Komunijna karuzela ruszyła
Duśka w tym roku idzie do Komunii. Idzie, to idzie. Nie ona pierwsza i nie ostatnia, prawda? Pójdzie dlatego, że tego chce. I my też tego chcemy. W katolickiej rodzinie przyjmowanie sakramentów to oczywistość. Tymczasem wokół nas…
Wrzesień
– Zamówiłaś już salę na komunię?
– Że co proszę?
– Gdzie komunię urządzisz dziecku? Salę musisz mieć.
Kurde, salę muszę mieć. Pewnie taką weselną. Jakoś mi do głowy nie przyszło. Nie wiem, co teraz będzie, bo wszystkie sale zajęte. Nie dziwota, skoro w trzech parafiach komunie w tym samym terminie. Zmowa jakaś, czy co? Zresztą czy ja potrzebuję sali? Chyba mogę gości w domu przyjąć?
– Dzieci się porównują ze sobą, nie możesz nie zrobić przyjęcia. I prezenty muszą być!
Kurde, to już gorzej. Prezenty! Najważniejsza rzecz podczas Komunii. Co tam sakrament, co tam msza, prezenty! Powiedziałam Duśce, że dostanie rower, bo stary jest za mały. Kiedyś wszystkie dzieci dostawały rowery na Komunię. Tradycję trzeba szanować. Jeszcze zegarki się dostawało, ale ma ich tyle, że chyba jej kolejnego nie kupię.
Październik
– Wiesz już, ile gości będziecie mieć?
Kurcze, ja jeszcze nie wiem, gdzie tę Komunię wyprawię i czy w ogóle wyprawię, a tu ile gości. Wcale nie chcę zapraszać miliona gości, Komunia to nie wesele, bez przesady. Rozmawiałam o tym z Duśką nie raz. I jeszcze o tym, że Komunia to sakrament, a od prezentów są urodziny i Dzień Dziecka. No i Wigilia oczywiście. Wygląda, jakby rozumiała. Mam nadzieję, że do maja jej nie przejdzie. Tydzień po komunii ma urodziny, ostatecznie można by te okazje połączyć, wtedy impreza i prezenty będą jakby usprawiedliwione.
– Ten ksiądz to zwariował. Napisał na zaświadczeniu (takim dla dziecka, które będzie przyjmowało Komunię w innej parafii), że nie mamy ślubu kościelnego, nie przyjmujemy księdza i w kościele nas nie widuje. Co go to obchodzi?
No w sumie pewnie nic, ale jak się nie żyje po katolicku to po co zmuszać dzieci do przyjmowania katolickich sakramentów? Nie lepiej uczciwie powiedzieć: to nie dla nas?
– No ale od czego jest ksiądz jak nie od tego, żeby sakramenty dawać? Łaskę robi?
Nooo, jak komuś katolicki ksiądz nie pasuje, to niech się zwróci do prawosławnego albo protestanckiego duchownego. jestem ciekawa, czy tak szybko i chętnie udzielą sakramentu komuś, kogo w swojej świątyni nie widują.
Nie wierzysz? To nie wierz, nie przeszkadza mi to. Ale po co udajesz, że Komunia dziecka jest dla ciebie ważna? Imprezę można i bez tego zrobić.
Listopad
– I proszę jeszcze, żeby z każdej klasy zgłosiło się po dwoje rodziców do ścisłego komitetu organizacyjnego.
Dobrze, że ksiądz prosi, a nie zmusza. Nie, żeby mnie to wszystko nie obchodziło, ale do żadnego komitetu należeć nie chciałam. Może dlatego, że ta cała świecka otoczka średnio mnie obchodzi.
– Dusia coś z tą twoją Komunią trzeba zrobić. Nie wiem, gdzie ją wyprawić…
– No jak to gdzie, w domu. Taniej będzie. Przecież zbieramy pieniądze na bilety, zapomniałaś?
Nie, nie zapomniałam. Nie wiem tylko, czy ona sobie zdaje sprawę, ile potrzebujemy, żeby się na tydzień na Florydę urwać… Ale cieszę się, że ma jakieś priorytety, dobre i to.
Grudzień
Pobieranie miar na stroje komunijne. Poszłam, bo nie miałam pomysłu na nic innego. Nie chce mi się szukać stroju dla niej. Chociaż plotka krąży, że alba będzie kosztowała więcej, niż ta kiecka écru, którą jej kupiłam w zeszłym roku do sypania kwiatków na procesji. Może to nie był taki dobry pomysł wprowadzić te alby? Niby skromniej, ale jakby drożej. Inna plotka krąży, że można mieć używaną albę, jeśli ktoś ma od kogo odkupić. No zawsze to jakaś opcja.
Zebranie komitetu. Zwołane w pośpiechu i nerwowej atmosferze. Powód? Trzeba natychmiast wybrać fotografa i kamerzystę. Jak na ślub normalnie.
Styczeń
Dostałam ofertę od fotografa i drugą od kamerzysty. Rzuciłam jednym okiem, nie wiem, czy skorzystam. Wpadło mi tylko w oko filmowanie z drona. Nie wiem, taka stara jestem i niedzisiejsza, że mnie to dziwi, czy naprawdę z Komunii robi się teraz cyrk nad cyrkami?
– Będziesz ten film zamawiała?
– No właśnie nie wiem. Zawsze to jakaś pamiątka. Może nie dla nas, ale dla naszych dzieci, albo ich dzieci, albo nawet wnuków…
– I myślisz, że za pięćdziesiąt lat to się gdzieś da odtworzyć?
Kurde. Już teraz jest problem z kasetami video. Diabli wiedzą, jakie nośniki będą za pięćdziesiąt lat. Można niby przechować gdzieś na dysku w chmurze, ale co będzie, jak internet nagle zniknie? Właściwie to nie wiem, czy jest sens brać ten film.
Z ostatniej chwili
Zaczęłam się zastanawiać ile osób upchnę w domu i wyszło mi, że raczej mało. Dziesięć to już tłok. Pogoda w maju niepewna, garden party lepiej nie planować. A jakby tak zrobić przyjęcie w sobotę dzień przed komunią? Chyba jakaś sala się znajdzie?
Świat faktycznie powariowal… Syn miał komunie w tamtym roku… Obserwując dzieci było widać które szły bo „tak wypada”, dzieci nie wiedziały chyba gdzie są, jak się w kościele, na mszy zachować… Ale takie rzeczy powinno się wynieść z domu… Córka ma komunie w 2020 i byłam w szoku jak już cześć lokali u nas nie ma miejsc… Komunia za 2 lata (!) a ja już musiałam rezerwować lokal żeby nie zostać na lodzie :/
Nie musiałaś, chciałaś ? Serio komunijny obiad można podać w domu. ??
Nie dla ponad 30 osób, najbliższej rodziny… Z którą utrzymuje się stały kontakt…
Rezerwacje na za dwa lata do przodu??
30 osób dla mnie to małe wesele ? Dla mnie najbliższą rodziną to rodzice, dziadkowie, rodzeństwo i chrzestni.
I dokładnie tak jest.
Magdalena Potecka ja mam za sobą dwie komunie i w domu, dlatego wiem jak to jest, człowiek zamiast zająć się przygotowaniami do kościoła itp. to musi stać nad kuchnią i gotować, po mszy też zamiast sobie w spokoju usiąść porozmawiać z najbliższymi to się biega i podaje dania gościom itd. a jak ktoś pochodzi z wielodzietnej rodziny to się trochę nazbiera tych osób.
mąż ma 3 siostry każda ma męża i po 2 lub 3 dzieci więc od strony męża już jest 15 osob osób A gdzie reszta ?
Dorota Gocłowska w samo sedno. Mam dużą rodzinę, mieszkam w mieście i mam małe mieszkanie. .. Dzieci jest dużo i sciskaly by się w małym mieszkaniu. Może i lokal to pójście na łatwiznę ale w naszym przypadku najlepsze… Dzieci mają dużo miejsca, plac zabaw. Starszy się nudzi nieraz przy stole a co dopiero dziecko…
Lokal też rezerwowalam 2 lata temu
Kasia Żerko mój mąż ma 3 siostry i 2 braci… Praktycznie każdy ma już rodzinę i dzieci…
Magdalena Potecka to ja będę miała wesele ? Mam trójkę rodzeństwa,mąż też ma 3. Każde po ślubie i z dwójką dzieci. Plus rodzice chrzestni i dziadkowie. Lekką ręką mam 30 osób. Nikogo poza tą najbliższą rodziną nie zapraszam,nawet kuzynki,z którą się widujemy częściej niż z moimi braćmi…
Jakoś nie wyobrazam sobie robić komunii w domu bo nie mam zamiaru stać wtedy przy garach
dziś to rzeczywiście cyrk, liczy się ilość gości, sala, kasa i prezenty, komunia to tylko dodatek do imprezy…dobrze, że są alby bo w kościele był istny wybieg i rewia mody, z sukniami jak do ślubu…ale to wina rodziców a nie dzieci. Ja obiecałam sobie, że nie dam się zwariować, ale mnie to czeka za jakieś 3 lata.
A ja myslalam ze sukienki od kilku lat maja wszystkie dziewczynki takie same
Moze teraz i maja,napisalam „byl”
Moja córka też idzie do komuni ale prezenty się nie liczą dla niej najważniejsze jest przyjęcie Pana Jezusa i sukienki wszystkie dziewczynki mają jednakowe skromne długie
Chciałam w domu , bo też mamy komunię w maju , ale nie da rady zbyt mało miejsca , a goście hmm rodzeństwo , chrzestni i dziadkowie a wyszło 25 osób , nie ma opcji. Prezenty młody chce rower
dobrze, że nie quada 😀
W życiu bym się nie zgodziła !
Syn ma komunię 1-go maja. Nie mówi nic o prezentach,w sumie to nawet nie wiem czy on wie,że się dostaje prezenty ? Nie zgodzę się na żadne drogie prezenty,absolutnie!
Pod warunkiem że się ma przestrzeń .. też bym zrobiła w domu niestety goście w moim m się nie pomieszczą..
Wiadomo, że to zależy od ilości, ale wiele osób robi małe wesele 😉 po prostu… W w tym zgiełku czasem gubi się sens…
Można mieć w knajpce, ale nie robić z tego przyjęcia roku 🙂
Zgadzam się . Też uważam ze komunia to nie wesele . Niektórzy przesadzaja.
Komunia w domu też OK 😉 warto tylko do pomocy w kuchni kogoś zaprosić… 🙂
Ja w Tym roku mam Komunię syna. U mnie wszystko na spokojnie. Jestem osobą która wszystko planuje, robi z wyprzedzeniem bo nie lubię zostawiać na ostatnią chwilę. Salę mam zamówioną już dawno, bo słyszałam że jest problem. Co prawda mam możliwość zrobienia w domu, osoby będą tylko te najbliższe nie robię hucznej imprezy, ale robiłam chrzciny dzieci ijest z tym bieganiny dlatego taka decyzja. Nie będę myślała kto wstawi rosół ziemniaki kto podgrzeje mięso. Tego dnia będę miała czas dla syna.Sala jest super duże podwórko z trawą i kostką do ewentualnego wypróbowania roweru 😉 , ogrodzone, sala zabaw dla dzieci… Czytaj więcej »
U nas ksiadz oglosil ze nie bedzie mowil w co maja sie ubrac dzieci. Kazdy ma przyjsc w tym co uwaza za sluszne czy to beda jeansy czy garnitur
my też jesteśmy komunijni w tym roku. zgłosiłam się do komitetu, bo nikt nie chciał. Faktycznie trochę załatwiania jest – stroje, kamera, fotograf, wystrój kościoła (my chcemy prosić zakonnice żeby ubrały ołtarz), organista, sala (zamawiamy tylko ze względu na brak warunków lokalowych na zaproszenie najbliższej rodziny ok.20osób). O prezentach nie rozmawiamy z córką, ona nie pyta, pewnie będą jakieś symboliczne, ale najważniejszy w tym dniu jest sakrament!!
My właśnie jesteśmy komunijni w tym roku. Cyrk nad cyrkami. Owszem sale mamy już od roku bo upchnąć w mieszkaniu 28osob to tak nie bardzo… Cyrk byl z kieckami bo jednym się podobają,innym nie. Ja byłam po środku bo mi wszystkie 3 propozycje się podobały. Mają być skromne i jednakowe. Czy kiecka za ponad 200zl jest skromna,no nie powiedziałabym. Cieszę się ze to nie alba taka workowata. Cyrk byl z kamerzysta bo dlaczego taki a nie sraki. Mi to obojętne. Jestem w komitecie do spraw konsultacji. W listopadzie mialam wszystkiego po kokardki. Teraz już na lajcie,jak na razie spokój,cyrk kolejny… Czytaj więcej »
I te 28os u nas to najblizsza rodzina plus chrzestny z rodziną ?
Moja córka też idzie w tym roku. Zalezy kto i jak na to patrzy w restauracji wygodniej, bo nie trzeba biegać, gotować itd… czy taki cyrk to nie wiem. Do tego.trzeba sie przygotowac to wiadomo, że bedzie małe zamieszanie. Kazdy chce by to byl szczegolny dzien w zyciu dziecka. Nie zapominajmy o tym aby nasze dzieci pamietaly, że w tym wszystkim najważniejszy jest Bóg.
Moja córka też idzie do komuni ale prezenty się nie liczą dla niej najważniejsze jest przyjęcie Pana Jezusa i sukienki wszystkie dziewczynki mają jednakowe skromne długie. Owszem przyjęcie po komunii w lokalu bo w domu nie pomieszcze tyle osób a tydzień po komunii będą chrzciny 🙂
Moja córka też idzie w tym roku do komunii. Restaurację zamówiłam na początku wakacji ale ksiądz we wrześniu zmienił termin komunii i pojawił się problem – na nowy termin w „naszej” restauracji nie było już miejsc. Obdzwoniłam całe miasto i okolice i w końcu znalazłam salę 30 km od kościoła. Niestety w mieszkaniu nie mamy miejsca nawet aby pomieścić najbliższych a babcia i chrzestni z rodzinami są przejezdni więc wypada ich nakarmić przed odjazdem… Albę planuję kupić używaną. Nie mam jednak zamiaru zamawiać córce fryzjera czy też kupować bukietu komunijnego – moim zdaniem przeszkadzałby jej on jedynie w kościele. Skupiam… Czytaj więcej »
Bukiet komunijny??? Ciekawe, czego ja jeszcze nie wiem…
Mnie uświadomiła koleżanka której córka rok temu miała komunię. Też nie wiedziałam o tych bukietach komunijnych… Ona za ten dla córki dała 75 zl! No ale podobno prawie wszystkie dziewczynki miały w naszym kościele… Też się zastanawiam czego się jeszcze dowiem przed majem 😉