GLOSSYBOX mom&baby


Pielęgnacja dziecka, szczególnie w pierwszych miesiącach życia nie jest łatwa. Trzeba ostrożnie dobierać produkty, aby nie podrażnić delikatnej skóry malucha. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko – nie należy zatem zapominać również o sobie. Pielęgnacja ciała w czasie ciąży i po porodzie może być uciążliwa, ale z pewnością jest niezbędna. GLOSSYBOX wyszedł naprzeciw potrzebom młodej mamy i jej dziecka – specjalna edycja mom&baby przeznaczona jest właśnie dla nich.

Kiedy pojawia się dziecko, jest to oczywiście wielkie szczęście, ale również ogromne zmiany w życiu. Oprócz siebie, musisz też dbać o małego człowieka, a nie zawsze wiesz jak się do tego zabrać. Czytasz tony poradników, przeglądasz fora w Internecie, rozmawiasz z bardziej doświadczonymi osobami. Zawsze jednak istnieje obawa, że sobie nie poradzisz – zwłaszcza jeśli to Twoje pierwsze dziecko.

Przede wszystkim, nie należy powtarzać w myślach, że sobie nie poradzisz. Z pewnością nie jest to najbardziej komfortowa sytuacja, jeśli dziecko płacze kolejną godzinę z rzędu, a Ty nie potrafisz zlokalizować problemu. Należy jednak się uspokoić, wziąć w garść i jeszcze raz przeanalizować sytuację. Wokół Ciebie jest tyle mam – naprawdę masz się kogo radzić! Usiądź wygodnie, wyłącz się na chwilę i spokojnie pomyśl – rozwiązanie na pewno samo przyjdzie Ci do głowy. W końcu nie bez powodu tyle mówi się o „instynkcie macierzyńskim”.

Korzystaj z nowoczesnych technologii oraz gadżetów, które ułatwiają życie młodym mamom. Rynek jest wprost przepełniony akcesoriami, które pomagają rodzicom w opiece i wychowaniu dziecka. Elektroniczna niania, laktator, podgrzewacz do butelki to standard, jednak obecnie możemy znaleźć mnóstwo innowacyjnych, a przy tym bardzo pomocnych gadżetów, takich jak chusta do noszenia dziecka, poduszka rogal, która pozwala układać dziecko w różnych pozycjach, czy lampka-projektor, która oświetla ściany, uspokajając przy tym dziecko i ułatwiając mu zasypianie. Akcesoriów jest naprawdę mnóstwo – warto jednak przed zakupem zastanowić się, czy wszystko jest nam naprawdę niezbędne. W końcu dziecko to i tak nie lada wydatek!

Pamiętaj, że masz prawo do bycia zmęczoną! Twój świat przewrócił się do góry nogami – do stałych obowiązków domowych doszło jeszcze dziecko, które w zasadzie wymaga opieki non stop. Nie wstydź się mówić, że jesteś wyczerpana. Pamiętaj, że nie tylko Ty masz obowiązek zajmowania się niemowlakiem – tata, a być może starsze rodzeństwo też powinni mieć jakieś zobowiązania. Staraj się rozdzielać obowiązki między członków rodziny i nie daj sobie zrzucić wszystkiego na głowę tylko dlatego, że Ty „nie pracujesz i siedzisz w domu”. Małe dziecko to ogromna odpowiedzialność i na pewno nie powinno się jej przyjmować z ciągłym zmęczeniem.

Nie zaniedbuj się – kiedy wychodzisz na spacer nie wkładaj starego, wyciągniętego swetra. Być może dobra już będzie na Ciebie ta śliczna skórzana kurteczka, którą kupiłaś tuż przed zajściem w ciążę i nie zdążyłaś się nią nacieszyć? Jeśli nie masz czasu na pełny makijaż pomaluj chociaż rzęsy maskarą i muśnij policzki różem – od razu będziesz wyglądać na zdrowszą i bardziej wypoczętą!

Co najmniej raz miesiącu powinnaś zorganizować sobie wieczór z przyjaciółkami. Niech młody tata zostanie z maluchem w domu – będzie zdany wyłącznie na siebie, więc szybciej przyswoi opiekę nad dzieckiem, a dodatkowo zacieśni więzi ze swoim potomkiem. A Wy idźcie na zakupy, potańczcie w klubie lub po prostu zamówcie sobie pizzę i obejrzyjcie komedię romantyczną. Zobaczysz jaka wypoczęta i zrelaksowana będziesz następnego dnia.

Młoda mama też potrzebuje czasu dla siebie. Staraj się ustalać stałe pory karmienia i usypiania – być może w pierwszych miesiącach nie będzie to najprostsze zadanie, ale później z pewnością będziesz zadowolona z tego, że dziecko zasypia już o 20:00, a Ty masz 2-3 godziny tylko dla siebie lub dla siebie i swojego partnera. Raz w tygodniu przeznacz trochę czasu na domowe Spa – zrób sobie peeling, poleż w wannie napełnionej bąbelkami, włącz ulubioną muzykę i zrelaksuj się. Zadbaj o swoje brwi i paznokcie, posmaruj ciało ulubionym balsamem. Nie uwierzysz jak takie drobne czynności poprawiają nastrój. Pomogą Ci w tym kosmetyki z najnowszej, limitowanej edycji GLOSSYBOX mom&baby.

W starannie zapakowanym pudełku znajdziesz m.in.:

Ochronny krem do przewijania oraz łagodzącą wodę oczyszczającą bez spłukiwania marki MIXA, serum liftingujące biust marki TOŁPA, olejek pod prysznic Exomega marki A-DERMA, pielęgnacyjny balsam przeciw rozstępom marki PALMER’S, szampon i płyn do mycia dla niemowlaków i dzieci marki PAT&RUB, krem Anthelios SPF50+ marki LA ROCHE-POSAY, mleczko intensywnie pielęgnujące marki JOHNSON’S BABY, pieluszkę z zieloną herbatą marki GREENTY.

 GLOSSYBOX mom&baby

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Konkurs fotograficzny „Pokaż jak dbasz o dobre samopoczucie swojego dziecka”


Zadowolony maluszek u Twojego boku to największe szczęście. Ale jak to zrobić, aby zawsze był zdrowy i uśmiechnięty?

Niektórzy stawiają na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Inni wieczorem zaśpiewają ulubioną kołysankę do snu. A może lepsze będą zdrowe owoce i delikatna pielęgnacja skóry? Pokaż nam swój sposób na dobre samopoczucie swojego dziecka i zdobądź atrakcyjne nagrody.

Weź udział w konkursie fotograficznym na www.facebook.com/hipoalergiczni organizowanym przez serwis hipoalergiczni.pl. Zrób zdjęcie zadowolonego malca i prześlij je za pomocą aplikacji konkursowej, znajdującej się na stronie: https://www.facebook.com/hipoalergiczni/app_467939593270340

Do wygrania certyfikowany balsam przeciwsłoneczny Derma Sun, pieluszki wielorazowe Milovia, otulacie Woombie oraz smakołyki od Orkiszowych Pól. Nagrody przyznawane są co tydzień czterem osobom, które zgłoszą najładniejsze i najbardziej pomysłowe zdjęcie.

Regulamin konkursu dostępny jest na http://hipoalergiczni.pl/konkurs/

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Korekta odstających uszu – mała zmiana fizyczna, wielka zmiana psychiczna


Słysząc hasło „chirurgia plastyczna” wyobrażamy sobie gwiazdy filmowe z silikonowymi piersiami oraz ponaciągane twarze celebrytów. Tymczasem, wbrew powszechnemu przekonaniu, chirurgia plastyczna nie jest przeznaczona tylko dla dorosłych chcących skorygować urodę. Pomaga też dzieciom z przeróżnymi defektami, np. z odstającymi uszami. Usuwa przyczynę kompleksów zanim na dobre utrudnią życia dorastającemu człowiekowi. Kiedy i dlaczego warto oddać dziecko w ręce profesjonalnego chirurga?

Moda na operacje plastyczne dzieci przyszła do nas z Zachodu. W poprawianiu urody przoduje Wenezuela, gdzie rodzice zaciągają nawet kredyty na zabiegi dla małych dziewczynek. Wszystko po to, by wyrosły na przyszłe miss, a tym samym miały zagwarantowane otwarte drzwi do sławy i bogatego świata. W Polsce na szczęście nie ma takiej tendencji, ale coraz częściej się zdarza, że dziecko na pierwszą komunię, zamiast roweru lub laptopa, dostaje w prezencie… korektę odstających uszu. Czy słusznie?

Konieczność czy fanaberia?

Małe dziecko w społeczności przedszkolnej i szkolnej nie ma łatwo. Zwłaszcza dziecko z defektem urodowym. Jak wiadomo, maluchy bywają do bólu szczere, natychmiast zauważają i komentują wszelkie „odstępstwa” od typowego wyglądu. Zdarza się, że osoba z odstającymi uszami w późniejszym, dorosłym życiu sama decyduje się na zabieg plastyki małżowin usznych. Ta decyzja jest jednak poprzedzona latami zmagania się z kompleksami, prowadzącymi nawet do poważniejszych zaburzeń psychicznych. Co zatem mogą zrobić rodzice? Wysłać małe dziecko na zabieg czy poczekać, aż samo dojrzeje do tej decyzji?

– Rodzicom tym trudniej zdecydować, że do tego zabiegu nie ma wskazań ściśle zdrowotnych. Jest to bardziej osobista decyzja powodowana troską nie o zdrowie fizyczne, ale zdrowie psychiczne małego pacjenta – mówi dr Urszula Brumer z warszawskiej kliniki dr Urszula Brumer Medycyna Urody. Za najlepszy czas na zwalczenie problemu uznaje się okres po szóstym roku życia, ponieważ w tym czasie kończy się wzrost małżowiny. Oczywiście tego typu zabieg równie dobrze można wykonać już w wieku dorosłym, ale trzeba mieć na uwadze, że trudniejsza jest wówczas i sama korekta i większe są dolegliwości pooperacyjne.

Koniec z odstającymi uszami… w wakacje

Najogólniej mówiąc, zabieg plastyki odstających uszu ma na celu uzyskanie efektu przylegania uszu do czaszki. Wykonuje się go u małych dzieci w znieczuleniu ogólnym, a u nastolatków – w znieczuleniu miejscowym. Wcześniej jednak wymagane jest zrobienie podstawowych badań laboratoryjnych.

– Defekt odstających uszu jest spowodowany wadą budowy anatomicznej małżowiny ucha. Podczas operacji cięcie przeprowadzamy z tyłu małżowiny wycinając wrzeciono skóry, przecinamy chrząstkę, kształtując ją szwami stabilizującymi. Wszystko trwa około 20-30 minut – tłumaczy dr Zbigniew Surowiec, specjalista chirurg dziecięcy z kliniki Dr Urszula Brumer Medycyna Urody.

Pacjent wraca do domu już tego samego dnia, na uszach założone są opatrunki, a po tygodniu zdejmowane są szwy. W ciągu następnych dwóch tygodni postępuje gojenie. Jednocześnie stopniowo ustępują obrzęki i ewentualne zasinienie uszu. Charakterystyczne jest występowanie dolegliwości bólowych w pierwszych dwóch dobach, za to efekt końcowy „przylegających uszu” jest trwały. Dobrze jest wykonać ten zabieg w wakacje, ponieważ przez kolejny miesiąc pacjent przez cały dzień i noc musi mieć założoną opaskę na uszy chroniącą przed urazem lub pociągnięciem, a spać w niej powinien przez trzy miesiące.

Wygląd a psychika

Zdaniem dr. Zbigniewa Surowca obecnie jest dużo większa świadomość społeczeństwa na temat możliwości poprawy wyglądu i jego wpływu na psychikę człowieka.

– Jeszcze trzydzieści lat temu dzieci z takimi wadami jak bardzo odstające uszy czy rozszczep wargi i podniebienia chowano w domach w obawie przed reakcją społeczeństwa, nie leczono. Dziś dysponujemy wieloma różnymi metodami naprawy wad. Ciągle doskonaląc się dążymy do skracania czasu zabiegu i zastępowania leczenia wieloetapowego jednoetapową metodą operacji. Wszystko po to, aby zaburzenia funkcji, zniekształcenie wyglądu nie utrwaliły się, przez co trudniej byłoby je potem naprawić, oraz nie wywołały spustoszenia w sferze psychicznej małego pacjenta.

Nowoczesne zabiegi nie wymagają dłuższego pobytu w klinice. Zazwyczaj mały pacjent już tego samego, a najpóźniej następnego dnia może wrócić do domu. Ważna jest jednak rekonwalescencja, kilkudniowy lub kilkutygodniowy odpoczynek od aktywności fizycznej oraz regularne wizyty kontrolne u lekarza specjalisty. A jak wiadomo, potrzeba do tego czasu. Jeśli więc decydujemy się na zabieg, najlepiej niech to będzie lipiec i sierpień, czyli czas wolny od szkoły.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

2w1 czyli placek bawarski


Weekend tuż tuż… Nie jest już tajemnicą, że w naszym domu niedziela bez ciasta to nie niedziela. Zazwyczaj już w sobotę zatracam się w kuchni, by upiec sprawdzone ciasto, lub spróbować czegoś nowego. Gdy nie mam weny podpytuję domowników, w jakim smakowym kierunku iść, jakich składników użyć.  Mój mąż uwielbia szarlotki w każdej postaci, na ciepło, zimno, z lodami, z ajerkoniakiem. Ja natomiast jestem zwolenniczką serników. I jak tu pogodzić sernik z szarlotką?

Jest na to prosty sposób. Dlaczego nie upiec sernika i szarlotki razem? W ten sposób w swoich kulinarnych poszukiwaniach natrafiłam na placek bawarski, który bardzo często gości na naszym stole, a nawet stał się hitem nie tylko u nas.

Składniki na dużą blachę:

Spód:
1 kostka masła lub margaryny
trochę ponad 1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
2 szklanki mąki

Masa serowa:
1 kg białego sera twarogowego (polecam gotowe kubełki sera)
3/4 szklanki cukru
7 dużych jajek (całe)
3 łyżeczki ekstraktu z wanilii

Masa jabłkowa:
3-4 jabłka, obrane i pokrojone na cienkie półplasterki
1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki mielonego cynamonu
3 garście płatków migdałowych

Sposób przygotowania:

Rozgrzejcie piekarnik do 180ºC – termoobieg. Dużą blachę (prostokątną o wysokich bokach) wyłóżcie papierem do pieczenia, lub wysmarujcie masłem.

Składniki na spód możecie wyrobić ręcznie – pamiętajcie by margaryna była trochę odstana, nie prosto z lodówki, bo trudniej będzie wam wyrobić ciasto. Dla zmechanizowanych: najłatwiej będzie zrobić ciasto na spód w  malakserze. Ciasto powinno być jednolitą masą, może także się odrobinę kruszyć. W dalszej kolejności możecie spróbować wyłożyć ciasto na blachę i rozprowadzić je swoimi dłońmi, lub rozwałkować i dopiero wtedy wyłożyć nim blachę. Brzegi blachy także wyłóżcie ciastem, tak do ok. 1cm wysokości. Tak gotowy spód należy lekko podpiec – ok. 10 min., by było troszkę zrumienione. Następnie wyjąć i przestudzić.

Obrane jabłka pokrójcie na plasterki, zasypcie cukrem i cynamonem i odstawcie by puściły trochę soku.

W dużej misce ucierajcie najpierw ser, cukier, jajka i wanilię (ziarenka z laski/ cukier waniliowy, ja dodaję jeszcze odrobinę Bourbon’u do smaku) na gładka masę. Całość wylejcie na podpieczony spód. Na górze układajcie pokrojone jabłka – jeden plasterek obok drugiego, wypełniając całe ciasto. Sok, cynamon i cukier, który został po jabłkach także rozłóżcie na nich.

Przed włożeniem do piekarnikach posypcie płatkami migdałowymi wg uznania.
Ciasto powinno piec się ok 45-55 min., ale dla pewności sprawdźcie drewnianym patyczkiem, czy już jest gotowe.

Teraz pozostaje mi tylko życzyć Wam wielu przyjemności w kuchni i udanej degustacji!

placek

 Zdjęcie: Rachela

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Agnieszka Jelinek

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Milena Kamińska
Milena Kamińska
10 lat temu

mniam ślinka cieknie chyba w sobote zrobie na urodzinki Kacperka

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close