Pięć sprawdzonych sposobów na dobry i spokojny sen dziecka – ostatni mój ulubiony
Wieczorem po dniu pełnym wrażeń, niezliczonych zadań do wykonania, ogarnięciu dzieci, matka Polka marzy o chwili ciszy i spokoju. Marzy też o spokojnym śnie jej latorośli i błogiej ciszy, najlepiej do samego rana. Bo ileż można w nocy wstawać do dziecka, a to z wodą, a bo chce siusiu, a bo dziecko się odkryło, itp. Jednak istnieje pięć sprawdzonych sposobów na spokojny sen dziecka. Koniecznie wypróbujcie ostatni.
Gdy powoli zbliża się dziewiętnasta godzina, marzę o tym, by moje ukochane dzieci już poddały się w objęcia Morfeusza. Dobry sen to gwarant udanego kolejnego dnia, prawidłowego rozwoju dziecka zarówno umysłowego, jak i fizycznego. Dlatego warto zainwestować i zadbać by pomieszczenie, którym śpi dziecko było odpowiednio przygotowane na noc.
Temperatura w pokoju
Osobiście należę do zmarzluchów i lubię ciepełko w domu i na zewnątrz. Jednak sypialnia i pokój dzieci nawet zimą są prawie nie ogrzewane – jeśli już trzeba podkręcić termostaty, to najwięcej daję na trójeczkę. Staram się by temperatura w pokoju dzieci i naszym balansowała około 18-20 stopni. Wg Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu (American Academy of Sleep Medicine) nasza sypialnia powinna być jak jaskinia – chłodna, ciemna i wyciszona. To gwarantuje nam spokojny dobry sen.
Ciepłe mleko przed snem
Pamiętacie z dzieciństwa ciepłe kakao babci na dobranoc? Albo mleko z miodem, kiedy jesteśmy przeziębieni. Badacze i naukowcy są podzieleni, jedni uważają, że ciepłe mleko wcale nas nie uspokaja. Jednak są i takie badania, które wyjaśniają, że mleko łagodnie wpływa na układ nerwowy, oraz zawiera magnez, które ułatwia zasypianie. Decyzję zostawiam wam, ale ja i moje dzieci lubią ciepłe kakao przed zaśnięciem.
Wieczorny rytuał kąpieli
Przygotowanie do kąpieli, sama kąpiel i masaż po niej to triada sukcesu do dobrego snu dziecka. Jeśli dodamy do kąpieli walory zapachowe, stanie się ona niezapomnianym przeżyciem. Do tego ciepła woda, działa na nas i dzieci kojąco, relaksująco. A jak do tego dodamy masaż ciała, ulubionym kremem nawilżającym, to czego chcieć więcej – prawda? Już na samą myśl o tym, zamykają mi się oczy.
Przewietrzenie pokoju przed snem
Nie ma nic lepszego niż odrobina świeżego, czystego powietrza. Chyba, że sąsiad znów pali w piecu czym popadnie, wtedy lepiej nie wietrzyć. Od dłuższego czasu korzystam z laserowego urządzenia do pomiaru zanieczyszczenia powietrza, dzięki czemu wiem, kiedy nie warto otwierać okna, zwłaszcza wieczorem, gdy chciałabym przewietrzyć pokój dziecka.
Z pomocą przychodzi wtedy oczyszczacz powietrza, który znajduje się w centralnym miejscu naszego mieszkania. Kilkanaście minut wystarczy by oczyścić powietrze w moim 60 metrowym mieszkaniu z zanieczyszczeń. Oczyszczacz powietrza Vornado AC300 posiada dwa filtry, w tym jeden bardzo wydajny filtr hepa i drugi węglowy – wystarczą one na prawie 9000 godzin, więc spokojnie jeden sezon (jesień, zima, wiosna). Posiada on 3 stopniową regulację, która pozwala w pierwszej kolejności uruchomić oczyszczacz na najwyższej mocy, a następnie w miarę potrzeby zmniejsza prędkość. Jeśli chodzi o głośność jego działania to na najwyższym poziomie można zmierzyć 62 decybele, na średnim poziomie 58 i na najniższym 47. Może warto zaznaczyć, że poziom 47 decybeli, to poziom szeptu.
Oczyszczacz nie tylko wyłapie zanieczyszczenia PM2,5 i PM10, ale także jest w stanie usunąć 99,97% wirusów i nieprzyjemnego zapachu. O szkodliwości pyłów pisałam już tutaj. Dodam tylko, że mogą one przyczynić się do wielu chorób układu oddechowego. Ponadto przekonałam się na sobie, że ból głowy (w dniach, gdy był ogłoszony alert smogowy), ustępował w domu po kilkunastu minutach oczyszczania powietrza. Nie sądziłam do teraz, że te dwie rzeczy – smog i ból głowy mogą być ze sobą powiązane.
Oczyszczacz powietrza Vornado potrafi także bardzo szybko wyczarować w naszym pokoju magiczną krainę pełną baniek mydlanych – ot taka przyjemność dla dzieci 🙂
No i na koniec – głasku, głasku
Ten moment, kiedy dziecko prawie zasypia i wyciąga swą rączkę i pokazuje “tu, głasku głasku…” Co wieczór, mam to samo. Moje dzieci uwielbiają być głaskane przed snem. Mam wrażenie, że mój dotyk sprawia, że czują się odprężone, spokojne, a przede wszystkim bezpieczne. I wiecie co, ja też uwielbiam je głaskać, to po nóżce, to po główce, to po rączce.
Jaki mam efekt? Przespane noce, zarówno dzieci, jak i moje. Kolorowych snów!
Fot. A. Jelinek
U nas obowiązkowo jeszcze bajka
U nas dopiero Tata wrocil do domu… sen to za jakies 2,5 godziny….
Najpierw wybieganko (sezon treningowy rozpoczęty), potem czytanko, przytulanko…
Tylko, że do TEJ godziny, jeszcze duuużo czasu 😉
Też myślę o oczyszczaczu powietrza!
Kiedyś myślałam, że oczyszczacz to zbędne urzadzenie. Jednak mieszkam w rejonie gdzie palą w piecach czym popadnie. 🙁
Widzimy, że moda na zdrowie nie mija! I bardzo nas to cieszy ? Warto zadbać o jakość powietrza z oczyszczaczem Philips AC3256/10. Zaawansowany filtr NanoProtect zapewnia długi okres eksploatacji, a specjalny automatyczny tryb
antyalergenowy zapewnia usuwanie cząsteczek typowych alergenów. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj: http://www.philips.pl/c-p/AC3256_10/oczyszczacz-powietrza. Zapraszamy ?
dużo tez o oczyszczaczu na blogu http://womenlifestyle.pl
U nas kolacja muzyczka i spanie
Wszystko u nas jest, niestety moja 3 latka wciąż nie przesypia całych nocy
A czy śpi jeszcze w dzień?
Nie
Moj Marcin zaczął przesypiać noce dopiero jak miał 3,5 lat. Dużo zmieniło odstawienie wieczornych bajek na rzecz wygłupów na dywanie i przytulanie
Ze wszystkimi punktami się zgadzam, jedynie muszę przyznać, że ja również lubię ciepełko i w chłodnym pokoju gorzej bym spała.
My mamy rocznego malucha który zasypia przy cycu koło godziny 22 dopiero więc po Tym Ja mam 3,5 godziny snu a po pierwszej pobudce do rana budzi się co pół godzinki. A jak sobie pomyślę że będę czekała do 3 roku żeby przesypiał mi całe noce. To już mi się płakać chce, od porodu nie przespałam całej nocy żeby się nie budzić co mam zrobić żeby dziecko zaczęło mi dłużej spać w nocy ?