Francuskie wyjście – Patrick deWitt
Tytuł: Francuskie wyjście
Autor: Patrick deWitt
Liczba stron: 296
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2021
Wydawnictwo: Poradnia K
Francuskie wyjście to nie tylko opowieść o bankructwie, ucieczce do Paryża, nadziei na nowy początek, czy studium relacji międzyludzkich. To także historia pełna ironii i groteski, wypełniona świetnie skrojonymi bohaterami.
Francuskie wyjście pióra Patricka deWitt doczekało się realizacji na wielkiego ekranu, w której główną bohaterkę, Francis Price, wcieliła się sama Michelle Pfeiffer. Już sam zwiastun zachęca widza, by poznać co kryje się za całą tą historią. Zatem pytanie, czy najpierw przeczytać książkę, a później zachwycić się filmem? A może na odwrót?
Tym razem wybrałam książkę i pozwoliłam, by lektura książki poniosła wodze mojej wyobraźni. Na co dzień nie jestem fanką powieści obyczajowych, ale dałam się skusić.
Francis Price to sześćdziesięcioletnia wdowa, celebrytka z Manhattanu, która, jak podkreśliła, planowała umrzeć, zanim skończą się pieniądze. Jej mąż, Franklin, odszedł dwanaście lat wcześniej pozostawiając jej i synowi Malcolmowi fortunę. Mogłaby im zapewnić godną i spokojną przyszłość, gdyby nie chęć utrzymania życia na wysokim towarzyskim poziomie. Niestety bankructwo przyszło szybciej niż się spodziewała.
Jedynym wyjściem, które życie jej podsunęło, a dokładnie przyjaciółka, było mieszkanie w Paryżu. Francis dyskretnie spieniężyła resztki majątku i wraz z Malcolmem opuściła Nowy Jork. Paryż miał być nowym początkiem, a może nieuchronną drogą, by spotkać się ze swoim przeznaczeniem?Jej osobisty urok, nienaganne maniery, zadziorność i niesamowita pewność siebie nadają tej powieści wyjątkowy klimat.
Francuskie wyjście, choć jest pełne ciętego humoru, to jednak jest mroczną i smutną tragedia. Autor umiejętnie żongluje emocjami bohaterów, czasem bywa bardzo chaotycznie, ale im dalej w las, tym trudniej odłożyć książkę. Jedni ją pokochają, a inni odłożą.
Francuskie wyjście to książka dla wszystkich, którzy lubią rozkminiać międzyludzkie relacje, a zwłaszcza te na linii matka – syn. Każdy z głównych bohaterów mógłby się prosić o swoją powieść. Może nie wciągnęła mnie tak, jak ulubione thrillery, ale pozostawiła pewien niedosyt. Czas zatem obejrzeć ekranizację.
Dziękuję Wydawnictwu Poradnia K za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki