Lucky Luke. W cieniu wiertniczych wież – René Goscinny
Tytuł: Lucky Luke – W cieniu wież wiertniczych
Scenariusz: René Goscinny
Ilustracje: Morris
Tom:18
Liczba stron: 48
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2020
Lucky Luke – W cieniu wież wiertniczych to dzieło jednego z najlepszych komiksowych duetów Morrisa i Goscinnego. René Goscinny, którego możecie znać jako autora Mikołajka, miał również wielki wkład w scenariusze komiksów o dzielnym samotnym kowboju na Dzikim Zachodzie. Kreskówki z Lucky Lukiem to niezaprzeczalny kanon.
Do dziś Stany Zjednoczone jawią się dla wielu, jako kraj wielkich możliwości, to właśnie tam każdy może zostać milionerem. Po gorączce złota, która opanowała zachodnie wybrzeże, przyszedł czas na tak zwaną gorączkę „czarnego złota”. Tym czarnym złotem była ropa. Ludzie oszaleli na jej punkcie i gdzie nie spojrzeć powstawały szyby wiertnicze, by wydobyć ją spod ziemi.
Miasteczko Titusville przeżywa prawdziwe oblężenie poszukiwaczy ropy, w mieście panuje prawdziwy wiertniczy chaos. Pożary szybów, zastraszanie ludzi, chciwość, typowy dla Dzikiego Zachodu kapitalizm. Jedyną osobą, która może nad tym zapanować to nie nikt inny, jak Lucky Luke.
Lucky Luke – W cieniu wiertniczych wież to nie tylko śmieszna, pełna satyry i zwrotów akcji historia. Wczytując się w kolejny komiks, można odnaleźć w nim pouczającą nutę. Jeśli w dążeniu do obranego celu towarzyszy nam zło, to przegramy. Zło nie popłaca.
Lucky Luke to jedna z niewielu kreskówek z dzieciństwa, która zapadła mi w pamięć. Ten samotny kowboj, szybszy od swojego cienia, ze stoickim spokojem żuje trawę, przemierza odległe krainy w towarzystwie swojego inteligentnego konia Jolly Jumpera i głupkowatego psa Bzika gotów podjąć najtrudniejsze wyzwania.
Dziękuję Wydawnictwu Egmont za przekazanie egzemplarzy recenzenckich komiksów.
Recenzje poprzednich numerów:
Lucky Luke. Ucieczka Daltonów – tom 15
Lucky Luke. W górę Missisipi – tom 16
Lucky Luke. Na tropie Daltonów – tom 17
Lucky Luke. Most na Missisipi – tom 63