Jedno życzenie – Nicholas Sparks
Tytuł: Jedno życzenie
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Kategoria: Literatura obyczajowa
Liczba stron: 448
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Mam przyjemność zaprezentować Wam Jedno życzenie, czyli najnowszą powieść Nicholasa Sparksa. Niekwestionowany mistrz romantycznych historii przygotował dla czytelników poruszającą historię, która u tych wrażliwszych wyciśnie szczerą łzę. Przyznaję, ze mną ta sztuczka się udała 😉
Jedno życzenie to historia fotoreporterki Maggie Dawes, która dzięki swojemu talentowi zdobyła uznanie w świecie fotografii i otworzyła galerię z pracami własnymi oraz rzeźbami jej przyjaciela. Wiadomość o zachorowaniu na raka skóry, w przypadku którego rokowania nie były dobre, skłoniły ją do nagrywania filmików na YT, na których opowiadała, jak wygląda życie z chorobą nowotworową.
Maggie, aby odciążyć siebie z pracą w galerii, zatrudniła Marka, młodego człowieka, który poznał ją i odnalazł dzięki filmikom. Na początku nie wydawał się jej najlepszym kandydatem do pracy, jednak dała mu szansę. I to właśnie jemu, gdy choroba rozpędziła się na dobre, postanowiła opowiedzieć o swojej przeszłości, którą ukryć próbowała przed światem jej najbliższa rodzina. Maggie wiedziała już, że to jej ostatnie święta i postanowiła zrobić wszystko, by były one wyjątkowe… Tym sposobem, gdy tylko czuła się na siłach, spędzała z Markiem czas i opowiadała mu historię swojego życia.
Opowieść swą zaczęła od chwili, gdy jako zaledwie piętnastoletnia panna z dobrego domu zaszła w ciążę przy bardzo głupiej sposobności. Dla katolickiej rodziny Maggie jej ciąża była nie do pomyślenia, a z drugiej strony aborcja również nie wchodziła w grę. Postanowiono więc wysłać ją daleko od rodzinnego Seattle, na zapomnianą na wyspę Ocracoke, do domu starej ciotki, byłej zakonnicy. Tam osamotniona i przerażona nastolatka, która wyjechała z ukochanym misiem w walizce, miała zaliczyć rok szkolny, urodzić, a następnie wrócić do domu bez dziecka.
Z początku towarzyszył jej bunt i złość na siebie za to, że znalazła się w tej sytuacji, oraz na rodziców, że wysłali ją na koniec świata i skazali na samotność. Wszystko uległo zmianie, gdy ciotka Linda umówiła dla Maggie korepetytora o imieniu Bryce, który miał jej pomagać w odrabianiu zaległości. Żadne z nich przy pierwszym spotkaniu nie mogło przewidzieć, jak zakończy się ich historia. I tu, przy okazji love story ciężarnej nastolatki i młodego chłopaka, który żył swoimi marzeniami, postawię kropkę. To trzeba przeczytać samemu.
Ich historia mnie porwała, rozbudziła pokłady emocji, które towarzyszyły mi aż do końca. Z boku obserwowałam także ewolucję relacji między Maggie a ciotką Lindą, która jak nikt inny wpierała dziewczynę z całego serca. Z takim samym zaangażowaniem przyglądałam się relacji Maggie i Marka, która także zaczęła nabierać symbolicznego wymiaru.
Podejrzewałam, że historia opowiadana przez bohaterkę nie będzie miała szczęśliwego zakończenia, bowiem sama o tym wspomniała na początku. Dlatego ciężko było mi się zbliżać do końca, w obawie przed konfrontacją z tym nieokreślonym wcześniej nieszczęściem. A i tak najbardziej wzruszyła mnie na sam koniec jedna z ostatnich rozmów Maggie z Markiem. Przyznaję, że z piersi wyrwało mi się głośnie “och!”, gdy zrozumiałam, co właściwie przed chwilą przeczytałam…
Jedno życzenie to historia poruszająca do głębi, bo opowiada o pewnej niewinności i sile uczuć młodych ludzi, a także o przeznaczeniu, na które nikt nie ma wpływu. To lekcja odpowiedzialności za siebie i innych, a także poświęcenia, które wydaje się najwyższym świadectwem miłości.
Jedno życzenie to zdecydowanie książka dla ludzi, którzy lubią chłonąć emocje i przeżywać je wraz z bohaterami. Jeśli Wy też do nich należycie, losy Maggie z pewnością Was poruszą.
Dziękuję Wydawnictwu Albatros za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki