28 kwietnia 2021

Nelly Rapp i noc czarownic – Martin Widmark

Tytuł: Nelly Rapp i noc czarownic
Autor: Martin Widmark
Ilustracje: Christina Alvner
Wydawnictwo: Mamania
Liczba stron: 96
Oprawa: twarda

Nelly Rapp i noc czarownic to już piętnasta część z serii przygód młodej adeptki Upiornej Akademii. W najnowszej odsłonie przygód Nelly i jej przyjaciela Wallego nie zabraknie tajemnic, akcji i emocji – jak znalazł dla starszych dzieci. Książka dedykowana jest czytelnikom z przedziału wiekowego 6-12 lat. Mój siedmiolatek bardzo lubi przygody Nelly, które go zdecydowanie bardziej ekscytują, niż stresują.

Nelly Rapp i noc czarownic to tym razem opowieść o pewnym czarnoksiężniku, hrabim Jörgenie Kloppie (tak, brzmi znajomo dla fanów piłki nożnej ;)), który nie znosi marudzących, rozzłoszczonych kobiet. Czarnoksiężnik wymyślił sobie, że świat będzie lepszy, jeśli niezadowolone kobiety znikną z powierzchni Ziemi. Obmyślił plan, że będzie zapraszał te wszystkie panie na uroczą kolację, podczas której zaproponuje im zaczarowany posiłek i odeśle je podstępem na Niebieską Górę. Tam kobiety nie zawalczą o swoje racje, będąc za daleko od domu.

Podstępny plan czarnoksiężnika przejrzała nauczycielka Nelly i Wallego, LENA-SLEVA. Ta mądra i doświadczona kobieta postanowiła udawać, że jest pod wpływem mocy czarnoksiężnika i skorzystała z zaproszenia na spotkanie do zamku hrabiego. Wszystko po to, by przekonać się, jakimi metodami przemienia on kobiety w czarownice, i by uchronić przed tym kolejne, nieświadome niczego ofiary. 

Odważnej nauczycielce mieli pomóc Nelly i Walle, oraz wuj Hannibal, który dzięki specjalnemu nadajnikowi miał słyszeć, co się dzieje w środku zamku. Niestety nadajnik podczas kolacji wpadł do zupy i kontakt z nauczycielką się urwał. Nelly, Walle i Hannibal ukryci na balkonie mogli tylko obserwować w milczeniu całą sytuację. Jednak gdy zaczęła się ona zupełnie wymykać spod kontroli, musieli interweniować.

O tym, co było dalej, i czy udało im się powstrzymać czarnoksiężnika przed zamianą kobiet w czarownice, nic nie powiem. Niech to będzie dla czytelników niespodzianka. Nikogo jednak nie zdziwi, jeśli zdradzę, że – tradycyjnie już – historia jest bardzo dynamiczna, wciągająca i ma swój urok. Osobiście bardzo mi się podobało, że Nelly dzielnie walczyła z traktowaniem kobiet jako idealnego materiału na uśmiechnięte, miłe i grzeczne towarzyszki, które robią to, co do nich należy. Jak słusznie zauważyła upiorna agentka, kobiety są różne i wcale nie muszą wchodzić w stereotypowe role, co jest ważnym przekazem dla młodych czytelników, szczególnie płci męskiej :).

Króciutko dopowiem, że historia podobała się także mnie, przeczytaliśmy ją w trymiga i polecamy dalej. Zdecydowanie sięgnę po kolejny tom przygód Nelly i Wallego, ponieważ to przyjazne starszym dzieciom książki z elementami sensacji i odrobiną dreszczyku. 

 

Dziękuję Wydawnictwu Mamania za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close