20 października 2020

Misje Merlina. Lato z potworem morskim.

  • Autor: Mary Pope Osborne
  • Kategorie: Książki / dla dzieci / 6-8 lat
  • Typ okładki: okładka twarda
  • Wydawca: Mamania
  • Wymiary: 14×20.5
  • Ilość stron: 140
  • Data wydania: 2020-07-07

“Lato z potworem morskim” to kolejna część serii “Misje Merlina”, czyli gratka dla fanów podróży w czasie. Książki wydawnictwa Mamania i autorki Mary Pope Osborne, o przygodach Ani i Jacka, zachwycają miliony dzieci na całym świecie. My również daliśmy się porwać kapsule czasu i co wieczór przeżywaliśmy kolejny etap podróży głównych bohaterów.

Choć mamy zaledwie jedną książkę z tej serii, mogę przypuszczać, że całość została stworzona tak, by sprawiać czytelnikowi jak największą przyjemność. Sztywna oprawa, kolorowa i tajemnicza, bo widok ogromnego węża i dwójki dzieci z dużym mieczem, to coś niezwykłego. Wydanie zostało podzielone na rozdziały, takie nie za długie i nie za krótkie. Użyto dużej, wyraźnej czcionki, dzięki czemu młodemu czytelnikowi  łatwo się czyta, strony szybko mijają, a wspólna podróż z bohaterami wciąga bez reszty. Każdy rozdział wzbogacono o jedną, dużą ilustrację, co moim zdaniem dodatkowo zachęca do czytania i pomaga wczuć się w rolę Ani i Jacka.

A co się dzieje w tej części? “Lato z potworem morskim” to misja, która zaczyna się rano w dzień przesilenia letniego. Merlin to czarodziej, który tym razem wysyła bohaterów po Miecz Światła. Zadanie nie jest łatwe z dwóch powodów – pierwszy – dzieci mają czas tylko do zmroku. Drugi powód to trudna do rozszyfrowania rymowanka, w której zawarte są wskazówki, by misja zakończyła się powodzeniem. Jeśli nie uda im się zdobyć Miecza, król Camelot zostanie na wieki przeklęty. Rodzeństwo nie zastanawia się ani chwili, muszą uratować króla, dlatego od razu ruszają w pełną przygód misję.

Rymowanka ze wskazówkami nie daje jednoznacznych podpowiedzi, dzieci muszą użyć sprytu i skupić się na powierzonym im zadaniu, aby prawidłowo podążać do celu. Na swojej drodze spotykają przyjaciela i pomocnika – czarodzieja Teddy`ego, bez którego wyprawa mogłaby skończyć się niepowodzeniem. Odwiedzają Jaskinię Królowej Pająków, a tych Ania bała się najbardziej na świecie, pływają w Zatoce Burzowego Wybrzeża i spotykają mityczne postaci zwane “selkie”. Dzieci doświadczają wielu emocji, pokonują swoje słabości i wspierają się nawzajem.

Nie chcę Wam zdradzać zakończenia proponuję, abyście sami dowiedzieli się kim jest “selkie” i, czy Król Camelot został ocalony, czy jednak będzie przeklęty na wieki. Zostawiam Was też z wężem, który króluje na okładce, przekonajcie się czy był przyjacielem, a może wrogiem – sprawdźcie sami! Jedno jest pewne –  już niebawem Anię i Jacka czeka kolejna wyprawa, a tym samym, nas porwie kolejna książka o ich przygodach:)

Na końcu książki jest jeszcze coś! Znajduje się tam “Zagadka morskiego potwora”, która jest mini testem sprawdzającym, co czytelnik zapamiętał oraz przepis na “Zamek z piasku – z ciastoliny”. To fajny przepis na masę piaskową, z której można tworzyć różne rzeczy, wycinać kształty, robić piaskowe babeczki. Można ją przechowywać, zatem przyda się całej rodzinie w długie jesienne wieczory;)

Moim dzieciom książka bardzo się podobała, jedno co mogę doradzić, to czytać ją jak najszybciej. My, ponieważ równocześnie czytamy inną książkę, czytaliśmy codziennie jeden rozdział. Uważam, że czytanie co najmniej trzech za jednym razem, jeszcze bardziej wciągnie dziecko w przygody Ani i Jacka.

Dziękuję wydawnictwu Mamania za przekazanie recenzenckiego egzemplarza książki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close