Książeczki kontrastowe – Krystyna Bárdos
Tytuł: Jakie to ciekawe! Zwierzęta tu i tam. Zwierzęta wokół nas. Moje pierwsze obrazki.
Redakcja serii: Krystyna Bárdos
Nadzór merytoryczny: Zofia Małachowska
Ilustracje: Ouzo Design
Seria: Książeczki kontrastowe
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2013
Format: 15 x 15 cm
Okładka: twarda, całokartonowa
Ilość stron: 10
Przedział wiekowy: 3m +
Jeśli dopiero pojawił się na świecie Twój maluszek (albo za chwilę się pojawi 😉 ) koniecznie zaopatrz się w książeczki kontrastowe. To fantastyczna seria przygotowana specjalnie dla niemowląt – już od 3 miesiąca życia – które widzą świat dwuwymiarowo. Książeczki zawierają proste obrazki czarne na białym lub białe na czarnym tle, przedstawiające jedynie kształt bez zbędnych szczegółów i drobiazgów, które odwracałyby uwagę malca. Pozwala to skupić się dziecku na samym obrazku i daje rodzicowi możliwość opowiedzenia o nim w sposób indywidualny, nie narzucony z góry. Umożliwia dopowiedzenie do rysunku całej historii – za każdym razem innej.
Książeczki mają twardą oprawę i twarde tekturowe strony. Dzięki temu jak tylko maluch nauczy się chwytać przedmioty może je brać do rączki, oglądać i poznawać.
Na serię składają się 4 pozycje:
Moje pierwsze obrazki – pokazują proste przedmioty z otoczenia takie jak butelka, grzechotka czy wózek, które maluch doskonale zna i spotyka na co dzień.
Jakie to ciekawe – to rysunki zwierząt, owoców i przedmiotów, które możemy spotkać podczas codziennych spacerów, Drzewo, wiewiórka czy latawiec to tylko niektóre z nich.
Zwierzęta wokół nas – poznaje malucha ze zwierzętami spotykanymi w naszym klimacie a nawet bliskim otoczeniu.Kot, ryba czy krowa pojawiają się przecież często “wokół nas”.
Zwierzęta tu i tam – to książeczka która zabiera nas na wycieczkę po świecie, pokazując zwierzęta, które ciężko spotkać ale warto o nich wiedzieć. Kangura, żółwia czy delfina nie spotkamy przecież na co dzień jednak są na tyle ciekawe, ze warto poznać z nimi malucha.
Kiedy książeczki trafiły do nas, jako pierwszy sięgnął po nie mój dwuletni synek – Adrian, dokładnie obejrzał każdą z nich, opisywał co widzi na obrazkach lub pytał “co to jest?” – jeśli trafił na jakąś nowość.
Na początku codziennie je oglądał wspólnie ze mną lub tatą i słuchał opowieści o zwierzątkach, które tam zobaczył.
Później zaczął naśladować nas i jako starszy brat zapoznawał z otoczeniem pięciomiesięczną siostrę Nikusię, pokazując jej i nazywając obrazki.
Obserwując ich zauważyłam, że kontrastowe rysunki bardzo zainteresowały Nikolę i z zaciekawieniem przyglądała się książeczkom. Następnie brała je w rączki i dotykała.
Każda strona wykonana jest w ten sposób, że obrazek jest śliski i błyszczący natomiast tło jest matowe, dzięki temu maluch rozwija też zmysł dotyku poznając różne faktury.
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o książeczkach czarno-białych wydało mi się to dziwnym pomysłem. Bo co takiego może dać kupno książeczki, która nie jest ani kolorowa ani nie zawiera obrazków z detalami i szczegółami każdej postaci czy otoczenia. Byłam do tego sceptycznie nastawiona. Natomiast gdy dostały się w moje ręce, zrozumiałam na czym polega ich sens. Jak wiele mogą nauczyć dziecko, jak łatwo i przystępnie pokazują maluchowi to co je otacza, jak łatwo pobudzają wyobraźnię do samodzielnej pracy nie narzucając nic z góry.
Jestem nimi oczarowana i dlatego polecam je bez wyjątku każdemu rodzicowi małego dziecka, nawet przedszkolak znajdzie w niej coś, co go zainspiruje i zaciekawi.
Paulina
Serdecznie dziękujemy Grupie Wydawniczej Foksal za udostępnienie egzemplarzy recenzenckich książek.