Duch z fabryki krówek. Tajemnice Gryzmołkowa – David O’Connell
Tytuł: Duch z fabryki krówek. Tajemnice Gryzmołkowa
Autor: David O’Connell
Typ okładki: okładka miękka
Wydawnictwo: Edgard
Wymiary: 22 x 138
Iiczba stron: 200
Niedawno do naszej biblioteczki trafiła książka „Duch z fabryki krówek. Tajemnice Gryzmołkowa”. Jest to jedna z tych pozycji dla dzieci, które łączą przygody, trochę magii, zagadek i mnóstwo słodyczy. Tak! Krówki, czekolada i inne słodkości z pewnością zadziałają na kubki smakowe wszystkich czytelników. Idę o zakład, że znajdzie się niewielu, którzy podczas czytania nie skuszą się na małe co nieco.
Cała historia dzieje się w bardzo osobliwym miejscu — Gryzmołkowie, gdzie za sprawą odziedziczenia fortuny McKarmelków przez chłopca o imieniu Archie, jego życie zmienia się jak za sprawą magicznej różdżki. Nowy właściciel staje przed wyzwaniem prowadzenia Fabryki Krówek i choć mogłoby się wydawać dziwnym, że tak poważne zadanie spada na dziecko, to właściwie dopiero początek niesamowitych splotów zdarzeń. Zniknięcie tajemniczego składnika, zaczarowany list i magiczne wskazówki to coś, czym teraz będzie zajmował się Archie. Ale czym byłaby opowieść detektywistyczna bez skomplikowanych incydentów i masy niewiarygodnych przeszkód! Archie wraz z nowo poznanymi przyjaciółmi Fliss i Billym Makabrą, specjalistą od spraw dziwnuści, muszą rozwiązać zagadki, i choć zdaje się, że już są bliscy rozwiązania, ktoś lub coś psuje im szyki. Czyżby ktoś chciałby pozbyć się dziedzica?
Autor zadbał o najmniejsze szczegóły, wplatając elementy magii i czarów do opowieści o elementach szpiegowskich, używając przy tym ciekawego, czasem zabawnego języka. Przełożone nazwy i imiona takie jak Pan Szmatka, Sorbet czy Sflaczała Wandzia zdają się być puszczeniem oka do czytelnika, który z każdą stroną może spodziewać się niespodziewanego. Poza tym, które dziecko nie chciałoby zostać spadkobiercą tak wyjątkowego majątku? To jeszcze bardziej zachęca do wspólnego przeżycia dziwnych splotów zdarzeń. ”Duch z fabryki krówek” dedykowany jest dzieciom, ale bawiłam się przy nim równie dobrze. Ilustracje, choć czarno-białe, są pełne kolorów i wraz z treścią bardzo pobudzają wyobraźnię. I chyba jest to właściwa recepta na dobrą książkę dla dzieci.
oznorHB
Dziękujemy Wydawnictwu Edgard za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki