Poradnikowe poniedziałki 2 kwietnia 2018

Nie marnuj jedzenia ze Świąt. Zobacz, jakie potrawy z powodzeniem możesz zamrozić lub pasteryzować

Podczas Świąt Wielkanocnych, ale także i innych uroczystości, stoły uginają się pod ciężarem potraw. Szykujemy na potęgę, bo zazwyczaj planujemy zgromadzić przed stołami część rodziny i obawiamy się, że mogłoby czegoś zabraknąć.

Ale miejsce w żołądku i apetyt kiedyś się kończą, więc gdy nie ma już komu zjeść tego, co zostało, powstaje kłopot. Wyrzucić szkoda, jeść już nie da rady, bo ile można?

Na szczęście są sposoby na to, by to, co da się zamrozić lub zawekować, wykorzystać w późniejszym czasie, zamiast wyrzucać do kosza.

Możesz przechować dłużej:

      • upieczone już mięso wraz z sosem i wędliny – o ile mięso było świeże, wcześniej niemrożone. Im szybciej zorientujesz się, że masz nadmiar mięsiwa, tym lepiej. Nie polecam mrozić pieczonych kawałków kurczaka czy plastrów swojskich wędlin, gdy zleżały się kilka dni w lodówce. Ja zawsze zamrażam już drugiego dnia świąt, gdy widzę, że wszystkie nie pójdą. Rozmrażam je później i wykorzystuję najczęściej na szybki, jednodniowy obiad, gdy nie mam czasu się bawić w gotowanie;
      • gołąbki – nadają się do mrożenia razem z sosem, choć tracą swoją sprężystość. Można je również zapasteryzować w słoikach i przetrzymać kilka tygodni w  lodówce;
      • bigos – ja i mrożę i wekuję, w obu formach smakują mi tak samo dobrze;
      • ciasta – tak, ja ciasta, a nawet torty przeróżne mrożę i z doświadczenia stwierdzam, że nie wpływa to negatywnie na ich smak i konsystencję. Można je przetrzymywać maksymalnie 3 miesiące. Wiem także z doświadczenia innych osób, że mazurki można przechowywać do 2 tygodni w zamknięciu, w temperaturze pokojowej;
      • żurekmożesz zamrozić, najlepiej bez ziemniaków;

    Tego nie zamrażaj:

      • pasztety – nie są wdzięcznym produktem do zamrażania. Owszem, możesz to zrobić, ale pamiętaj, że po rozmrożeniu domowy pasztet straci smak, kruchość i przestanie być soczysty;
      • jajka z majonezem – jajka pod majonezową pierzynką czy sosy tatarskie przechowuj w lodówce maksymalnie 2-3 dni. Pozostawienie ich na dłuższy czas to ryzyko poważnego zatrucia pokarmowego. Nie polecam!;
      • sałatki – należy jeść na bieżąco. Sałatki z gotowanych warzyw w zamkniętych pojemnikach mogą powstać maksymalnie tydzień. Pozostałe, ze świeżych warzyw, z dodatkiem jaj lub owoców morza, należy zjeść jak najszybciej;
      • ryby – zjedz na bieżąco, ewentualnie zamknij w szczelnym pojemniku i przechowuj maksymalnie 4-5 dni.
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Uroda 29 marca 2018

Myślicie, że kosmetyki naturalne są dobre jedynie dla Waszych babć? Czas zmienić błędne myślenie

Wiecie, do tej pory wydawało mi się, że dobry kosmetyk, to drogi kosmetyk, z tzw. górnej półki. Niestety takowe dotychczas były poza moim zasięgiem, bo wydawanie trzycyfrowych kwot za krem “ą, ę” nie mieści mi się w głowie i w portfelu. Szanuję każdą złotówkę, więc niechętnie przeznaczam na zbytki.

Ponieważ kosmetyki za miliony monet pozostawały jedynie w strefie marzeń, kupowałam zwykłe kremy za x naście złotych i było ok. Piszę celowo ok, bo ani nie było super, ani jakoś beznadziejnie. W międzyczasie gdzieś tam o oczy obijały mi się przepisy na naturalne, ręcznie robione kosmetyki. Pojawiały się nowe nazwy, zioła jakieś, maceraty. Kosmos, myślałam, kosmos dla biednych, bo chyba tylko tacy, albo skąpi, zamiast kupić, łażą po łąkach i zbierają rośliny. No i w dodatku na milion procent nie działa, bo takim oklepanym rumiankiem czy brzozą, to mogły się nasze babki okładać, ale sorry – ja?

Ekhmmm…. Tak właśnie myślałam, do czasu, gdy zakochałam się w książkach Katarzyny Enerlich, z cyklu Prowincji. Pierwszą Jej książkę – “Pod słońcem prowincji. Zapiski z prostego życia. Potrawy z ziemi i pór roku”-  wzięłam przez przypadek, wpadła mi w ręce w bibliotece. I to był najlepszy przypadek, jaki mi się wydarzył od kilku lat. Autorka w swoich książkach pięknie pisze o prostym i zgodnym z cyklem natury życiu. Tam też pojawiają się informacje o kremach, kosmetykach robionych samodzielnie. Zaciekawiłam się tym i zaczęłam czytać więcej, także na Jej blogu, chłonąc wiedzę.

Jakiś czas temu postanowiłam nie tylko czytać, ale działać samodzielnie w zakresie robienia śmiesznie prostych maseczek i peelingów, np. z kawy. Ostatnio zupełnie pożegnałam się ze “sztucznymi” kremami. Zamawiam i kupuję ręcznie robione pasty do mycia twarzy, kremy, szampony, peelingi.

Jesteście ciekawe efektów? Fenomenalne. Kto mnie zna, ten już zauważył różnicę. Ba! Nawet teściowa pochwaliła, że wyglądam promiennie. Skóra odżyła, wypiękniała, nabrała blasku, niedoskonałości praktycznie zniknęły. W życiu nie pomyślałabym kiedyś, że krem z rumianku, nagietka i lipy odmieni moją skórę! Włosy to samo – piękne, zdrowe, błyszczące, a włosy mam bardzo gęste, długie i z tendencją do tworzenia się sianka i rozdwojonych końcówek. Za każdym razem zamawiam inne kosmetyki, tylko paście do mycia twarzy z pokrzywą pozostanę wierna do końca.

Zamawiam sobie, mamie, teściowej, szwagierce, koleżance. Węszę, co tam nowego się dzieje i pomijając potępiające spojrzenie małżonka (wiecie, zbieramy na dom), proszę o kolejne specyfiki. Na zdrowie i urodę. I powiem Wam tak –  jeśli chciałyście kiedyś spróbować takich cudów, spróbujcie bez ociągania. Jeśli wolicie “sztuczne” kosmetyki, zajrzyjcie z ciekawości na ich skład. Jak już się złapiecie za głowę, śmiało wypróbujcie tego, co do tej pory Wam przez myśl nie przeszło.

Szczerze polecam!

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Znad kołyski 28 marca 2018

Badania noworodka w pierwszych godzinach po urodzeniu

Pierwsze badanie w życiu człowieka ma miejsce tuż po jego pojawieniu się na świecie. Na czym dokładnie polega? Jakie rodzaje badań wykonuje się tak maleńkim dzieciom?

Zaraz po narodzinach – w pierwszej, trzeciej, piątej i dziesiątej minucie życia – oceniane są główne parametry życiowe dziecka, na podstawie których przyznaje się tzw. punkty Apgar w skali od 0 do 10. Bierze się tu pod uwagę oddech, czynność serca, odcień skóry, odruchy i napięcie mięśni, a za każdy z nich noworodek może otrzymać maksymalnie 2 punkty. Jeśli łączny wynik wynosi co najmniej 8 – wówczas stan dziecka określa się jako dobry. Gdy punktów jest poniżej 5 – dziecko wymaga obserwacji lub interwencji lekarza.

Dalsze badania noworodka wykonuje się nie wcześniej niż po dwóch godzinach od narodzin – praktykowana jest bowiem zasada, by przez ten czas maluch był bezpośrednio przy matce, aby czuć jej bliskość i nawiązać relację. W pierwszej kolejności lekarz kontroluje ogólny stan dziecka, szczególnie wydolność oddechową, pracę serca i tętno (jeśli są wątpliwości, przeprowadza się badanie EKG). Sprawdza także brak jakichkolwiek urazów i nieprawidłowości rozwojowych. Mierzona jest oczywiście długość i waga dziecka, a także obwód jego klatki piersiowej i głowy. Przyjmuje się, ze prawidłowa waga wynosi między 2500 a 4500 g, długość – od 47 do 57 cm, zaś obwód głowy – ok. 35 cm.

Kolejne badania noworodka dotyczą odruchów. Ich występowanie to znak, że układ nerwowy rozwija się prawidłowo. Są to:

  1. odruch chwytania (podanie dziecku palca, by sprawdzić uścisk),
  2. odruch ssania (włożenie dziecku palca do ust),
  3. odruch szukania piersi (dotykanie twarzy dziecka, by odwracało w tym kierunku głowę),
  4. odruch Moro (lekkie uniesienie dziecka – powinno rozłożyć ręce i nogi, a następnie przyciągnąć je z powrotem),
  5. odruch pełzania (kładzenie dziecka na brzuchu, by wyprostowało nogi),
  6. odruch chodzenia (uniesienie dziecka do pozycji pionowej – postawione stopy powinny wykonać ruch, jak przy chodzeniu),
  7. odruch Babińskiego (łaskotanie dziecka w stopę, by podwinęło palce).

Następne badania noworodka mają miejsce po kilku lub kilkunastu godzinach. Przeprowadza je neonatolog, którego zadaniem jest sprawdzenie główki, ciemiączka, kręgosłupa, wielkości narządów wewnętrznych w jamie brzusznej, mięśni, kończyn, stawów biodrowych, narządów płciowych, serca i przepływu krwi. Również wtedy kontroluje się białka oczu – ma to duże znaczenie w zdiagnozowaniu ewentualnej żółtaczki fizjologicznej.

Po drugiej dobie życia dziecka przeprowadza się badanie wzroku (przez oświetlanie źrenic) oraz tzw. badania przesiewowe, które pozwalają na stwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości, jak wada słuchu, niedoczynność tarczycy, mukowiscydoza i fenyloketonuria.

Wszelkie wyniki badań noworodka oraz informacje, które dotyczą jego stanu zdrowia od momentu urodzenia, zapisywane są przez personel szpitala w książeczce zdrowia, którą rodzice dostają podczas wypisu do domu. Jest to niezwykle istotny dokument, który będzie potrzebny w przyszłości przy wszystkich innych badaniach dziecka, aż do momentu osiągnięcia pełnoletności.

Artykuł powstał przy współpracy z DoktorGinekolog.pl
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close