Pucio umie opowiadać – Marta Galewska-Kustra
Tytuł: Pucio umie opowiadać
Autor: Marta Galewska-Kustra
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Oprawa: twarda
Ilustrator: Joanna Kłos
Liczba stron: 40
Format: 205 x 250 mm
Przedział wiekowy: 0-6
Pucio umie opowiadać to kolejna książeczka z sympatycznym bohaterem, który skradł serce mojego najmłodszego dziecka. Za każdym razem Pucio, ten mały, rezolutny chłopczyk, pomaga nam rozwijać umiejętność mowy, co dotychczas szło dość opornie. A ponieważ każdy sukces cieszy, doceniam szczególnie wsparcie tego rodzaju.
Pucio umie opowiadać to bardziej “rozbudowana” wersja wcześniejszych książeczek, bo jest w niej znacznie więcej tekstu, w dodatku Pucio pełni tu rolę bezpośredniego narratora. Chłopiec przedstawia historię zmian, jakie zachodzą w jego życiu w związku z ciążą jego mamy i narodzinami braciszka.
Nie da się ukryć, że w tym czasie wszystko staje na głowie i nawet zamawianie pizzy na telefon w ramach kolacji wydaje się być czymś wręcz wskazanym, skoro brakuje sił i czasu na tzw. zdrowy posiłek.
Bardzo mi się podoba w tej historii to, że jest prawdziwa, bez lukru – dzieciaki są chwilowo zagubione w nowej sytuacji, mama jest niemożliwie zmęczona, a tata też nie próżnuje. Bobo płacze, ciągle wisi “przy cycu” i trochę daje w kość rodzeństwu i rodzicom – tak właśnie wygląda prawdziwe życie z niemowlakiem. Oczywiście Pucio i Misia nie idą w odstawkę, bo rodzice – choć bywa trudno – dwoją się i troją, by nie zabrakło przytulasów i wspólnej zabawy i dla nich. Tak sobie myślę, że historia Pucia może być dobrą podkładką do przygotowania dzieci do zmian, jeśli niebawem będą mieli rodzeństwo. Bo to nie jest tak, że książka podkreśla same negatywy, to po prostu ujęcie prawdziwego życia, a i tak miłość oraz wspólny czas wychodzi tu na pierwszy plan.
Opowiedziałam już poniekąd, czego możecie spodziewać się po przyjemnie opowiedzianej historii Pucia, Misi, Bobo i rodzicach. Przyszedł czas przypomnieć o najważniejszym zadaniu tej książki – cudownej pomocy logopedycznej. Uwierzcie mi – to jest nie do przecenienia. Pod ilustracjami znajdują się dodatkowe obrazki, które zachęcają malucha do opisywania przeżyć bohaterów po swojemu. Autorka pod tekstem zachęca dziecko do aktywności, pytając między innymi: „Co się wydarzyło na początku?”, „Co potem zrobił Pucio?”, „Dlaczego?”. Są tu także pytania kierowane bezpośrednio do dziecka, które zachęcają do rozmowy z rodzicem na temat własnych narodzin i niemowlęctwa – jak rodzice się nim opiekowali, co dziecko lubiło jeść, czym się bawić, kiedy było malutkie. To nie tylko okazja do rodzinnych wspominek, ale przede wszystkim ćwiczenia ustnej wypowiedzi, rozumienia związków przyczynowo-skutkowych i relacji czasowych.
No cóż, Pucio umie opowiadać, to zdecydowanie najlepsza dotychczasowa odsłona przygód małego chłopca. Bardzo pomocna i zarazem przyjemna w odbiorze. Nie pozostaje mi nic innego, niż życzyć, by autorka – Marta Galewska-Kustra – z podobnym powodzeniem realizowała kolejne pomysły na przygody Pucia.
Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki.