Pielęgnacja 15 września 2017

Czy istnieje idealny smoczek dla niemowlaka?

O tym, czy dziecko potrzebuje, czy nie potrzebuje smoczka, napisano już całe tomy, a mimo wszystko nadal na forach trwają gorące dyskusje, w których zwolennicy i przeciwnicy skaczą sobie do gardeł. Te mamy, które postanowiły nie dawać dziecku smoka, mogą dalej nie czytać. Te, które chcą się dowiedzieć o smoczkach nieco więcej, zapraszam do lektury.

Smoczek nie jest na wieczność

I nie chodzi tu tylko o to, żeby dziecko nie ssało smoczka do wieku szkolnego. Dużo ważniejsze jest regularne wymienianie smoczków. Po pierwsze dzieci rosną i smoczek, który jest dobry dla noworodka, bardzo szybko może okazać się za mały. Po drugie – chociaż gołym okiem tego nie widać, od ciągłego używania na smoczku powstają mikrouszkodzenia, w których gromadzą się groźne bakterie. Wyparzanie niewiele pomoże, a uszkodzenia będą postępować. Nie ma się nad czym zastanawiać, cena smoczka to średnio połowa ceny paczki pampersów, taki wydatek nie powinien być dla rodziców problemem.

 

Kształt smoczków

Myśląc o smoczkach, nie zastanawiamy się specjalnie nad ich kształtem i budową, wychodząc z założenia, że wszystkie smoczki są takie same. Nic bardziej mylnego! Kształt smoczka ma kolosalne znaczenie nie tylko dla wygody dziecka, ale także dla przyszłej urody. Źle dobrany smoczek może w przyszłości powodować problemy z budową żuchwy i zgryzu.

Na rynku dostępne są trzy rodzaje smoczków:

Okrągły – przypomina wydłużony owal z kulką na końcu. Nie ma znaczenia, jak podamy go dziecku do buzi, z każdej będzie równie wygodny do ssania.

Symetryczny – spłaszczony z obu stron, można go podać dziecku na dwa sposoby.

Anatomiczny – kształtem przypomina kobiecą pierś podczas karmienia. Ten rodzaj smoczka polecany jest przez ortodontów, ich zdaniem zmniejsza ryzyko powstania wad zgryzu. Taki smoczek można podać dziecku tylko w jeden sposób, wybrzuszeniem do góry.

Materiał użyty do produkcji smoczków

Smoczek smoczkowi nierówny, nie tylko pod względem kształtu, także materiału z jakiego został wyprodukowany. W sprzedaży można spotkać smoczki z dwóch różnych materiałów:

Kauczukowe – chyba najstarsze dostępne na rynku smoczki. Charakteryzują się ciemnym kolorem i dużą miękkością. Dzieci je uwielbiają, ale rodzice powinni się dobrze zastanowić, zanim podadzą je swoim pociechom, szczególnie noworodkom. Taki smoczek nie wymaga od dziecka zaangażowania przy ssaniu i może rozleniwić niemowlę, któremu później trudno będzie ssać matczyną pierś.

Kauczukowe smoczki są mało trwałe, łatwo ulegają zniekształceniom. Błyskawicznie absorbują zapachy. Kontakt takiego smoczka z gorącą wodą kończy się zmianą koloru na ciemniejszy, a także zmianą stopnia gładkości i zmatowieniem. W przypadku starszych dzieci, które mają już ząbki, istnieje duże ryzyko przegryzienia smoczka.

Silikonowe – to odkrycie ostatnich lat. Moda na silikon we wszystkich chyba dziedzinach przemysłu i chirurgii plastycznej dosięgła także akcesoriów dla dzieci. Smoczek silikonowy rozpoznamy łatwo po tym, że jest przezroczysty i twardy. Przeciwnicy takich smoczków mówią, że w niczym nie przypominają one miękkiej piersi matki, zwolennicy z kolei twierdzą, że takie smoczki zmuszają dziecko do intensywniejszej pracy mięśniami twarzy, co w przyszłości będzie miało pozytywny wpływ na rozwój mowy. Smoczek silikonowy jest dobrym rozwiązaniem dla dzieci karmionych piersią. Jeśli są marudne i potrzebują uspokajacza, to taki smoczek sprawdzi się idealnie.

Zewnętrzna część smoczka

Na ogół ostatni element smoczka, na który zwracamy uwagę, myśląc, że pełni głównie funkcję dekoracyjną. Nie jest to prawdą. To właśnie zewnętrzna część smoczka jest istotnym elementem stanowiącym o jego rozmiarze i dopasowaniu do maleńkiej buzi dziecka. Prawidłowo dopasowany smoczek dokładnie zasłania usta dziecka i jest na tyle duży, że nie wpadnie dziecku do buzi, nawet gdy ono się głośno rozpłacze. Powinien także posiadać wycięcie na nosek, by dziecko mogło swobodnie oddychać. Smoczków, które nie mają takowego wycięcia, lepiej dziecku nie podawać. Istotna jest także obecność otworów w tarczy smoczka – dzięki nim dziecko nie udusi się, nawet jeśli akurat ma katar. Ponadto otwory ułatwiają cyrkulację powietrza pod smoczkiem, co znacznie zapobiega odparzeniom skóry.

Teoria teorią a życie życiem, bardzo często o kształcie i materiale, z jakiego wykonany jest idealny smoczek decyduje samo dziecko. Dobieranie smoczka to loteria, nigdy nie wiadomo, który będzie przez malucha zaakceptowany.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

17 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nicole Sujka
7 lat temu

Skoro już jest temat smoczka . To mam pytanie do mam smoczkowych czy któraś miała przypadek z podrażnieniem od smoczka odpazeniem ?

Nicole Sujka
7 lat temu
Reply to  Nicole Sujka
Sylwia Anna Wesołowska
Reply to  Nicole Sujka

Witamina A smarowac ? czesto tak sie dzieje jak dziecko sie slini szczegolnie na dworzu.

Joanna Joanna
7 lat temu

idealny?…hmmmm tylko ten naturalny od Mamy 😉

Beata Rak
7 lat temu

Jak nie chce to nie dawac na chama. Moja corka akurat chciala i miala. Symetryczny z canpol babies. Tylko ten chciala zaden inny.

Kasia Górska
7 lat temu

Starsza bezsmoczkowa, mlodsza Lovi, babydream i Nuk.

Violka Kaleta
7 lat temu

Syn uzywal Lovi. Teraz ma dwa latka I jest juz bez 😉

Ewa Kowalczyk
7 lat temu

Synek zapomniał o nim jak miał 1,5 roku :-p używał lovi

Krzysztof Ewa Wilimczyk

my od początku używamy smoczków z lovi

Agnieszka Napiórkowska

Moj tez bezsmoczkowy

Aneta Wnuk
7 lat temu

U mnie ani jeden ani drugi nie chcieli smoczkow.

Magdalena Michalak
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

U mnie to samo, smoczek to bardziej za gryzak robił 😀

Aneta Wnuk
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

U nas również jako gryzak. A teraz problem bo maly nie chce pić z butli tylko smoczek gryzie

Kasia Górska
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Nauczy sie. Moja starsza tez bezsmoczkowa i nauczyla sie wode i aiczki pic, majac 8 msc, jak zobaczyla kolege rownolatka, jak ciagnie.

Izabela Podolak
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

U mnie też bezsmoczkowo 🙂

Olga Irena Otwinowska

Ja przy synu używałam anatomicznego smoczka, corka też ma taki.Syn miał 2latka jak sam wyrzucił cumelek.

Majka
Majka
5 lat temu

Dobrze powiedziane – dobranie smoczka to loteria, każde dziecko ma inne upodobania. Moja młodsza córka np. w ogóle nie akceptowała smoczków, z kolei starsza nie potrafiła bez nich funkcjonować. Jeśli chodzi o najlepszy smoczek jaki mieliśmy to był od marki Nuk – miał anatomiczny kształt, który odpowiadał córce.

Dom 14 września 2017

Nie lubisz? To nie jedz, ale nie obrzydzaj innym posiłku. Wątróbka z golonką wcale nie gryzą

O gustach się nie dyskutuje. I o tych kulinarnych również nie powinno, bo ile podniebień, tyle smaków. Ja lubię wszystko, moi domownicy z kolei to francuskie psiny z królewskim podniebieniem, którym długaśne zęby nie pozwalają na jedzenie plebejskiej strawy. Ja tam wsi się nie wstydzę, lubię dobrze zjeść i żadne mięso czy podroby nie są mi obce.

Zapragnęłam więc wątróbki, bo przypomniał mi się smak świeżynki po świniobiciu (dobrze widzicie). Co prawda, kurza wątróbka to nie to samo, ale ważne że i to i to są wnętrzności.

Nakroiłam cebuli, oczyściłam wątróbki i w podskokach wzięłam się za smażenie. Efekt wspaniały i w smaku i w aromacie, wywaliłam jedzenie na talerz, radośnie sunąc do stołu oblepionego przez domowników. Nie zdążyłam usiąść a już usłyszałam:

  • O Boże, a co to?
  • Zaraz się porzygam!
  • To wygląda jak kupa

Ręce mi opadły, ale nie apetyt. Te ogry zbezcześciły świętość, wątróbkę, moje wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa, swoimi kloacznymi porównywaniami.

Teraz czekam na okazję do zemsty – kanapki z pasztetem, ich ulubionym. Ciekawe czy mój kochany mąż i wyjątkowe dzieci wiedzą, z czego robi się ten pasztet? Ale będą mieli miny między jednym a drugim kęsem 🙂 Wątróbka rządzi!

P.S.Kto z Was lubi takie swojskie smaki? Ja do tych osobliwych wspaniałości dorzucam: ziemniaki z zsiadłym mlekiem albo z ogniska czy parownika (takie wielkie urządzenie do parowania kartofli dla – sorry – świń), golonkę w piwie, kaszankę na cebuli, nóżki w galarecie i swojskie szyneczki, które najbardziej smakują mi jeszcze różowe, wyjątkowo soczyste

Dzieciństwo, gdzie ty teraz jesteś?!?

 

Subscribe
Powiadom o
guest

25 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aneta wnuk
Aneta wnuk
7 lat temu

Wątróbki nie jadlam juz kilka lat. Nie umiem zrobić dobrej.

Katarzyna Welka
7 lat temu

Ja nie przepadam ze takim jedzeniem… Jedynie kaszankę toleruję, ale tylko do momentu aż podczas jedzenia przypomni mi się z czego jest zrobiona 😛

milena Kaminska
milena Kaminska
7 lat temu

Swojske podroby mniam ale z wątróbki to tylko cebulkę uwielbiam. A młode ziemniaczki z koperkiem i zsiadlym mlekiem pychota

Aleksandra Fik
7 lat temu

Podrobow, tatara, tlustych kawałków mięs…

Weronika Małys
7 lat temu

Nigdy nie jadłam i nie zjem kaszanki 😉 Nie jem też flaków 😉

Patrycja Skop
7 lat temu

Jadłaś, nie kłam!

Weronika Małys
7 lat temu

Kaszanki nigdy ? Flaki owszem ?

Daria Jóźwicka
7 lat temu

Ja nie ruszę tylko brukselki. Wszystko inne uwielbiam. Flaki, golonka, kaszanka itp

Karolina Bylina
7 lat temu

Watrobka, tatar…. Policzki wolowe

Bartek Aga Kukurudza

Ja nie zjem tradycyjnych flaków, a uwielbiam Tatar 😀

Anna Sztelak
7 lat temu

Haha ja z kolei na odwrót ??

Piotr Woś
7 lat temu

to spróbuj nietradycyjnych 😉 po warszawsku może?

Ewa Kowalczyk
7 lat temu

Wow mniam!!!! Mnie tak szczególnie namawiać nie trzeba hehe ja to tylko z jedzenia to awokado nie lubie ;-p

Barbara Heppa-Chudy
7 lat temu

A ja wątróbkę (drobiową) bardzo lubię, byle by była smażona z cebulką (a nie duszona). Za to ozorów, policzków czy nerek – w życiu 😉

W roli mamy - wrolimamy.pl

Popieram, wątróbka musi być przyrumieniona i nie rozbełtana. Skóry, nerki, języki i ucho jadłam za przykładem ojca. Powiedział, że wszystkiego powinnam spróbować 😉 ale żebym miała to jeść częściej, to raczej nie 😉

Iwona Migda
7 lat temu

Kaszanki nie zjem ani tatara… za to uwielbiam wątróbkę i ogórkową a mąż mój nie zje tzn mówi że nie przepada i jak nie musi to nie je ;p

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Iwona Migda

Mój tak z pomidorówką kombinuje 😉

Kamila Krakowska
7 lat temu

Kaszanka z cebulą i nóżki w galarecie ❤️

Niepoprawna Optymistka

Wątróbki nie tknę chociażby była ukryta w karmelu :p

W roli mamy - wrolimamy.pl

Wątróbka w karmelu. Brzmi ekstremalnie kusząco 😉

Aneta Wnuk
7 lat temu

Ja w sumie jestem wszystkozerna ale na pewno nie ruszę szarego barszczu ble

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

Szary barszcz? A co to? Nigdy nie słyszałam o tym!

Aneta Wnuk
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Taka zupa do której dodaje się krew. Nie powiem Ci dokładnie bo mimo że mama czasem robiła tacie to ja nigdy nie spróbowałam.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

Dość osobliwe 😉

Adam Madeja
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Chodzi o czarną polewką zapewne. Potocznie zwaną czarniną/czerniną.

Targi 13 września 2017

Targi Mamaville vol. 5 Wrocław

Wrocław to miasto o wielowiekowej tradycji, szczycące się wieloma zabytkami i atrakcjami turystycznymi. Nic dziwnego, że do tej stolicy Dolnego Śląska zawitały też Targi Mamaville, impreza adresowana do rodziców i ich dzieci.

Targi Mamaville odbędą się we Wrocławiu już po raz piąty. Tym razem organizatorzy zapraszają do Wrocławskiego Centrum Kongresowego przy ul. Wystawowej 1. W tym przestronnym obiekcie nie zabraknie zróżnicowanej oferty kierowanej do dzieci i rodziców, a także do kobiet w ciąży. Lista wystawców jest w tym roku wyjątkowo długa. Nie zabraknie nowych twarzy oraz tych znanym wrocławianom od pierwszej edycji Targów.

Targi Mamaville to coś więcej niż tylko tradycyjne stoiska z atrakcyjnymi towarami. To miejsce, gdzie można przyjemnie spędzić czas, zapoznać się z ofertą kreatywnych mam, które przedstawią autorskie projekty ubranek dla dzieci, zabawek i akcesoriów, a także nabyć trochę wiedzy na warsztatach towarzyszących targom. W tym roku goście będą mogli zapoznać się z tajnikami noszenia dzieci w chuście, techniką masażu Shantala, oraz dowiedzieć się wszystkiego o dziecięcych problemach ze snem. Dzieci będą miały okazję wzięcia udziału w zajęciach muzyczno-ruchowych. Zajęcia adresowane są do najmłodszych gości targów, mogą wziąć w nich udział dzieci od szóstego miesiąca życia. Wszystkie zajęcia zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych są bezpłatne.

Wielogodzinny pobyt na Targach to także konieczność nakarmienia siebie i dzieci. I tu także organizatorzy wychodzą naprzeciw potrzebom odwiedzających. Strefa kulinarna oferuje jedzenie dla dorosłych i dla dzieci, także wegańskie i wegetariańskie.

Piąta edycja wrocławskich Targów Mamaville odbędzie się 16 września, w sobotę, w godzinach 10.00 – 18.00.

Więcej informacji na temat wydarzenia można znaleźć tutaj: https://www.facebook.com/events/134471160442203/

Blog W Roli Mamy po raz kolejny obejmuje Targi Mamaville patronatem medialnym.

Do zobaczenia we Wrocławiu!

mamaville wrocław

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close