27 listopada 2022

Podróż. Wielka Panda i Mały Smok – James Norbury

Tytuł: Podróż. Wielka Panda i Mały Smok
Autor: James Norbury
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: twarda
Liczba stron: 160

„Podróż. Wielka Panda i Mały Smok”, której autorem jest James Norbury to jedna z piękniejszych książek, jakie przeczytałam w ostatnim czasie, a może i nawet w tym roku. Niezwykle mądra, ciepła, dająca pokrzepienie i nadzieję. Ta prosta historia o Wielkiej Pandzie i Małym Smoku pokazuje, że każdy moment jest dobry na zmiany i obranie zupełnie nowej ścieżki życiowej, nawet jeśli nie wiemy, dokąd nas poprowadzi.

Tytułową podróż może odbyć każdy z nas – każdy, kto, tak jak Mały Smok, czuje się przygnębiony, niepełny i ma wrażenie, że czegoś mu brakuje, mimo iż ma wokół siebie wszystko to, co daje szczęście – drzewa, góry, zwierzęta, dom i przyjaciół… Czasem jednak takie odczucie pustki i smutku to znak od natury, że nadszedł czas, by zostawić wszystko za sobą i ruszyć naprzód – tak przynajmniej podpowiada Smokowi Panda, jego wierna przyjaciółka i towarzyszka wędrówki.

Tak też się stało, mimo wielu obaw Mały Smok zamknął drzwi starożytnej świątyni, w której mieszkał z Wielką Pandą i ruszył na jej grzbiecie w daleką drogę, na drugą stronę rzeki. I choć miewał wiele chwil zwątpienia, raz po raz podupadał na duchu, wątpił w sens tej wyprawy i ogromnie się bał, Panda cały czas była przy nim. Ze stoickim spokojem uważnie słuchała i cierpliwie tłumaczyła.

Ich wspólna wędrówka była długa i trudna, nie mieli jedzenia i wody, ani dachu nad głową, a do tego wciąż natrafiali na rozmaite przeszkody. Wielka Panda opadała już z sił, a Mały Smok był bliski załamania. W jego oczach błyszczały łzy, szczerze wątpił w to, że uda im się dojść do celu i absolutnie nie potrafił zrozumieć, że wszechświat umieścił ich dokładnie tam, gdzie powinni być – tak przynajmniej twierdziła Panda.

I oczywiście miała rację, ponieważ wreszcie dotarli do celu, do którego wiodła ich podróż. Nie tylko znaleźli miejsce, w którym mogą stworzyć nowy dom, ale przede wszystkim Mały Smok zaczął inaczej postrzegać to, co widzi i akceptować to.

„Wydaje mi się, że im bardziej rozluźniam dłoń, tym więcej świat chce do niej włożyć. I zrozumiałem, że czasem to nie sytuacja sprawia, że jestem nieszczęśliwy, ale sposób, w jaki o niej myślę” – powiedział Mały Smok. Myślę, że jego słowa najlepiej oddaj sens tej podróży i stanowią kwintesencję całej opowieści.

Lektura tej książki była dla mnie wielką przyjemnością. Odbyłam tę podróż wraz z bohaterami, biorąc z niej wielką lekcję. Sama bowiem też znajduję się czasem na jakimś zakręcie, miewam chwile zwątpienia i czuję się… niepełna – dokładnie tak, jak Mały Smok. Bywa, że mam ochotę wyjść i dokądś pójść, sama do końca nie wiem, dokąd, ale być może, gdybym zdobyła się na odwagę, jaką miała w sobie Wielka Panda, odnalazłabym właściwą dla siebie drogę…?

Podróż. Wielka Panda i Mały Smok” to niewątpliwie bardzo uniwersalna opowieść – dla dużego i małego, dla chłopaka i dziewczyny – każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo niezależnie od tego, ile mamy lat i w jakim momencie życia aktualnie jesteśmy, wszyscy gdzieś podążamy. Każdy z nas odbywa jakąś podróż. Grunt to otworzyć się na nowe i okiełznać strach, który powstrzymuje nas przed życiem.

Jest to też historia wielkiej przyjaźni i istocie posiadania bratniej duszy, która zawsze stoi obok – wspiera, słucha, nie osądza i nie zostawia w potrzebie. Bez Pandy, Smok nigdzie by nie poszedł, nie odnalazłby nowej drogi, ani nawet samego siebie.  

„Dopóki żyjemy, będziemy mylić się i błądzić, taka jest nasza natura. Ale też tak długo, jak jesteśmy tu oboje, będziemy sobie pomagać i ostatecznie odnajdziemy naszą drogę” – powiedziała Wielka Panda… 

Szczerze polecam!

 

Zdjęcia: Fizinka
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Albatros.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close