Gry planszowe i nie tylko 7 grudnia 2015

Tik Tak Buum Junior

Liczba graczy: 2-12 osób
Wiek: od 5 lat
Zawartość pudełka: 55 kart, tykająca bomba, instrukcja
Wydawca: Piatnik

„Wybuchowa gra słowna” Gra Tik Tak Buum Junior to emocjonująca gra w skojarzenia skierowana do najmłodszych graczy powyżej 5 roku życia (a nawet do tych całkiem sporo „powyżej”, bo my, rodzicie, też chętnie w nią gramy). Właściwe trudno ją jednoznacznie sklasyfikować, bo jest połączeniem gry logicznej ze zręcznościową. Dzięki niej doskonale rozbudowuje się słownictwo, pobudza wyobraźnia, z każdą partią padają coraz to bardziej kreatywne odpowiedzi, do tego pozwala „pracować” pod presją czasu, ćwiczy refleks i precyzyjny chwyt. Tik Tak Buum Junior składa się z 55 kart z hasłami i obrazkami przedstawiającymi różne miejsca i sytuacje oraz…. wybuchającej bomby! Bomba potrzebuje dwie baterie AAA 1,5 V (nie są załączone), by po wciśnięciu „zapalnika” zaczęła tykać.

No to gramy! Po wyłożeniu pierwszej karty i uruchomieniu bomby gracze kolejno zaczynają wypowiadać skojarzenia dotyczące tematu karty, podając sobie bombę (kto ma bombę ten ma głos). Trudność polega na tym, że skojarzenia nie mogą się powtarzać, a dodatkowo uruchomiona bomba może „wybuchnąć” w każdej chwili – może tykać minutę, 30 sekund lub tylko 10! Przegrywa ten, kto nie zdąży „pozbyć się” bomby. Choć poziom kart jest zróżnicowany (co jest oczywiście zaletą), to nie należy się tym martwić – kolorowe obrazki  podpowiadają odpowiedzi. Poza tym czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy co zostało zakodowane w pamięci naszych dzieci i bez wahania zostanie użyte przeciwko pozostałym graczom. Gra zapewnia dużo śmiechu dlatego, uwaga – może doprowadzić do przeciążenia mięśni twarzy i brzucha :)! Jeśli jakimś cudem gra znudzi się to zawsze można zrobić własne karty :).

Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, a właściwie zaproponować pewne udoskonalenie, to bomba mogłaby być gumowa. Mimo, że spadła nam już kilka razy (a zdarza się to nawet dorosłym) i wciąż działa, obawiam się, że kiedyś plastik może nie wytrzymać. Dodatkowo karty mogłyby mieć większe napisy. I jeśli już przy tym jesteśmy – hasła podane są w 4 językach: chorwackim, słoweńskim, serbskim i polskim, który znajduje się na końcu. To spore utrudnienie zwłaszcza dla dzieci uczących się czytać – trochę może potrwać odszukanie odpowiedniego języka.

 

Informacje od producenta:

Kultowa, wielokrotnie nagradzana (Gra Roku w Wielkiej Brytanii i Danii) gra słowna Tik Tak Bum teraz w wersji dla młodszych graczy! Szybka, zabawna i edukacyjna. Świetnie ćwiczy kreatywność, spontaniczność i słownictwo u dzieci. Gracz, który trzyma tykającą ”bombę”, musi szybko wypowiedzieć słowo kojarzące się z rysunkiem na karcie (jeśli np. na karcie widnieje plaża, możliwe słowa to np. ”piasek”, ”leżak”, ”wakacje”, ”wiaderko”) i przekazać ”bombę” kolejnemu graczowi. Czy ten zdąży zrobić to samo zanim ”bomba wybuchnie”? Nikt nie wie, jak długo ”bomba” będzie tykać: 10, 20, 30 sekund, a może całą minutę? Z każdą sekundą napięcie rośnie!
Uwaga: wymagane 2 baterie AAA 1.5V (małe paluszki), nie są dołączone do gry.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Bochenek
8 lat temu

Znam ale wersje „dorosłą”. Świetna zabawa i im więcej osób gra tym lepiej. Ćwiczy myślenie pod presją czasu

Maja Korczyńska
8 lat temu

Fajna gra :)) polecam 🙂

Boże Narodzenie 7 grudnia 2015

Rękodzieło – wyjątkowe prezenty z duszą

Uwielbiam rękodzieło. W rzeczach robionych ręcznie jest coś niesamowitego i niepowtarzalnego. Każdy element jest odzwierciedleniem duszy artysty. Tak, bez chwili zwątpienia nazwę każdego rękodzielnika artystą, a czasem nawet magikiem zaklinającym aurę wyjątkowości w przeróżnych przedmiotach.

Właśnie dlatego wybieram rękodzieło. Wiem ile trudu i ciężkiej pracy musi pokonać każdy projekt by stał się namacalnym tworem. Czasem zdarza mi się zrobić coś własnoręcznie, dlatego tym bardziej doceniam każdy najmniejszy element, który ulepiony został z ludzkiej wyobraźni. Ale w rękodziele nie sam przedmiot jest ważny! To kontakt twórcy z klientem. Czasem to godziny przegadane na ustaleniu swoich oczekiwań, to dopieszczenie upodobań i wyobrażeń. Muszę przyznać, że nie każdy potrafi stworzyć niesamowitą atmosferę, którą nawet ciężko nazwać, ale każdy z nich zainteresowany jest Twoją osobą, bo nie bez znaczenia jest do kogo trafi ich kolejne „dziecko”. Lubię szukać wyjątkowych ludzi i tworzonych przez nich przedmioty, to właśnie to rozpala potrzebę posiadania ich rękodzieła i pozostania częścią historii twórczej. Niektóre pozostają (jeszcze) w sferze marzeń, inne z dumą cieszą moje oko.

Właśnie rozpoczyna się okres prezentowych zakupów. Szukamy upominków dla najbliższych na ten wyjątkowy czas. I jeśli tylko budżet pozwoli (a wiem, że mamy skłonności do wydawania sporych sum choćby na “marketowe” zabawki), polecam Wam rękodzieło. Znam  gro ludzi uprzedzonych do “hendmejdów” bo: drogie, nietrwałe, badziewie, szajs i w ogóle. Faktycznie, bywa i tak, że niektóre produkty nie wyglądają najlepiej. To sygnał, żeby szukać dalej, w końcu pierwsze wrażenie liczy się nie tylko na randkach 🙂 Drugie, ale równie ważne kryterium to portfolio oraz opinie klientów (w dobie internetu nie trudno odszukać rekomendacje). I na końcu coś co utwierdza mnie w decyzji – sklep. A właściwie fakt, czy rękodzielnik utrzymuje się z tworzenia. Jeśli ktoś decyduje się na taką formę zarobkowania to przecież nie pozwoli sobie na buble, prawda? Więc zanim stworzysz listę prezentów pomyśl o rękodziele i jego autorach. Żaden, nawet najlepszy sprzedawca nie odda Ci tyle uwagi, serca i nie stworzy tego wyjątkowego klimatu.

Chciałabym podzielić się z Wami moimi trzema typami, które skradły moje serce.

Po pierwsze drewniany zegarek Woodlans.

Piękny, wyjątkowy, w całości wykonany ręcznie, z dębowego drewna, pachnący “lasem”. Doskonale prezentuje się na (dość drobnym) kobiecym nadgarstku. Choć wygląda solidnie jest bardzo lekki, a dodatkowo każdy egzemplarz różni się odcieniem i ilością sęków, w końcu nie ma w przyrodzie dwóch takich samych rzeczy. Uwielbiam na niego spoglądać nie tylko w celu sprawdzenia godziny. Dodatkowo, każdy kolejny model ma swój numer.

drewniany zegarek

(zdjęcie: woodlans.pl)

Tutaj możecie zobaczyć proces powstawania tych małych dzieł sztuki:
https://www.youtube.com/watch?v=viSvz2scKf0

 

Biżuteria frywolitkowa wykonana przez Izabelka’s Jewelry

Delikatna, precyzyjnie wykonana biżuteria frywolitkowa. Coś niepowtarzalnego i pięknego na specjalne okazje, co z pewnością doda jego właścicielce uroku i dopełni kreację. Ja wybrałam, a właściwie został specjalnie dla mnie stworzony komplet – bransoletka i opaska.

10152518_524669630977226_1239392253364119883_n

10253981_524669870977202_9078681311568061110_n(zdjęcia: Izabelka’s Jewerly)

Kartki quilling Tworzone nocą

Karki idealne na każdą okazję. Dla dzieci i dorosłych, na kinderparty i śluby, na urodziny siostry i rocznicę ślubu wujostwa. Niewiarygodne wzory wykonane ze skręconych pasków papieru to z pewnością miła odmiana po “marketowych” kartkach. Sama z ciężkim sercem rozstawałam się z jedną kartką, za to specjalne zmówienie z elegancją zdobi moją szkatułkę na biżuterię.

11893756_1598706597057281_3890199927146028538_o 12038637_1604460666481874_8785455621273268054_o

(zdjęcia: Tworzone nocą)

Wracając do rekomendacji – chciałabym stworzyć listę zaufanych rękodzielników, dlatego śmiało wklejajcie swoje typy. A tutaj kilka naszych blogowych pomysłów na rękodzieło.  

 

Subscribe
Powiadom o
guest

16 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Izabela Gębarowska
8 lat temu

Ciekawy artykuł. Sama uwielbiam takie wyjątkowe rzeczy, wykonane z pasją i miłością do danej techniki. I bardzo miło było przeczytać tak ciepłe słowa na temat moich prac 🙂

Agnieszka Placha
8 lat temu

Pachnące sojowe świece od Zielona Doniczka <3

W roli mamy - wrolimamy.pl

Zachęcam do wklejania linków 🙂

Anna Stalmach
8 lat temu

Shekoku

Barbara Heppa-Chudy
8 lat temu

A ja zachwycam się niezwykłą ręcznie wykonaną ceramiką od Misiura
http://www.misiura-design.pl/

Misiura
8 lat temu

<3

Joanna KS
8 lat temu

ja pozwolę sobie polecić siebie 😉 https://www.facebook.com/CudaHandMade/

Monika Korczyńska-Gwizdoń

Ja zapraszam do mnie Świat Moni …..

Katarzyna Trudnos
8 lat temu

ja sobie takie tam tworze ^^ http://smoczyhandmade.blogspot.com

Marta Sworowska
8 lat temu

https://www.facebook.com/zakreconepaseczki/ Ja polecam cudowne kartki okolicznościowe i nie tylko 😉 aż zazdroszczę talentu 😉 Marta Młynarczak 😉

Marta Młynarczak
8 lat temu

Dziękuję Marta :* 😉

Anna Janik
8 lat temu

Ja zapraszam do mnie. Ekokropka 🙂

Gosia Wielebska
8 lat temu

uwielbiam pomysły ze strony : https://www.facebook.com/zakreconepaseczki/ sama mam nawet metryczkę dla córeczki w wykonaniu Marty Młynarczak. 😀

Marta Młynarczak
8 lat temu

Oooo 😉 Dziękuję! :*

Marianna Kosek
Marianna Kosek
6 lat temu

Rękodzieło to świetne hobby. Uczy cierpliwości, a uzyskane efekty są niepowtarzalne i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze. Ja od 3 lat szlifuję technikę scrapbookingu i idzie mi całkiem nieźle, moje prace są coraz bardziej zaawansowane. Materiały kupuję w sklepie scrapshop:

Dom 4 grudnia 2015

Łóżko piętrowe w dziecięcym pokoju.

Zakup łóżka piętrowego to marzenie wielu dzieci, jednak nie wszyscy rodzice podzielają entuzjazm pociech. Doskonale znam te dylematy, jakie towarzyszą przy podejmowaniu tego rodzaju wyborów. Bo to niby tylko mebel, dziecko z założenia ma na nim jedynie spać, a jednak na hasło „łóżko piętrowe” rodzicowi robi się gorąco. Niezależnie od tego czy będzie na nim spało jedno dziecko, czy nastąpi podział góry i dołu między rodzeństwem, z tyłu głowy zawsze pojawi się pytanie o bezpieczeństwo.

Zanim zdecydowałam się na zakup piętrusa, przeanalizowałam za i przeciw. Jak się okazało już w praktyce, nie taki diabeł straszny jak go malują, w moim domu piętrowiec to ulubiony mebel moich dzieci a także mój. Jestem z niego zadowolona, ponieważ zaoszczędziłam w pokoju dzieci dużo miejsca, niż gdybym miała wstawić osobne łóżka. Rozpatrywaliśmy z mężem jeszcze zakup łóżek wysuwanych jedno spod drugiego, ale nie chciałam żeby chłopcy deptali po sobie schodząc z górnego poziomu. Co gorsza, to jest bardziej niż pewne, że wieczorami nie byłoby spokojnego zasypiania, tylko świrowanie pawiana skoro leżeliby obok siebie na wyciągnięcie ręki. Na łóżku piętrowym odległość jednak jest większa, trudniej jest o wzajemne zaczepki.

Kupiliśmy model łóżka z litego drewna, ciężkiego i stabilnego. W  dodatku górny poziom piętrusa można obniżyć, ponieważ wysokość mebla można regulować poprzez wyciągnięcie bądź dołożenie podczas montażu elementów o długości ok. 50cm. W dodatku drabinka jest zdejmowana, z czego skorzystaliśmy gdy obniżyliśmy wysokość, bo nie była potrzebna. Starszy syn wchodzi na wysokość ok. 110cm bez tego, podobnie schodzi bez żadnego kłopotu. Wysokie barierki u góry zapobiegają wypadnięciu dziecka podczas snu. Jak obaj podrosną, dołożymy elementy i łóżko będzie wyższe, ale na razie nie zaryzykujemy z takimi maluchami szaleństw pod samym sufitem.

Bardzo się bałam tego upadku, ale już pierwszej nocy Bartek sobie znakomicie radził, Woju też szybko się przyzwyczaił że śpi “pod” bratem. Była jeszcze jedna rzecz, od której włos na głowie się jeżył. Mianowicie fakt, że młodszy – dwulatek, wchodziłby po drabince na górę i nieszczęście murowane. Profilaktycznie zdjęta drabinka uspokoiła nas tylko na chwilę. Młodziak nauczył się wchodzić po szkielecie łóżka, bokiem. Tak czy siak urzęduje u góry, a my go musimy notorycznie ściągać, bo woła “jestem na górze”. Odpukać, nigdy nie wpadło mu do głowy by się wychylić czy samodzielnie zejść i mam nadzieję, że strach jednak zwycięży ciekawość.

A jak się śpi na takim ustrojstwie? Cudownie! Chłopaki mają super materace, i po prostu przyjemnie jest poleżeć na górze z książką w ręku, z dala od ziemi (czytaj psa i dzieci) z widokiem na horyzont za oknem. Jestem bardzo, bardzo zadowolona z łóżka i nie żałuję jego zakupu. Zdecydowanie nie ma co się martwić na zaś, jeśli dzieci są sprawne fizycznie i nie lunatykują w nocy. Mam nadzieję że za kilka lat mój zachwyt będzie nadal niesłabnący.

Subscribe
Powiadom o
guest

31 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Pasikowska
Anna Pasikowska
8 lat temu

Na wiosnę czeka nas zakup łóżka piętrowego, skłanialiśmy się ku KURZE z Ikei, ale powyższy opis brzmi tak zachęcająco, że poproszę namiary na to cudowne łóżko! 😀

Maria Ciahotna
8 lat temu

Też mamy piętrowe, jednak pojedyńcze, na dole jest biurko dla córki, bo za rok pędzi do szkoły i trzeba mieć gdzie lekcje odrabiać 🙂 No i jest też szafa pod spodem, ubrania też muszą mieć swoje miejce… Sami wahaliśmy się, najpierw byliśmy na tak, potem jednak że chyba nie… A w sklepie młoda sama nas namówiła na jego kupno. Póki co jednak nie chce tam spać 🙁 fakt, że lubi za nami w nocy przychodzić i chyba się boi, że nie poradzi sobie – nie zmuszamy jej na razie, ma jeszcze „normalne” łóżko w tym samym pokoju, na które jednak… Czytaj więcej »

Aleksandra Klimek
8 lat temu

A czy możesz pokazać Wasze łóżko albo namiary na nie? Będę wdzięczna 🙂

Katarzyna Więckowska

Również jestem ciekawa 😀

Żaklina Kańczucka
8 lat temu

Mam łóżko Flexa, takie jak to w linku http://mebleiwnetrza.pl/aranzacja/1022/flexa-lozko-dzungla . Tam gdzie jest odpinana zasłonka na rzepy wewnątrz stelażu( u nas zdjęte) , jest niższe piętro 🙂

Żaklina Kańczucka
8 lat temu

Tu jest link do łóżka w sklepie http://www.flexaworld.pl/produkty/lozka/bunk-bed-10318-1.html#.VmRIetLhDs0 , ja szczęśliwie miałam opcję i kupiłam je z drugiej ręki 🙂

Kaśka Czeleń
8 lat temu

Świetne łóżka gdzie można takie kupić?

Żaklina Kańczucka
8 lat temu
Reply to  Kaśka Czeleń

Niestety nie wiem, to zdjęcie nie jest moje.

Anna Bochenek
8 lat temu

Też rozważam taką opcję. Za około rok. Czy w małym pokoju w którym latem jest sauna, nie będzie u góry za gorąco? Czy panny nie będą się kłócić która gdzie? Bo wysuwane jedno z drugiego jakoś do mnie nie przemawiają, naruszają osobistą przestrzeń, takie mam wrażenie, choć może właśnie dziewczyny lepiej by się na takim czuły?

Aneta Wagner
8 lat temu
Reply to  Anna Bochenek

Jeżeli pokój na poddaszu to w lecie wyżej na takim łóżku jest sauna. Także odradzam!!

Ala Zielonka
8 lat temu

U nas łóżko piętrowe, podobnie jak u Ciebie – porządne drewniane od stolarza – od ponad roku gości w pokoju chłopców i jestem bardzo zadowolona 🙂 zainwestowalam w ciutkę lepsze materace i chwalę sobie 🙂 najwiekszy walor – oszczedność miejsca w pokoju i ta radocha starszego, BO MOZE SPAĆ U GÓRY 🙂

Żaklina Kańczucka
8 lat temu
Reply to  Ala Zielonka

U mnie też u góry starszak ma swoje królestwo 🙂

Sylwia Wnuk
8 lat temu

Nie mamy takiej potrzeby żeby kupować takie łóżko bo pokojów w domu mamy 4 a dzieci 2 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Sylwia Wnuk

no to macie sporo miejsca 🙂

Sylwia Wnuk
8 lat temu
Reply to  Sylwia Wnuk

No troszkę 🙂 teraz póki co jeszcze w mieszkaniu jesteśmy ale już niedługo będziemy na swoim 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Sylwia Wnuk

Sylwia tym fajniej 🙂

Gosia Porębska
8 lat temu

My mamy łóżko piętrowe na górze śpi nasz 10 latek a na dole 4 latek, niestety młodszy syn wszedł na górę i spadl, złamał rękę w dwóch miejscach

W roli mamy - wrolimamy.pl

o rany, przykro mi! szczerze mówiąc jesteś jedynym przypadkiem o którym czytam że skończyło się złamaniem. Mam nadzieje ze to była wystarczająca nauka dla małego i nie wchodzi więcej do góry.

Gosia Porębska
8 lat temu

Niestety nie, po 3 dniach z ręką w gipsie znowu były góry…

Joanna Wiśniewska
8 lat temu

My mamy piętrowe. Na górze mój 7 letni syn, który w październiku zachorował na chorobę Perthesa (lewa noga, której nie może obciążać), więc hop i go wsadzalismy na górę. kika dni temu skacząc jak małpka zaczął wchodzić i schodzić sam. Widząc to po raz pierwszy mało nie zeszłam na zawał. dzieciaki umieja sie dostosować, a przy dwóch pokojach i dwójce dzieci to dwupiętrowe łózko jest idealnym rozwiązaniem.

W roli mamy - wrolimamy.pl

dzieciaki są niesamowite 🙂

Joanna Łopatka
8 lat temu

Mamy takie odkąd starszy skończył 3 lata (śpi u góry) a młodsza 1.5roku (śpi na dole). Gdy starszy miał złamana rękę (nie związane z lozkiem) czy był po zabiegu młodsza poszła na górę. Miała wtedy 5 lat. Dla nas rozwiązanie super

Edyta Skrzydło
8 lat temu

Bałam się piętrowa , mają dwa pojedyńcze .

Joanna Łopatka
8 lat temu

Dodam że my mamy pochyla drabinke co jest troszku bezpieczniejsze niż te proste

W roli mamy - wrolimamy.pl

również mam skośną, ale na razie łóżko jest obniżone do 110 cm, jak dołożę elementy i będzie na 160 cm to drabinka będzie musowa, teraz Bartek po prostu się „wciąga” na górę.

Anna Maria Rutkowska

Ja mysle zeby kupic młodemu ze zjeżdżalnia to by było ciekawsze niż skakanie i moze uniknęlibyśmy upadków?

W roli mamy - wrolimamy.pl

ciekawa opcja

Marta Magdalena Auerbach

Mój 4 latek ma piętrowe śpi na nim od roku 🙂

Martyna Szurlej
Martyna Szurlej
8 lat temu

Witam, właśnie poszukuję łóżka piętrowego dla córeczki i syna. Wasze propozycje są bardzo ciekawe jednak nie znam adresów sklepów z tymi konkretnymi produktami 🙁 Przeglądając internet znalazłam kilka ofert: http://www.colorato.pl/meble-dzieciece-i-mlodziezowe-lozka-pietrowe-color-dream , http://meble88.pl/strefa-dziecka/lozka-sofy/lozka-pietrowe.html i jeszcze to

http://sklep.activmeble.com/pl/p/Lozko-pietrowe-ze-szczebelkami-SOFIE-/150 . Czy któreś z tych łóżek jest Waszym zdaniem warte uwagi??

Cecylia Szafraniec
Cecylia Szafraniec
8 lat temu

3 lata temu zakupiłam łóżko piętrowe dla bliźniaków w sklepie activ meble, muszę pochwalić firmę za standard wykonania i jakość każdego najmniejszego detalu.

bozenaK
bozenaK
5 lat temu

Moje dzieci też bardzo lubią łóżko piętrowe. Kupiłam na stronie halmar. Mają dodatkowe szuflady na zabawki czy pościel co jest bardzo praktyczne. Świetnie się bawią, wymyślają fajne zabawy i długo spędzają tam czas. Jako mama dwójki dzieci polecam takie rozwiazanie. Do tego pokoik jest dość mały i takie łóżko pozwala zaooszczędzic dużo miejsca.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close