Bratki – Eoin Colfer
Tytuł: Bratki
Autor: Eoin Colfer
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2015
Okładka: twarda
Liczba stron: 320
Bohaterowie książki Eoin Colfer „Bratki” to – jak sam tytuł nam podpowiada – bracia. Jest ich pięciu i poznajemy ich w różnych odsłonach życia.
Najmłodszy zwany MP (Małe Piwko) lub HP (Hałaśliwy Pieszczoszek) to pięciolatek, który odkrył, że małym brzdącom wolno więcej i postanowił na jakiś czas zostać dzidziusiem, szczególnie w obecności dorosłych. Jego ulubione słówko (gdy już zdecyduje się coś powiedzieć ) to „toniefer”.
Donnie i Bert często działają wspólnie – pierwszy stoi na czatach, a drugi psoci lub odwrotnie. Wyraz najczęściej powtarzany przez Berta „daszmi” wystawia cierpliwość mamy na wielką próbę, tata irytuje się znacznie szybciej. Donnie ma hopla na punkcie swojej fryzury – zawsze jest z nią coś nie tak. Włosy albo za bardzo odstają, albo są zbyt przylizane. Mama robi co może, aby fryzura jej syna była „spoko”.
Najstarszy z braci – Marty, wykorzystuje cały swój spryt, by dręczyć młodszych braci. Oczywiście nie fizycznie, bo za to grożą mu srogie kary, ale opowieściami o duchach. I tak poznajemy legendę o Zębach Kapitana Kruka.
Główny bohater książki, a zarazem narrator to brat numer 2 – Will. Trochę nieśmiały, trochę bojaźliwy dziewięciolatek uwielbiający swojego Action Mana i czytanie książek (ale ciiiii… o tym dowie się w dalszej części książki, dopiero po spotkaniu z demoniczną bibliotekarką Matyldą Bulwą). W dzieciństwie (wczesnym) Will uwielbiał chodzenie po prostych liniach, co w połączeniu z żelkowym gigantem i łakomstwem starszego brata Marty’ego omal nie doprowadziło do prawdziwej tragedii….
Tytułowe Bratki to łobuziaki, z którymi naprawdę nie sposób się nudzić. Książka jest bardzo zabawna, moi siedmioletni słuchacze co i raz wybuchali głośnym śmiechem. Jest też pouczająca – każde opowiadanie niesie ze sobą jakieś przesłanie, a rozmowy Willa z dziadkiem uzmysławiają dzieciom, że niektóre nasze problemy nie są tak wielkie, jak nam się wydaje.
Polecam lekturę do rodzinnego czytania – nie tylko najmłodsi czytelnicy nie potrafią się od niej oderwać!