Króliki z Ravensbrück – Anna Ellory
Tytuł: Króliki z Ravensbrück
Autor: Anna Ellory
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 448
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2020
Książka Króliki z Ravensbrück autorstwa Anny Ellory porusza bolesny okres w historii świata, jakim była II wojna światowa — czasy mroku i bestialstwa III Rzeszy, tworzącej sieć obozów zagłady na terenie podległej Europy. Ravensbrück był jednym z tych obozów, w którym przeprowadzano brutalne eksperymenty medyczne na kobietach.
Niemcy, Berlin 1989 r. tworzy się nowa historia zjednoczonych Niemiec. Upada mur berliński i Wschód łączy się z Zachodem. To radosne wydarzenie jest tłem historii trzech osób: Miriam, Heinricha i Friedy. Miriam opiekuje się schorowanym ojcem — Heinrichem. Sparaliżowany, na pograniczu życia i śmierci, w chwilach przytomności powtarza imię „Frieda” i cytuje fragment, jak się później okazuje, ważnej dla niego książki. Miriam szuka w otchłani pamięci czy rodzice mieli znajomą o takim imieniu. Nie ma pojęcia kim może być wspominana Frieda.
Pewnego dnia, w czasie codziennej pielęgnacji ojca, odkrywa na jego nadgarstku ukryty pod paskiem zegarka numer obozowy. Jest wstrząśnięta swoim znaleziskiem. Nie rozumie, jak jej tata mógł być w obozie koncentracyjnym, przecież był rodowitym Niemcem, a w obozach, według jej wiedzy, przebywali głównie Żydzi. Próbuje czegoś więcej dowiedzieć się o historii życia ojca. Podczas porządków w pokoju mamy, głęboko w szafie, odkrywa dziwny pakunek. Okazuje się, że jest to… obozowy pasiak. Jest zaskoczona i przerażona zarazem. W pasiaku znajduje ukryte w szwach malutkie listy adresowane do jej ojca. Część napisana jest po niemiecku inne po francusku… Opisują obozowe życie jednej z więźniarek (Friedy) zakochanej w Heinrichu. Miriam próbuje rozwikłać zagadkę przeszłości jej rodziców. Ponadto bohaterka ciągle sama zmaga się z demonami swojej przeszłości. Kilkanaście lat małżeństwa z toksycznym człowiekiem doprowadziło ją na skraj załamania psychicznego. Jakby było mało problemów z poznawaniem na nowo swoich rodziców, pewnego dnia odnajduje ją mąż, z którym jest w separacji. Na nowo odradzają się małżeńskie upiory. Miriam musi zawalczyć teraz o swoją przyszłość, zarazem podążając za przeszłością rodziców.
Króliki z Ravensbrück wzbudzają we mnie mieszane uczucia i emocje. Osobiście spodziewałam się więcej wątków związanych z eksperymentami medycznymi na kobietach w obozie Ravensbrück. Przeczytałam wiele książek poświęconych tematyce obozowej i Króliki z Ravensbrück są pozycją, w której wątek obozowy jest jedynie tłem do historii miłosnej. Jeśli ktoś szuka prawdziwych wspomnień obrazujących bestialstwo eksperymentów medycznych, nie znajdzie ich tu. Polecam sięgnąć po Kobiety z Ravensbrück. Życie i śmierć w hitlerowskim obozie koncentracyjnym dla kobiet. Dla mnie jest to książka pokroju Tatuażysty z Auschwitz, powieść obozowa z minimum faktów a rozwiniętą historią miłosną. Całość nabiera dynamiki dzięki postaci Miriam. Ukazanie emocji, które nią targają w czasie odkrywania tożsamości ojca, jej nieporadność życiowa, a także próby uporania się z przeszłością i lękami, które wróciły jak bumerang, pokazują, z czym zmaga się osoba zaznająca przemocy psychicznej. Miriam musi podnieść się z kolan i zawalczyć o godną przyszłość, nie mogąc jej zbudować na przeszłości, która ją ukształtowała. Na pewno dużym plusem dla autorki jest budowanie osobowości postaci. W miarę poznawania bohaterów, każdy staje się kimś innym, ewoluuje na oczach czytelnika. Ich losy doskonale się przeplatają, a finał ich relacji okazuje się bardziej zaskakujący, niż na to wskazuje początek całej opowieści.
Króliki z Ravensbrück polecam wszystkim, którzy szukają wielowątkowej historii z motywem miłości i obozu zagłady w tle. Tym spragnionym wspomnień opartych na faktach odsyłam do innych pozycji. Niemniej książka wciąga i jest to udany debiut literacki Anny Ellory.
Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.