Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby – Barbara Wicher

Tytuł: Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby
Autor: Barbara Wicher
Kategoria: literatura dziecięca
Wydawnictwo: Skrzat
Liczba stron: 80

Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby to druga książka pani Barbary Wicher, która trafiła w ręce mojego dziewięciolatka. Pierwszą była Tomo. Niezwykły przyjaciel, a tym razem Wojtek miał przyjemność poznać Tomka, Julkę, rodziców oraz psa Bonusa.

Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby — o czym jest ta przygodówka dla dzieciaków? 

Pewnego dnia do rodziców Tomka przychodzi tajemniczy list. Zapewne niczym by się nie wyróżniał od innej korespondencji, ale napisany został po francusku, a jego nadawcą był jego… prawdopodobnie nieżyjący wujek Gustaw (Gucio). Wuj przeżył mnóstwo przygód, o których opowiadali Tomkowi rodzice, ale były one tak niesamowite, że nie wiadomo było, czy można w coś do końca wierzyć. Okazało się, że najwyraźniej opowieści o Gustawie to nie fikcja, a rodzina dostała wyjątkowe zadanie. Wuj w liście przekazał im tajemniczy szyfr i niezrozumiałe wskazówki. Tego trzeba było Tomkowi, któremu aż oczy się zaświeciły na myśl o pirackiej przygodzie. Rodzinka podejmuje decyzję, że trzeba spełnić wolę wujka i udać się w podróż na Karaiby.

Tacie udaje się zorganizować wyjątkowy transport z Gdańska, którym pokonują drogę z Polski, przez Francję, na Karaiby. Na miejscu się okazuje, że wizyta na grobie wujka to dopiero początek przygody. Tam na rodzinkę czekają zarówno piękne widoki i niesamowite miejsca, jak i niebezpieczeństwa w postaci dziwnych znajomych wujka, oraz skarbu, którego najwyraźniej nie było. Ale czy na pewno? Na szczęście spotykają Margot, dobrą znajomą wujka Gucia, która nie odmawia pomocy przybyłym.

My już znamy tę historię i zdecydowanie nie chcemy dzielić się tą wiedzą. 😉 Zachęcamy natomiast, byście sami zasiedli do Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby i udali się wraz z Tomkiem, Julką i rodzicami w tę niesamowitą podróż z dreszczykiem. Nagroda, jaka czeka bohaterów na końcu, na pewno Was zaskoczy.  

Czy Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby nam się podobała?

Ta książka ma wiele zalet. Przede wszystkim historia jest ciekawa i nieszablonowa, dzięki czemu nie da się przy tej książce nudzić. Przygody rodziny opisane są w sposób zachęcający dziecko do samodzielnej lektury. To ważne, bo książka liczy sobie 80 stron, co początkujących Czytelników może przytłaczać, ale obawy okazały się przesadzone.

W treści pojawia się sporo francuskich słówek i zwrotów, z racji kierunku podróży. Myślę, że Francuzi się nie obrażą na Polaków skandalicznie kaleczących ich piękny język. 😉 Moje dziecko prosiło mnie, abym odczytywała mu francuskie wstawki, i muszę przyznać, że zarówno mnie jak i jemu wychodziło pokracznie, ale zdecydowanie zabawnie. 

To, co jest jeszcze fajne w tej książce, to oprawa graficzna. Piękna, kolorowa okładka aż się prosi, by wziąć ją do ręki. Ilustracje wewnątrz w niczym jej nie ustępują, a obecne w treści fotografie uroczych zakątków i stworzeń stanowią dodatkowy walor estetyczny i edukacyjny. Co tu dużo mówić, książka jest nie tylko ciekawa, ale przepięknie wydana, dlatego sprawdzi się jako prezent dla młodego miłośnika przygód. 

Jak zostać piratem? Wyprawa na Karaiby — czy polecamy tę książkę?

Zdecydowanie! Jest naprawdę super i myślę, że dzieciaki ją pokochają. Ale nie byłabym do końca uczciwa, gdybym nie przyznała, że pierwsza książka Pani Barbary Wicher Tomo. Niezwykły przyjaciel (wczoraj kupiliśmy z marszu drugą część!) skradła serce Wojtkowi bardziej. W efekcie polecamy Wam obie książki, bo dobrego nigdy dość. 

Dziękujemy Barbarze Wicher, autorce, za przekazanie książki do recenzji.