Basia i przyjaciele. Janek – Zofia Stanecka
Tytuł: Basia i przyjaciele. Janek
Autor: Zofia Stanecka
Wydawca: Egmont
Seria/cykl: BASIA
Ilustrator: Marianna Oklejak
Typ oprawy: twarda
Wiek: 4+
Basia i przyjaciele. Janek to kolejna książka o przygodach Basi, która trafiła do rąk moich dzieci. My się “znamy” z Basią już ładnych parę lat i jest to bardzo sympatyczna znajomość 🙂
Oczywiście przygody wesołej i rezolutnej Basi wiążą się z perypetiami członków jej rodzinki. Basia ma starszego brata Janka i młodszego – Franka. Janek, jak to najstarszy z rodzeństwa, jest najodważniejszy i taki z niego chłopak “hej do przodu”. Czasem się z Basią pokłóci, bo nie zawsze rozumie, o co chodzi siostrze, innym razem się obrazi i z boku się przygląda naburmuszony temu, co porabia jego rodzina. Tym razem nad Jankiem zawisło widmo noszenia okularów. Wcale mu się to nie spodobało, a jak jeszcze Basia wspomniała, że mogłyby być takie różowe, z brokatem, to Jankowi zupełnie humor się popsuł i odechciało mu się nawet wyjazdu z rodziną na wyczekiwaną majówkę.
Te nieszczęsne okulary zdaniem Janka, są powodem do wstydu, odrzucenia go przez innych, naśmiewania się. A co to za przyszłość, skoro na pewno nie będzie mógł w okularach być pilotem odrzutowca??? Perspektywa noszenia okularów powoduje, że targają nim emocje, z którymi nie do końca sobie radzi i czemu daje upust. Mimo początkowego niezrozumienia powagi problemu rodzina stara się pomóc Jankowi, bo przecież wiadomo, że wspieranie bliskich osób to najlepszy sposób na ich lęki. Każdy szuka akceptacji i zrozumienia, poczucia bezpieczeństwa, ale nie każdy umie o tym rozmawiać wprost.
Basia i przyjaciele. Janek to nie tylko historia leniwego oka, okularów i majówki, ale też wdzięczna próba oswojenia trudnych emocji, które często towarzyszą dzieciom. Samotne rozmyślania Janka, rozmowy z rodzeństwem i rodzicami, próba oswojenia możliwych zmian to dobry pretekst do rozmów z dziećmi o tym, czego się obawiają, co sprawia im szczególny kłopot. A jeśli ma pomóc w tym wdzięczna historia z happy endem z udziałem sympatycznych bohaterów, to mnie takie potraktowanie sprawy cieszy podwójnie.
Dziękuję Wydawnictwu Egmont za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki.