1 września 2021

Francuskie wyjście – Patrick deWitt

Tytuł: Francuskie wyjście
Autor: Patrick deWitt
Liczba stron:  296
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2021
Wydawnictwo: Poradnia K

Francuskie wyjście to nie tylko opowieść o bankructwie,  ucieczce do Paryża, nadziei na nowy początek, czy studium relacji międzyludzkich. To także historia pełna ironii i groteski, wypełniona świetnie skrojonymi bohaterami.

Francuskie wyjście pióra Patricka deWitt doczekało się realizacji na wielkiego ekranu, w której główną bohaterkę, Francis Price, wcieliła się sama Michelle Pfeiffer. Już sam zwiastun zachęca widza, by poznać co kryje się za całą tą historią. Zatem pytanie, czy najpierw przeczytać książkę, a później zachwycić się filmem? A może na odwrót?

Tym razem wybrałam książkę i pozwoliłam, by lektura książki poniosła wodze mojej wyobraźni. Na co dzień nie jestem fanką powieści obyczajowych, ale dałam się skusić.   

Francis Price to sześćdziesięcioletnia wdowa, celebrytka z Manhattanu, która, jak podkreśliła, planowała umrzeć, zanim skończą się pieniądze. Jej mąż, Franklin, odszedł dwanaście lat wcześniej pozostawiając jej i synowi Malcolmowi fortunę. Mogłaby im zapewnić godną i spokojną przyszłość, gdyby nie chęć utrzymania życia na wysokim towarzyskim poziomie. Niestety bankructwo przyszło szybciej niż się spodziewała.

Jedynym wyjściem, które życie jej podsunęło, a dokładnie przyjaciółka, było mieszkanie w Paryżu. Francis dyskretnie spieniężyła resztki majątku i wraz z Malcolmem opuściła Nowy Jork. Paryż miał być nowym początkiem, a może nieuchronną drogą, by spotkać się ze swoim przeznaczeniem?Jej osobisty urok, nienaganne maniery, zadziorność i niesamowita pewność siebie nadają tej powieści wyjątkowy klimat.

Francuskie wyjście, choć  jest pełne ciętego humoru, to jednak jest mroczną i smutną tragedia. Autor umiejętnie żongluje emocjami bohaterów, czasem bywa bardzo chaotycznie, ale im dalej w las, tym trudniej odłożyć książkę. Jedni ją pokochają, a inni odłożą.

Francuskie wyjście to książka dla wszystkich, którzy lubią rozkminiać międzyludzkie relacje, a zwłaszcza te na linii matka – syn. Każdy z głównych bohaterów mógłby się prosić o swoją powieść. Może nie wciągnęła mnie tak, jak ulubione thrillery, ale pozostawiła pewien niedosyt. Czas zatem obejrzeć ekranizację.

Dziękuję Wydawnictwu Poradnia K za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close