15 września 2022

Nie ma tego złego – Lauren Weisberger

Tytuł: Nie ma tego złego
Autor: Lauren Weisberger
Wydawnictwo: Albatros
Cykl: Diabeł ubiera się u Prady (tom 3)
Liczba stron: 416
Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Przeczytałam ostatnio książkę, od której wprost nie mogłam się oderwać. Nie ma tego złego to historia trzech przyjaciółek, które mierzą się z problemami godnymi wykształconych i bogatych Amerykanek, choć jedna z nich, Karolina, to akurat z pochodzenia Polka. 

Karolina, zwana przez wszystkich Liną, jest piękną kobietą, notabene znaną supermodelką, której mąż, senator-populista, ma ambicje zostać prezydentem USA. Oboje są młodzi, bogaci, piękni, a on w dodatku jest cwany i nie gra czysto. Pewnego pięknego dnia Lina zostaje aresztowana za jazdę pod wpływem, choć nic nie wypiła. Co gorsze, w czasie zatrzymania do kontroli wiozła syna swojego męża i jego kolegę. Po aresztowaniu rozpętało się nad Liną piekło, bo paparazzi szybko złapali temat i wybuchł skandal na pół Stanów. Mąż Liny nie wyrywał się szczególnie z pomocą, choć mógł wiele zdziałać, bo miał już na celowniku inną kandydatkę na partnerkę. Nakazał jej tylko zamknąć się w domu w Greenwich, by odseparować od wielkiego świata, w którym się obracał. Tu się zatrzymam, bo pora przedstawić kolejne dwie bohaterki. 

Miriam, prawniczka, jest przyjaciółką Liny. Z pozoru wiedzie ona idealne życie przy idealnej rodzinie (bez złośliwości!), które zaczyna ją jednak uwierać. Ambitna Miriam stara się nie tylko stworzyć cudowny dom dla dzieci, ale także mieć rękę na pulsie, by uniknąć kłopotów małżeńskich, a wszystko wskazuje na to, że właśnie takie zbierają się nad jej głową. 

Jest jeszcze Emily, mieszkająca chwilowo u Miriam. Kiedyś Emily była asystentką osławionej Mirandy Priestly, ale rzuciła tę robotę i przeistoczyła się w specjalistkę do spraw wizerunku gwiazd  i celebrytów. I długo była w tym najlepsza, ale dobra passa nie może trwać wiecznie.  W pewnej chwili okazało się, że Emily traci najlepszych klientów i ma problem z pozyskaniem nowych, ze względu na młodą konkurentkę, która odważnie idzie po sukces. 

Lina, Miriam i Emily spotykają się w Greenwich. Niedługo musiałam czekać na to, aż sprzysięgną się wyprostować sprawę Karoliny, która bez wątpienia została w nią wmanewrowana przez ambitnego i bezwzględnego mężusia. Na szczęście paniom nie brakuje uporu, inteligencji i umiejętności, które okazują się na wagę złota w żmudnym procesie odkrywania prawdy i walki o sprawiedliwość. Ich siostrzeństwo jest wspaniałe, choć wcale nie są typowymi psiapsiółkami. Mają inne temperamenty, każda mierzy się z innymi problemami, pokusami i marzeniami. Razem stają się silne i nie boją się posunąć nawet do ryzykownych zagrań, by postawić na swoim. 

Nie ma tego złego to świetna książka dla dziewczyn, które chcą poczuć siłę przyjaźni i kobiecej solidarności. Jest tu wciągająca historia, nie ma nudów i dłużyzny. Jest humor i są emocje. Jest też tajemnica i, koniec końców, sprawiedliwość. Nie brakuje też niespodziewanych zwrotów akcji. Czułam się świetnie czytając tę książkę, co więcej, udawało mi się wtedy, choć na chwilę, zapomnieć o własnych problemach. 

Co ciekawe, Nie ma tego złego to już trzecia książka z cyklu Diabeł ubiera się u Prady. Nie czytałam poprzednich dwóch, ale oglądałam film o tym samym tytule co cykl, co chwilami ułatwiało mi odbiór książki, szczególnie gdy pojawiała się postać osławionej Mirandy. Mimo tego uważam, że jeśli nie widziałyście filmu i nie czytałyście poprzednich części cyklu, to i tak będziecie się przy tej książce dobrze bawić. Ja bawiłam się doskonale, Was również do tego zachęcam.

 

Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Albatros

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close