Wyjazd na weekend – Sarah Alderson

Tytuł: Wyjazd na weekend
Autor: Sarah Alderson
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: miękka
Liczba stron: 384

Orla i Kate, to dwie najlepsze przyjaciółki, których wspomnienia sięgają jeszcze czasów szkolnych. Niegdyś obiecały sobie, że co roku będą razem wyjeżdżać na weekend. I tak też było do czasu, aż Orla zamarzyła o dziecku. Kiedy w pełni oddała się próbom zajścia w ciążę, spotkania z Kate siłą rzeczy zeszły na dalszy plan.

Wreszcie po dobrych czterech latach nadszedł czas na reanimację przyrzeczenia dziewczyn i wznowienie ich wspólnych wypadów. Orla co prawda niechętnie się zgodziła, wszak jej córka była jeszcze niemowlakiem, niemniej Kate się nie odmawia. Taka już była, jak coś sobie postanowiła, tak musiało być, koniec kropka.

No więc Kate zabukowała luksusowy apartament w Lizbonie, z pięknym widokiem na morze. Zaplanowała elegancką kolację w drogiej restauracji, zapijaną niemałą dawką alkoholu, a potem zabawę w klubie nocnym. Orli nie podobał się taki plan, szczególnie ta ostatnia opcja, bo jako młoda mama marzyła o tym, by wreszcie się wyspać, ale co począć, jak się ma szaloną przyjaciółkę, w dodatku będącą w trakcie rozwodu i chcącą trochę odreagować.  

Kiedy następnego dnia Orla obudziła się z potwornym bólem głowy, myślała, że kac będzie jej największym zmartwieniem. Lecz gdy zorientowała się, że Kate nie ma w apartamencie i zdała sobie sprawę, że poprzedniego wieczoru urwał jej się film, ogarnął ją spory niepokój. Gdzie mogła być? Czy poszła do sklepu? Coś jej się stało? Może została porwana, zgwałcona, leży gdzieś i czeka na pomoc?

W trakcie przeszukiwań apartamentu i próby poskładania do kupy poszarpanych wspomnień zeszłej nocy Orla odkryje wstrząsające fakty. Zda też sobie sprawę, że przyjaciółka nie była z nią szczera i skrywała przed nią pewną tajemnicę. To, co będzie sobie przypominać oraz informacje, które kawałek po kawałku będzie odnajdywać, nie tylko okaże się potężnym ciosem dla niej, ale też rzuci zupełnie nowe światło na to zaginięcie.  

Początkowo zaalarmowana przez Orlę policja, niespecjalnie zainteresowała się tą sprawą – ot chwilowe zniknięcie pijanej koleżanki, pewnie niedługo wróci! Kiedy jednak Kate wciąż się nie odnajduje, a na jaw wychodzą nowe okoliczności i trop zaczyna prowadzić do Orli, ona sama – ku własnemu zaskoczeniu – staje się podejrzaną…

„Wyjazd na weekend” to jedna z tych książek, które otwierasz i czytasz tak długo, aż ktoś lub coś zmusi cię, byś ją odłożył. Do tego robisz to niechętnie, bo fabuła jest tak wciągająca, że chcesz w niej tkwić i czym prędzej dowiedzieć się, co przygotowała dla ciebie autorka. Jak potoczą się losy dwóch przyjaciółek? Czy zaginiona dziewczyna się odnajdzie? Czy Orla, kryje w sobie mroczne oblicze i odpowiada za zaginięcie Kate?

Tempo jest wyśmienite, ani na chwilę nie zwalnia, w związku z czym, nie ma czasu na nudę. Autorka tak poprowadziła akcję, że wraz z główną bohaterką można snuć różne scenariusze, przerzucać podejrzenia z jednej postaci na drugą, włącznie z główną bohaterką.

Zakończenie jest zaskakujące, mimo iż w pewnym momencie brałam taką opcję pod uwagę, nie spodziewałam się jednak pewnego obrotu sprawy, który nadał niesamowitego wyrazu na zakończenie. Był totalnym szokiem i o to właśnie chodzi! Lepiej Sarah Alderson nie mogła zwieńczyć tej powieści.

Polecam!  

…

Zdjęcie: Fizinka

Recenzja powstała w ramach współpracy z wydawnictwem Albatros.