12 lipca 2022

Zabójcza wycieczka – Ewa Waligóra

Tytuł: Zabójcza wycieczka
Autor: Ewa Waligóra
Oprawa: miękka
Liczba stron:320
Rok wydania: 2022
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Warszawa pełna jest tajemnic. To było pierwsze, co sobie pomyślałam po przeczytaniu Zabójczej wycieczki. Niby mam blisko do stolicy i raczej się w niej nie gubię, a po Żoliborzu to nawet piechotą na skróty umiem chodzić, ale nie mogę powiedzieć, żebym miała do tego miasta jakiś szczególny sentyment. Chyba nawet nie bardzo lubię Warszawę. Denerwuje mnie jej zgiełk, wieczny hałas, smród i totalne nieuporządkowanie. Jak dla mnie jest po prostu brzydka. Tymczasem Ewa Waligóra zrobiła naprawdę dużo, by mnie przekonać, że dałoby się pokochać Warszawę, trzeba tylko dobrze ją poznać. To miasto ma bardzo bogatą, niestety momentami zapomnianą historię. Szkoda, bo przywrócenie dawnej świetności miasta z pewnością ucieszyłoby zarówno mieszkańców, jak i gości. Choćby takich jak bohaterowie Zabójczej wycieczki.

To miała być zwykła impreza turystyczna, jakich w stolicy z pewnością odbywa się całkiem sporo. Przedstawiciele brytyjskiej Polonii przylecieli do Warszawy, by poznać bliżej kraj swoich przodków. Taka trochę banalna podróż sentymentalna. W planach oczywiście Stare Miasto, Łazienki i co kto chce, bo przewodniczka – Magda Łaszyńska – nigdy nie trzyma się utartych schematów. Życzenia były różne, od warszawskiego zoo do wizyty w nocnym klubie. Po drodze stacje drogi krzyżowej, ale nie w formie obrazków powieszonych na ścianach kościoła, tylko takie wolnostojące. Niegdyś było ich w mieście całkiem sporo, no ale wojna zrobiła swoje. Plan wycieczki z pewnością niekonwencjonalny, za to bardzo bogaty. I pewnie zostałby zrealizowany w całości, gdyby nie to, że już na początku wyprawy jeden z jej uczestników dostał zawału. Wydarzenie może nie takie niecodzienne, jednak w przypadku młodego, sprawnego i prowadzącego zdrowy tryb życia Karola, zastanawiające nawet dla lekarza. Coś tu wyraźnie śmierdzi. A to dopiero początek. Zaraz potem wydarzenia nabiorą tempa i zrobią się jakby bardziej dramatyczne. Ewidentnie ktoś czyha na życie uczestników wycieczki. Mało tego – jak w klasycznym kryminale: morderca jest jednym z nich!

Ewa Waligóra udowodniła, że da się osadzić misternie skonstruowaną intrygę w realiach współczesnej Warszawy. Mało tego, bardzo zgrabnie połączyła wydarzenia sprzed blisko stu lat z teraźniejszymi. Dała posmakować życia warszawskich elit z okresu dwudziestolecia międzywojennego, by zaraz potem kazać drżeć ze strachu i obrzydzenia przy ucieczce kanałami z oblężonej Warszawy, w której właśnie upadło powstanie. A wszystko to po to, by akcja książki wydała się czytelnikowi wiarygodniejsza, wręcz namacalnie prawdziwa. Bo kto wie, czy takie wypadki faktycznie nie miały miejsca? Wszak w czasie wojny wszystko było możliwe…

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że akcja trzyma w napięciu od początku do końca i nie pozwala się oderwać od lektury, ale też chyba nie takie było założenie tej książki. Wręcz mam wrażenie, że autorka z rozmysłem zrobiła coś zupełnie odwrotnego, niż robią inni pisarze. O ile w standardowych powieściach miejsca są jedynie tłem dla wydarzeń, tu na moje oko to miejsca są naprawdę ważne, a wydarzenia tylko dają pretekst do ich rzetelnego opisania. Nie znaczy to jednak, że cała intryga i zagadka są potraktowanie po macoszemu, nic z tych rzeczy. Muszę przyznać komplet punktów za duże przywiązanie do szczegółów i drobiazgowe opisanie wszystkiego, co jest niezbędne czytelnikowi chcącemu samodzielnie rozwikłać zagadkę. Niemniej po odłożeniu książki bardziej pamiętam, że na Placu Trzech Krzyży niegdyś kończyło się miasto (w co trudno mi uwierzyć, bo dziś to centrum Warszawy), a w miejscu Łazienek Królewskich była puszcza, którą niestety wycięto, by miasto mogło się rozrastać. Nie wiem natomiast, czy byłabym w stanie wymienić imiona wszystkich bohaterów, chociaż wcale nie było ich bardzo dużo, raptem koło dziesięciu. Niemniej taka właśnie jest Zabójcza wycieczka. To przede wszystkim opowieść o mieście i jego historii, znanej raczej pasjonatom. Śmiem wątpić, czy przeciętny warszawiak (albo może warszawianin, bo ci rdzenni się obrażą) zna ciekawostki przedstawione w tej książce.

Dla kogo jest Zabójcza wycieczka? To klasyczny kryminał, w którym mamy zbrodnię, śledztwo, przystojnego komisarza policji (z niewiadomych powodów oni zawsze są przystojni) i zamknięty krąg podejrzanych, z których każdy może być sprawcą, więc przede wszystkim poleciłabym książkę miłośnikom tego właśnie gatunku. Na pewno też dla mieszkańców Warszawy oraz osób, które są zafascynowane miastem i jego historią. Dla tych, którzy lubią szybkie i proste historie – ta akurat nie jest bardzo długa i najkrótszą drogą zmierza do celu. Nie ma tu żadnego lania wody i pisania na metry, za co też przyznaję komplet punktów.

Czy warto? Miłośnicy gatunku na pewno będą ukontentowani. Zaryzykowałabym też, że książka świetnie nadaje się na prezent. Jest w niej coś takiego, co czyni ją bardzo uniwersalną.

 

Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close