Fotoksiążka PRINTU
Każdy z nas ma piękne wspomnienia, do których lubi wracać. Niektóre są związane są z ważnymi wydarzeniami (dzień ślubu), pewne z szalonymi momentami (wakacyjny wyjazd), jeszcze inne wzruszającymi chwilami (narodziny dziecka). Pięknie jest móc, gdy tylko tego się chce – sięgać po te wszystkie wyjątkowe zdarzenia nie tylko do zakamarków pamięci…
Mój mąż – amator fotografii – zmienia aparaty i obiektywy, by nasze rodzinne zdjęcia były jak najlepsze, a tysiące fotek zajmują pamięć dysku twardego komputera. A ja od zawsze marzyłam o albumie ze zdjęciami mojego syna. Do teraz, bo od kilku dni jestem przeszczęśliwa przewracając kartki Fotoksiążki Printu.
Etap I – Podróż w czasie
Idea tworzenia książki polega na tym, że sami ją projektujemy – począwszy od wyboru tematu, poprzez decyzję co do formatu, rodzaju okładki, papieru, skończywszy na samodzielnym zaplanowaniu każdej strony.
Przede wszystkim trzeba wybrać zdjęcia, które chcemy by się w niej znalazły.
Z jednej strony byłam podekscytowana, z drugiej trochę przerażała mnie konieczność czasochłonnego przejrzenia tysięcy fotografii. Nie trudno się domyślić że, ten etap tworzenia fotoksiążki okazał się cudowny – bezcenny powrót do foto – wspomnień. Kilka długich jesiennych wieczorów poświęciłam na przejrzenie całego archiwum zdjęć i wyborze tych najodpowiedniejszych. Starałam się by wybrać takie, na których utrwalone zostały kolejne etapy rozwoju i życia Aleksa, zdjęcia szczególne z dziadkami i pradziadkami, przedstawiające wielkie okazje i naszą codzienność. I tak utworzyłam folder ze zdjęciami, który wg mnie był niezbędny, by przejść do następnego etapu.
Etap II – Tworzę!
Pierwszy krok tworzenia fotoksiążki to założenie konta na stronie https://printu.pl/
Następnie należy wybrać przycisk – Stwórz fotoksiążkę, po czym przejść przez kolejne kroki dokonując kilku istotnych wyborów:
– formatu spośród 5 (najmniejszy ma wymiary 9×13 cm największy 30×30 cm)
– oprawy (miękka, twarda i płótno)
– rodzaju papieru (błyszczący i matowy).
Mój wybór padł na fotoksiążkę kwadratową o wymiarach 25×25 cm, w twardej oprawie, wydrukowaną na matowym papierze.
W następnej kolejności, w drugim oknie uruchamia się EDYTOR. Aplikacja ta jest bardzo intuicyjna – potrzebowałam dosłownie kilku chwil by poznać jej wszystkie możliwości. Strona jest przejrzysta, a poszczególne opcje posiadają krótką i jasną instrukcję.
Opcji jest wiele, więc można do woli eksperymentować. Po wgraniu wszystkich zdjęć można je dowolnie umieszczać na stronach fotoksiążki. To ile fotografii znajdzie się na poszczególnej stronie, w jakim będą rozmiarze i układzie, czy będą posiadały ramki itp. zależy już tylko od naszej koncepcji. Możemy na zdjęcia nakładać filtry, wybierać kolory tła, wpisywać teksty… Sami projektujemy też okładkę książki. W moim przypadku niezbędny okazał się przycisk „dodaj” który umożliwia w dowolnym miejscu dołożenie stron. Cokolwiek robi się w edytorze na bieżąco zostaje zapisane i w każdej chwili można pracę przerywać i wracać do projektu. Nic się nie zawiesza, nie znika, nie dzieje „od tak”!
Etap III – Zamówienie
Wystarczy wpisać dane wysyłkowe, wybrać opcję dostawy, formę płatności i zamówić fotoksiążkę. Zespół Printu zapewnia, że projekt jest sprawdzany przez specjalistów, tak by zamówienie spełniło oczekiwania klienta. Czas realizacji trwa ok. 4 dni, a mailami otrzymuje się informacje o postępach realizacji. Swoją fotoksiążkę odebrałam po 5 dniach od przyjęcia zamówienia, wieczorową porą, podjeżdżając do paczkomatu.
Etap IV – Och i Ach!
Ważne – przesyłka została bardzo dobrze zabezpieczona. Po otwarciu paczki – wielkie pozytywne zaskoczenie! W 100% spełniła moje oczekiwania.
Fotoksiążka jest bardzo dobrej jakości – starannie wydana i ładnie wydrukowana. Zdjęcia są ostre, kolory zrównoważone i czyste, a tła poszczególnych stron jednolicie zadrukowane. Jest piękną pamiątką. I z pewnością moją nieostatnią Fotoksiążką Printu – wkrótce powstaną następne – pomysł na prezent świąteczny dla dziadków.
To co mnie urzekło:
Wygoda przygotowania
Radość i satysfakcja tworzenia – od A do Z
Wiele zdjęć w jednym, niewielkim miejscu
Album, w którym zdjęcia nie bledną i nie odklejają się
Możliwość trzymania wspomnień w ręce
Pomysł na prezent, który każdemu przyniesie radość
Basia
Serdecznie dziękujemy firmie PRINTU za przygotowanie fotoksiążki.
14 odpowiedzi na “Fotoksiążka PRINTU”
Uwielbiam fotoksiążki, a ta naprawdę dobrze się prezentuje. Muszę wypróbować,no i sam program też wygląda na przyjemny dla zabieganych 🙂
Rossman tam często są fajne promocje. Ją tam wywołuję…
ja wszystko w albumy laduje
tak najlepiej bo potem to własnie takie awarie się dzieją jak u mnie
ja wywoluje na biezaco szkoda mi zdjec
Papier,tylko papier!Ja mam zdjęcia z przed 90 lat moich dziadków.Pokaz mi takie z tym stażem na komputerze?
ja najczęściej korzystam z uwolnijkolory.pl 😉 zamówiam zazwyczaj u nich hurtowo, np 600 zdjęć czy 10 fotoobrazów. jestem z nich zadowolona / (nie)Magda(lena)
Tez tam zamawiam i jeszcze się nie zawiodłam
A ja mam 5 fotoksiazek i to nie koniec
Mam albumy ale niestety z dwóch lat mam luke bo padł dysk a miałam już przygotowany folder do wywołania
ja część wywołuję, a resztę trzymam na osobnym dysku i robię backup na dyski zewnetrzne np na google
Album ale od pewnego czasu nie mam czasu wywolac i tak ze 4 tys zdjec czeka na kompie
W albumach tylko nieliczne bo wiadomo, że na cyfrowym aparacie Trzaska się dużo fot. Mąż informatyk bardzo dba aby nasze zdjęcia nie znikły. Mamy je na dwóch dyskach + są zgrywanie na płyty i przerywane co dwa lata aby i z płyty nie wyparowaly.