Kołacz – placek drożdżowy ze śliwkami
Tradycja, Tradycja…
Tradycja!
Tradycja, Tradycja…
Tradycja!*
Kolejny raz pragnę się z Wami podzielić cząstką mnie, cząstką mojej tradycji. Kto pochodzi ze Śląska Cieszyńskiego nazwa Kołacz lub Kołocz, jak to zowią w Wiśle nie będzie Wam obca. Dla większości z was może byc znany pod nazwą jako placek drożdżowy. Nawet ten zapach, smak na pewno nie jest Wam obojętny! Czy wiedzieliście, że to ciasto jest także regionalnym produktem uznanym przez UE?
Kołacze piecze się zazwyczaj z okazji świąt, a także ważnych uroczystości takich jak śluby. Tradycją jest już na Śląsku Cieszyńskim, iż młoda para przed ślubem, chodząc z zaproszeniami, pozostawia domownikom kawałki Kołocza. Najbardziej popularne są z serem lub makiem. Na Śląsku, co dom to niepowtarzalny przepis na placek, gdzie czasem różnią się one jednym składnikiem. Jeśli macie ochotę spróbować swoich sił i upiec Kołacz to zerknijcie poniżej. Ten przepis jest już w mojej rodzinie od bardzo dawna – nie pamiętam także by się kiedyś nie udał.
Pamiętajcie by podzielić się swoim wrażeniami, wspomnieniami, zapachami. Czekam na Wasze relacje!
Składniki na ciasto drożdżowe (na dwie blachy):
2 szklanki mąki
2 łyżeczki cukru kryształu
½ kostki margaryny
1 cukier wanilinowy
½ łyżeczki soli
150 ml mleka (letniego)
4 dkg drożdży
2 jajka
0,5 kg śliwek przepołowionych na pół
bułka tarta
Składniki na kruszonkę:
8 łyżek mąki
4 łyżki cukru pudru
½ kostki masła
Przygotowanie:
1. Na początku biorę się za kruszonkę. Mąkę i cukier można przesiać przez sitko, a masło pokroić na drobniejsze kawałki.
Pamiętajcie prawdziwe masło to takie, które ma 82% tłuszczu mlecznego – bez dodatków. Napis “masło” na etykiecie niestety nie gwarantuje Wam, że oto przed wami prawdziwe masło.
Wszystkie składniki dobrze mieszam ręką (ciepło dłoni, sprawia, ze masło łatwo się miesza z suchymi produktami). Kiedy powstanie gładka kula, owijam ją folią spożywczą i wstawiam do lodówki, by się schłodziła.
2. W dużej misce mieszam suche produkty (mąka, sól, cukier, cukier wanilinowy).
3. W garnuszku na małym ogniu topię margarynę (polecam tę z murzynkiem – nie zawiera tłuszczów utwardzonych).
4.Drożdże rozpuszczam w letnim mleku i wlewam do ostudzonej rozpuszczonej margaryny, a w dalszej kolejności dodaję jajka i ubijam chwilę mikserem.
5. Łączę razem produkty suche i mokre. Czas by zakasać rękaw i wyrobić ciasto drożdżowe ręką. Powinno być gładkie i łatwo odchodzić od ręki.
6. Tak wyrobione ciasto w misce przykryte ścierką zostawiam na około pół godziny w ciepłym, spokojnym miejscu do wyrośnięcia.
7. Wyrośnięte ciasto dzielę na połowę. Na początku zajmę się pierwszą z nich, a druga dalej niech sobie odpoczywa i rośnie.
8. Połowę wyrośniętego ciasta wykładam na umączoną stolnice i wałkuję, by uzyskać wielkość posiadanej blachy dobrze aby placek trochę po leżakował.
9. Przekładam do blachy wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie dziurawię ciasto widelcem, by pozwolić mu nieco po oddychać.
10. Następnie posypuję bułką tartą – która przejmie rolę pochłaniacza dużej ilości soku ze śliwek.
11. Połówki śliwek układam obok siebie na rozwałkowanym cieście, skórką do góry. Śliwki można zastąpić jagodami tudzież borówkami, jabłkami, serem białym.
12. Kiedy całe ciasto pokryję owocami, wyjmuję z lodówki ciasto na kruszonkę. Za pomocą tarki ścieram je całe nad ciastem.
13. Tak gotowe ciasto wkładam do uprzednio nagrzanego piekarnika (200 stopni) i piekę około 30 minut, aż brzegi ciasta i kruszonka się zarumieni.
Z drugiej połowy ciasta, można zrobić drugi placek, lub wykorzystać go jako górę dla ciasta. Wtedy przed posypaniem owoców kruszonką, najpierw nakładacie drugą część ciasta (także rozwałkowany placek) a potem posypujecie kruszonką.
* „Skrzypek na dachu”
zdjęcia: Rachela
Uwielbiam!!!!!!
Pyszne jest !
Akurat piję kawę i nie mam żadnego łakocia!:/ A tu taki placek!! 🙂 Mmmmmmm 🙂
Kurcze, z moimi ukochanymi węgierkami to pewnie niebo w gębie…
W sam raz na 6 rocznice ślubu 😉
Truskawki się nadzadzą czy za mokre owoce?
Jak najbardziej, podsypalambym troche bulki tartej przed nalozeniem truskawek
Dlaczego w przepisie jest tak mało cukru, tylko 2 łyżeczki?
Bo do ciasta drożdżowego nie potrzeba więcej. 🙂 co innego cukier do kruszonki