Dom 14 września 2017

Nie lubisz? To nie jedz, ale nie obrzydzaj innym posiłku. Wątróbka z golonką wcale nie gryzą

O gustach się nie dyskutuje. I o tych kulinarnych również nie powinno, bo ile podniebień, tyle smaków. Ja lubię wszystko, moi domownicy z kolei to francuskie psiny z królewskim podniebieniem, którym długaśne zęby nie pozwalają na jedzenie plebejskiej strawy. Ja tam wsi się nie wstydzę, lubię dobrze zjeść i żadne mięso czy podroby nie są mi obce.

Zapragnęłam więc wątróbki, bo przypomniał mi się smak świeżynki po świniobiciu (dobrze widzicie). Co prawda, kurza wątróbka to nie to samo, ale ważne że i to i to są wnętrzności.

Nakroiłam cebuli, oczyściłam wątróbki i w podskokach wzięłam się za smażenie. Efekt wspaniały i w smaku i w aromacie, wywaliłam jedzenie na talerz, radośnie sunąc do stołu oblepionego przez domowników. Nie zdążyłam usiąść a już usłyszałam:

  • O Boże, a co to?
  • Zaraz się porzygam!
  • To wygląda jak kupa

Ręce mi opadły, ale nie apetyt. Te ogry zbezcześciły świętość, wątróbkę, moje wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa, swoimi kloacznymi porównywaniami.

Teraz czekam na okazję do zemsty – kanapki z pasztetem, ich ulubionym. Ciekawe czy mój kochany mąż i wyjątkowe dzieci wiedzą, z czego robi się ten pasztet? Ale będą mieli miny między jednym a drugim kęsem 🙂 Wątróbka rządzi!

P.S.Kto z Was lubi takie swojskie smaki? Ja do tych osobliwych wspaniałości dorzucam: ziemniaki z zsiadłym mlekiem albo z ogniska czy parownika (takie wielkie urządzenie do parowania kartofli dla – sorry – świń), golonkę w piwie, kaszankę na cebuli, nóżki w galarecie i swojskie szyneczki, które najbardziej smakują mi jeszcze różowe, wyjątkowo soczyste

Dzieciństwo, gdzie ty teraz jesteś?!?

 

Subscribe
Powiadom o
guest

25 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aneta wnuk
Aneta wnuk
7 lat temu

Wątróbki nie jadlam juz kilka lat. Nie umiem zrobić dobrej.

Katarzyna Welka
7 lat temu

Ja nie przepadam ze takim jedzeniem… Jedynie kaszankę toleruję, ale tylko do momentu aż podczas jedzenia przypomni mi się z czego jest zrobiona 😛

milena Kaminska
milena Kaminska
7 lat temu

Swojske podroby mniam ale z wątróbki to tylko cebulkę uwielbiam. A młode ziemniaczki z koperkiem i zsiadlym mlekiem pychota

Aleksandra Fik
7 lat temu

Podrobow, tatara, tlustych kawałków mięs…

Weronika Małys
7 lat temu

Nigdy nie jadłam i nie zjem kaszanki 😉 Nie jem też flaków 😉

Patrycja Skop
7 lat temu

Jadłaś, nie kłam!

Weronika Małys
7 lat temu

Kaszanki nigdy ? Flaki owszem ?

Daria Jóźwicka
7 lat temu

Ja nie ruszę tylko brukselki. Wszystko inne uwielbiam. Flaki, golonka, kaszanka itp

Karolina Bylina
7 lat temu

Watrobka, tatar…. Policzki wolowe

Bartek Aga Kukurudza

Ja nie zjem tradycyjnych flaków, a uwielbiam Tatar 😀

Anna Sztelak
7 lat temu

Haha ja z kolei na odwrót ??

Piotr Woś
7 lat temu

to spróbuj nietradycyjnych 😉 po warszawsku może?

Ewa Kowalczyk
7 lat temu

Wow mniam!!!! Mnie tak szczególnie namawiać nie trzeba hehe ja to tylko z jedzenia to awokado nie lubie ;-p

Barbara Heppa-Chudy
7 lat temu

A ja wątróbkę (drobiową) bardzo lubię, byle by była smażona z cebulką (a nie duszona). Za to ozorów, policzków czy nerek – w życiu 😉

W roli mamy - wrolimamy.pl

Popieram, wątróbka musi być przyrumieniona i nie rozbełtana. Skóry, nerki, języki i ucho jadłam za przykładem ojca. Powiedział, że wszystkiego powinnam spróbować 😉 ale żebym miała to jeść częściej, to raczej nie 😉

Iwona Migda
7 lat temu

Kaszanki nie zjem ani tatara… za to uwielbiam wątróbkę i ogórkową a mąż mój nie zje tzn mówi że nie przepada i jak nie musi to nie je ;p

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Iwona Migda

Mój tak z pomidorówką kombinuje 😉

Kamila Krakowska
7 lat temu

Kaszanka z cebulą i nóżki w galarecie ❤️

Niepoprawna Optymistka

Wątróbki nie tknę chociażby była ukryta w karmelu :p

W roli mamy - wrolimamy.pl

Wątróbka w karmelu. Brzmi ekstremalnie kusząco 😉

Aneta Wnuk
7 lat temu

Ja w sumie jestem wszystkozerna ale na pewno nie ruszę szarego barszczu ble

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

Szary barszcz? A co to? Nigdy nie słyszałam o tym!

Aneta Wnuk
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Taka zupa do której dodaje się krew. Nie powiem Ci dokładnie bo mimo że mama czasem robiła tacie to ja nigdy nie spróbowałam.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

Dość osobliwe 😉

Adam Madeja
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Chodzi o czarną polewką zapewne. Potocznie zwaną czarniną/czerniną.

Targi 13 września 2017

Targi Mamaville vol. 5 Wrocław

Wrocław to miasto o wielowiekowej tradycji, szczycące się wieloma zabytkami i atrakcjami turystycznymi. Nic dziwnego, że do tej stolicy Dolnego Śląska zawitały też Targi Mamaville, impreza adresowana do rodziców i ich dzieci.

Targi Mamaville odbędą się we Wrocławiu już po raz piąty. Tym razem organizatorzy zapraszają do Wrocławskiego Centrum Kongresowego przy ul. Wystawowej 1. W tym przestronnym obiekcie nie zabraknie zróżnicowanej oferty kierowanej do dzieci i rodziców, a także do kobiet w ciąży. Lista wystawców jest w tym roku wyjątkowo długa. Nie zabraknie nowych twarzy oraz tych znanym wrocławianom od pierwszej edycji Targów.

Targi Mamaville to coś więcej niż tylko tradycyjne stoiska z atrakcyjnymi towarami. To miejsce, gdzie można przyjemnie spędzić czas, zapoznać się z ofertą kreatywnych mam, które przedstawią autorskie projekty ubranek dla dzieci, zabawek i akcesoriów, a także nabyć trochę wiedzy na warsztatach towarzyszących targom. W tym roku goście będą mogli zapoznać się z tajnikami noszenia dzieci w chuście, techniką masażu Shantala, oraz dowiedzieć się wszystkiego o dziecięcych problemach ze snem. Dzieci będą miały okazję wzięcia udziału w zajęciach muzyczno-ruchowych. Zajęcia adresowane są do najmłodszych gości targów, mogą wziąć w nich udział dzieci od szóstego miesiąca życia. Wszystkie zajęcia zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych są bezpłatne.

Wielogodzinny pobyt na Targach to także konieczność nakarmienia siebie i dzieci. I tu także organizatorzy wychodzą naprzeciw potrzebom odwiedzających. Strefa kulinarna oferuje jedzenie dla dorosłych i dla dzieci, także wegańskie i wegetariańskie.

Piąta edycja wrocławskich Targów Mamaville odbędzie się 16 września, w sobotę, w godzinach 10.00 – 18.00.

Więcej informacji na temat wydarzenia można znaleźć tutaj: https://www.facebook.com/events/134471160442203/

Blog W Roli Mamy po raz kolejny obejmuje Targi Mamaville patronatem medialnym.

Do zobaczenia we Wrocławiu!

mamaville wrocław

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 13 września 2017

Domowe sposoby na kaszel. Znasz te produkty i na pewno masz w kuchni – wykorzystaj je!

Domowe sposoby na kaszel, zarówno suchy jak i mokry. Stosowane od lat przez nasze babcie i wszelkich sympatyków naturalnego leczenia. Ogólnodostępne produkty, proste receptury, bez sztucznych barwników i konserwantów.

Większość z nich na pewno dobrze znasz i miewasz w swojej kuchni. Część spotykasz czasami na spacerze, nie wiedząc nawet, jak wielka drzemie w nich siła. Poznaj je i zapamiętaj CO możesz wykorzystać jako naturalne leki na kaszel dla całej rodziny.

Burak – wzmacnia odporność, łagodzi objawy chorób wirusowych (grypa). Ma też działanie wykrztuśne, dlatego w trakcie infekcji warto pić sok bądź syrop z buraków.

Syrop z buraków: obierz 2 buraki, pokrój w plasterki lub zetrzyj na tarce. Zasyp 4 łyżkami cukru i odstaw na 1 dzień. Następnie przecedź miksturę. Pij 2 x dziennie po 1 łyżce.

Cebula – dzięki wysokiej zawartości olejku lotnego i witaminy C ma silne działanie dezynfekcyjne, przeciwbakteryjne i grzybobójcze. W medycynie ludowej syrop z cebuli zalecany był przy przeziębieniach i kaszlu, z kolei wąchanie surowego warzywa polecane było przy katarze do udrażniania zakatarzonego nosa i dróg oddechowych.

Syrop z cebuli: kilka sztuk cebuli pokrój w plasterki i włóż warstwami do słoika. Każdą warstwę zasyp cukrem. Zakręć słoik i odstaw w ciemne miejsce na kilka godzin. Przecedź syrop i pij 3 x dziennie po 1 łyżce.

Czosnek – jest naturalnym antybiotykiem, działa bakteriobójczo. Skutecznie zapobiega i leczy infekcje wirusowe układu oddechowego.  

Zmiażdżony ząbek czosnku, dodany np. do ciepłego mleka, z odrobiną miodu i (opcjonalnie) masła, ułatwia odkrztuszanie, wzmaga potliwość, obniża gorączkę i udrażnia drogi oddechowe.

Chrzan pospolity – zawiera witaminę C, olejek lotny i substancje o działaniu bakteriobójczym. W medycynie ludowej stosowany przeciw przeziębieniom, chorym zatokom i katarowi. Ze względu na działanie wykrztuśne zalecany jest również przy uciążliwym kaszlu.

Syrop z chrzanu: kawałek chrzanu (ok. 100 g) zetrzyj na tarce, dodaj ½ szklanki ciepłej wody i zostaw pod przykryciem na mniej więcej pół godziny. Następnie przecedź miksturę i dodaj do niej ok. 100 g miodu. Pij 3 x dziennie po 1 łyżce (dzieci po 1 łyżeczce).

Cytryna – jest między innymi źródłem witaminy C, B i PP, dzięki czemu wzmacnia odporność  i łagodzi przebieg różnych infekcji. Ma też działanie bakteriobójcze. Można ją dodawać do ciepłej (nie gorącej!) herbaty czy przegotowanej wody. Idealnie współgra z miodem, czosnkiem i imbirem, z którymi tworzy doskonałe w swym działaniu syropy.

Imbir – ma szerokie spektrum działania, między innymi: antybakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne i rozgrzewające. Od lat używany jest jako lek na przeziębienie, katar, kaszel, zatoki oraz zapalenie oskrzeli. Doskonale wzmacnia odporność, a przy infekcji przyspiesza powrót do zdrowia.

Syrop z imbiru, miodu i cytryny: w niedużym słoiku ułóż warstwami kilka łyżek miodu, kilka plasterków cytryny, a na nie zetrzyj odrobinę imbiru. Powtórz czynność tak by zapełnić słoik. Zakręć go i odstaw na ok. 24 godziny. Pij 2-3 x dziennie po 1 łyżce lub dodawaj miksturę do herbaty.

Tymianek – ma właściwości bakteriobójcze, przeciwzapalne i napotne. Działa wykrztuśnie i rozkurczowo. W medycynie wykorzystywany jest w leczeniu zapalenia górnych dróg oddechowych.

Syrop z tymianku: świeże lub suszone zioła wsyp do litrowego słoika, do ⅓ wysokości. W garnku zagotuj 1 l wody z 0.5 kg cukru. Zalej tym zioła i dobrze wymieszaj. Zamknij słoik i odstaw na 2 dni w ciemne miejsce. Następnie przecedź syrop przez sito. Pij 2-3 x dziennie po 1 łyżce.

Koper włoski – dzięki swoim właściwościom już dawno znalazł zastosowanie w medycynie naturalnej. Wykazuje działanie wykrztuśne, przeciwgorączkowe i napotne. Doskonale sprawdza się w walce z przeziębieniem i przy schorzeniach układu oddechowego. Na kaszel można używać olejku z kopru włoskiego, z dodatkiem mleka i miodu. Można go również wykorzystać do inhalacji.

Rumianek – ma właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Stosuje się go przy infekcjach górnych dróg oddechowych, np. w postaci inhalacji. W tym celu kilka kropli olejku z rumianku wkrapla się do garnka z gorącą wodą lub do nebulizatora.

Prawoślaz – jego głównym składnikiem czynnym jest śluz roślinny, którym powleka ściany błon śluzowych dróg oddechowych. Dzięki temu nawilża je i ułatwia odkrztuszanie.

Babka lancetowata – działa wykrztuśnie, przeciwzapalnie, antybakteryjnie, przeciwwirusowo i osłonowo. Ułatwia rozrzedzanie i wydalanie flegmy. W medycynie ludowej liście babki mają szerokie zastosowanie w leczeniu chorób górnych dróg oddechowych, kaszlu i kataru.

Oprócz wyżej wymienionych składników, które warto włączyć do codziennej diety i, z których można przygotować soki, syropy czy inne mikstury, w walce z kaszlem bardzo pomocne są również inhalacje. A do nich, przy infekcjach dróg oddechowych, szczególnie polecane są takie olejki jak: eukaliptusowy, sandałowy, geraniowy, lawendowy, sosnowy, z drzewa herbacianego, kopru włoskiego, rozmarynu, majeranku, czy tymianku.

Jeśli zastanawiasz się z jakim rodzajem kaszlu masz do czynienia – suchym czy mokrym  – skąd się bierze, jak go zwalczać i chcesz posłuchać np. mokrego kaszlu, koniecznie zajrzyj tutaj.

Subscribe
Powiadom o
guest

14 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Joanna
Joanna
7 lat temu

Karmiąc piersią nie mamy zbyt wielu opcji by walczyć z przeziębieniem. Jednak rumianek podniósł mnie gdy już prawie dostałam antybiotyk. Inhalacje pozwoliły poczuć oskrzelom ulgę:)

W roli mamy - wrolimamy.pl

Próbuj Ewa, może uda się nie wydawać pieniędzy w aptece i wrócić do zdrowia!

Ewa Kowalczyk
7 lat temu

Kiedyś piłam z siostrą ten sok z tych gałązek z tych choinek hehe :-p nie wiem jak to sie robi i nazywa bo mama to robiła i przynam, że dobre i działało.

Ewa Kowalczyk
7 lat temu

O jestem chora właśnie i kaszel męczy hmm ciekawe.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Ewa Kowalczyk

Zdrówka

Linda Czechowska
7 lat temu

Tylko naturalne. Syropy i tabletki.

Anna Stefanek
7 lat temu

Syrop z apteki… wyłacznie… żadnych metod naturalnych

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Anna Stefanek

A ja na odwrót – najpierw natura, potem ewentualnie apteka ?

Aneta Wnuk
7 lat temu

Większość tych sposobów znam chociaz nie wszystkie. Stosujemy syrop z cebuli. Czosnek imbir i sok z malin.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

Dzieciaki też? Nie kręcą nosem? ☺

Aneta Wnuk
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Dzieci to tylko sok z malin i kuba pije mleko z miodem. Mlodszy ostatnio zaczal jeść ząbek czosnku i się nie krzywil ale jak zobaczylam to zabrałam ?

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

Wow ? To niezły jest! ?
Mój syn syrop z cebuli uwielbia! Z czosnku i miodu też lubi, ale jak trafi się ostry czosnek to czasem trochę marudzi, że to śmierdzi ? ?

Aneta Wnuk
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

To i tak dobrze że chce. ?

Marta "Nefertari"
Marta "Nefertari"
7 lat temu

W pełni się z Tobą zgadzam.
Szokuje mnie to…
Ja musiałam dać zgodę na zaszczepienie mojego dziecka – gdybym jej nie udzieliła, pewnie by dziecka nie zaszczepiono, tak myślę – w każdym razie skoro się mnie o zgodę w szpitalu pytano, to znaczy, że mam prawo odmówić, tak?

Też nie rozumiem tego wezwania do sądu i wszystkiego, co miało potem miejsce… 🙁
A jak jest trudniejsza sytuacja dzieci, to właśnie często brak reakcji… I zrozum tu działanie…

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close