CardioAlarm Gra karciana

Producent: Granna
Wiek graczy: 7-99
Liczba graczy: 3-5

Uwaga, uwaga Agenci czają się na szpitalnych korytarzach! Czy Ordynator zdoła ich powstrzymać?!

Granna zaprasza do wspólnej zabawy przy grze karcianej „CardioAlarm”. Choć na pierwszy rzut oka zabawa nie różni się zbytnio od klasycznego domina, to tylko złudzenie. Tu liczy się szybkość i refleks!

To bardzo fajna gra towarzyska, im więcej graczy tym lepiej!  Zasady są dość proste: Do gry używamy dwóch talii kart: kart agentów oraz kart ordynatora. Rozpoczynając rozgrywkę wybieramy Ordynatora – będzie to osoba, która jako ostatnia zaliczyła wizytę u lekarza, pozostali gracze zostają Agentami. Zadaniem agentów jest kradzież tajnego projektu sztucznego serca i ucieczka ze szpitala – w ty celu układają domino z kart , zawierających rysunki szpitalnych sal i korytarzy; Ordynator natomiast musi udaremnić ich misję za pomocą swoich kart.

Cała zabawa polega na szybkości – Agenci układają swoje  karty i budują drogę ucieczki zgodnie z ruchem wskazówek zegara (mogą tez zrezygnować z ruchu i wymienić jakąś kartę na inną), Ordynator nie musimy czekać na swoją kolej, może działać bez przerwy – pod warunkiem, że zdąży wykonać swój ruch Zabawa kończy się w momencie gdy Ordynator zablokuje wszystkie drogi ucieczki lub gdy skończą się karty.

Punkty nalicza się bardzo prosto – każda karta budująca korytarz agentów to jeden punkt karny dla Ordynatora. Po zakończeniu rundy następuje zmiana Ordynatora. Grę kończymy, gdy każdy z uczestników wcieli się w Ordynatora. Zliczamy punkty i oceniamy, kto najskuteczniej powstrzymał intruzów (który Ordynator ma najmniej karnych punktów).

Dużo zabawy, szczególnie gdy w popłochu karty zaczynają wirować na stole! Gra sprawdza się najlepiej przy większej liczbie graczy, ponieważ przy trójce uczestników rozgrywka dość szybko się kończy.

Gra się bardzo przyjemnie, a  jedna runda nie trwa zbyt długo, więc młodsi uczestnicy nie znudzą się szybko zabawą. Przy okazji gry, można przybliżyć nieco dzieciom funkcjonowanie szpitala, przedstawić im różne zawody (pielęgniarka, chirurg, salowa, złota rączka, kucharka, ochroniarz) oraz w atmosferze zabawy złagodzić wizerunek szpitalnych korytarzy .

Do gry dołączona jest płyta DVD „Blisko serca”- Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii im. Zbigniewa Religi. Na płycie znajdują się dwa filmy: „Lubię dinozaury, czyli Jaś chce zostać paleontologiem” oraz „Laboratorium, czyli wszystko co chcielibyście wiedzieć o sztucznym sercu, ale boicie się zapytać”

Zapraszam do wspólnej zabawy,”Cardioalarm” to gra z duszą, a nawet „sercem”!

Hanna

Serdecznie dziękujemy sklepowi Merlin.pl za przekazanie egzemplarza recenzenckiego gry karcianej.

Opis produktu:
Producent: Granna
Marka: Granna
wiek: od 7 lat
liczba graczy: 3 – 5
rozmiar opakowania: 20,5×20,5×6 cm

Czy jako Profesor zdołasz uchronić swój tajny projekt, czy przechytrzą Cię agenci próbujący go wykraść? Szybko, szybko! Zablokuj wszystkie wyjścia zanim agenci uciekną z tajnym projektem. Sprawdź się w przyjaciółmi w tej dynamicznej grze, w której liczy się refleks i spryt. Kto najszybciej zablokuje drogi ucieczki? Gra powstała w ramach programu TikTak. Jestem na Tak!, mającego na celu pozyskanie środków na budowę protez serca dla dzieci realizowaną przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi. Do gry dołączona jest płyta DVD „Blisko Serca” zawierająca dwa filmy przybliżające postać prof. Zbigniewa Religi, misję i znaczenie kardiochirurgii w Polsce.

Zawartość pudełka: – 110 kart – żeton startowy – instrukcja – niezależna wkładka edukacyjna – płyta DVD „Blisko serca”

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Elżbieta
Elżbieta
8 miesięcy temu

Szczerze to nie rozumiem tej gry

Trio – gra logiczna

Producent: Granna

Wiek: od 7 lat

Liczba graczy: 1-6 osób

Wymiary pudełka: 20,5 cm x 20,5 cm x 6 cm (opakowanie tekturowe, twarde)

    Kiedy do naszego domu trafiła gra Trio miałam sceptyczne uczucia. Z jednej strony zachwyciła mnie wizualnie, wszystkie elementy – plansza, karty, pionki i pudełko solidnie wykonane, sama gra jest niewielka i poręczna. Spokojnie można ją zabrać na wakacje czy rodzinny piknik. Z drugiej strony wydała mi się zbyt prosta – zadanie polega na odtworzeniu układu z 12 wyłożonych kart przestawiając tylko jeden pionek. Po dokładnym zapoznaniu się z instrukcją, mając do wyboru zasady do wersji podstawowej i skróconej, wybraliśmy tę pierwszą. Zasady są opisane jasno, więc nie ma potrzeby długiego studiowania reguł. Jednak zadanie okazało się być trudniejsze, a wręcz niemożliwe do wykonania! Siedzieliśmy dobre kilkanaście minut wpatrując się w planszę i karty – na szczęście w sytuacji, gdy nie widzimy możliwości ruchu możemy skorzystać z „koła ratunkowego”, czyli wykonać 2 ruchy…. i się zaczęło. Każdy gracz, który ułoży „Trio” zabiera kartę, a w jej miejsce kładzie kartę z kupki. Gra kończy się w chwili wykorzystania wszystkich 55 kart. Muszę przyznać, że mój osobisty krytyk, który nie był zachwycony grą złapał bakcyla na tyle, że przegrałam z kretesem! Na szczęście rewanżom nie ma końca.

    Trio to gra łamigłówkowa, ucząca graczy logicznego myślenia, spostrzegawczości oraz wyobraźni przestrzennej. Każdy gracz ma równe szanse, ponieważ ruch wykonujemy w myśl zasady „kto pierwszy, ten lepszy”. Przeznaczona jest ona dla graczy w wieku od 7 do 99 lat, choć myślę, że i 105 lat to żadna przeszkoda. Dzięki sporej rozpiętości wiekowej gra jest interesująca dla wszystkich graczy, co zapewne ucieszy rodziców, którzy nie będą musieli dostosowywać się do poziomu gier typowo dla dzieci. Zaletą jest liczba graczy – możemy zagrać w 6 osobowej grupie, a kiedy brakuje nam kompana, można w pojedynkę rozruszać szare komórki.

        Magda

    Gra składa się z :

  • planszy o wymiarach 19x19cm,

  • 55 kart, każda z inną kombinacją do ułożenia,

  • 8 dużych pionków (2 zielone, 2 czerwone, 2 niebieskie, 2 żółte)

  • instrukcja z zasadami (wersja podstawowa, wersja „błyskawiczna” dla 2-4 graczy oraz wersja dla jednego gracza)

 

    Cel gry:

„Wszyscy gracze równocześnie zastanawiają się, jak przestawić jeden z pionków, tak aby uzyskać pokazane na jednej z wyłożonych kart. Wygrywa ten z graczy, który zbierze najwięcej kart.”

 

    Opis producenta:

„Trio to trzymająca w napięciu gra logiczna dla całej rodziny. Gra ćwiczy spostrzegawczość i refleks, rozwija wyobraźnię przestrzenną. Proste reguły! Gdzie przestawić jeden z pionków na planszy, aby odtworzyć ustawienia z karty? Wiesz już? To zawołaj: TRIO! i weź kartę. Kto zbierze najwięcej kart, wygrywa! Skoncentruj się, analizuj sytuację i natychmiast reaguj! Proste zasady ale rozgrywka robi wrażenie!”

Serdecznie dziękujemy sklepowi internetowemu Merlin.pl za przekazanie egzemplarza recenzenckiego gry.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kulinaria 12 maja 2013

Przy garach

Blogi kulinarne cieszą się w polskiej blogosferze ogromną popularnością. Służą pomocą, gdy szukamy jakiegoś przepisu, można z nich czerpać niezliczone pomysły, ich autorzy inspirują i podpowiadają jak krok po kroku przygotować potrawę.

Wpadłyśmy na pomysł, by i na naszym blogu zorganizować wirtualną kuchnię – przecież (chyba) każda mama gotuje. A oto kilka faktów o nas  – kobietach – matkach, przemawiających za tym, że wrolimamy.pl powinno się wzbogacić o nową kategorię wpisów o błyskawicznych obiadach, smacznych deserach i efektownych sałatkach.

1. Zależy nam, aby nasze dzieci jadły. Powinnam jeszcze dodać „wszystko i zdrowo”, ale mamy niejadków często cieszą się, jeśli z talerza zniknęło cokolwiek zapominając o piramidzie zdrowego żywienia.

2. Hasło „ale pyszne!” to miód na nasze uszy. I obojętnie, czy wypowiada je nasze osobiste dziecko, mąż, przyjaciółka, czy to teściowa chwali nasz kulinarny kunszt.

3. Uwielbiamy spędzać romantyczne wieczory ze swoimi drugimi połówkami nie tylko przy lampce wina, ale i celebrując kolację wartą grzechu.

4. Zależy nam, aby w prosty i szybki sposób – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przyrządzić coś wykwintnego, albo cokolwiek na obiad. Czyli czasem szukamy sposobu jak coś zrobić, żeby się nie narobić.

5. Cieszymy się, jeśli wartość wkładanych produktów do garnka jest odwrotnie proporcjonalna do pieniędzy zostawionych w sklepie.

Jeśli jesteś w grupie kobiet, których dotyczy choć jeden z powyższych punktów – to nowy dział na blogu spełni Twoje oczekiwania. Przypominamy też, że my – autorki bloga wrolimamy.pl  – różnimy się nie tylko spojrzeniem na świat,  gustami,  ale także stylem gotowania – dzięki temu  każdy znajdzie coś dla siebie!

Nową kategorię „Przy garach” uważam za otwartą. Przewrotna nazwa ma od dziś kojarzyć się nie z kieratem codziennych obowiązków, ale pełnić zadanie odczarowania stereotypu „kobiety przy garach”, bo przecież gotowanie jest trendy.

A oto zdjęcie z naszego wspólnego przyrządzania obiadu 🙂

gary1

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close