[Wideo Sponsorowane] Powiało chłodem – czyli mama kontra lodówka

Każda mama ma pewne niezbędne w swoim życiu przedmioty i urządzenia. Niewątpliwie do jednego nich możemy zaliczyć lodówkę! O tym jak jest ważna, przypominamy sobie, gdy pobliska elektrownia ma awarię lub gdy jesteśmy zmuszeni „przesiąść” się na gorszy model. A jaka jest lodówka idealna dla mamy… czy istnieje?
Zacznijmy od rzeczy oczywistych – przynajmniej dla nas – płci pięknej. Lodówka musi być ładna i oszczędna. Sporo czasu spędzamy w kuchni, więc nie chcemy potwora, który zajmie jej 50% przestrzeni oraz pochłonie energię elektryczną wystarczającą do zasilania małej łodzi podwodnej. Musi być też – a nawet przede wszystkim – funkcjonalna!
Co tak naprawdę kryję się pod kuszącym słowem funkcjonalność?
Dla mnie to synonim równowagi, mądrości i sprytu. Urządzenie nie tylko ma działać, ma ułatwiać nam życie, a czasem wręcz poprawiać humor.
Łatwość dostępu do każdego zakamarka – to rzadka cecha. Trzymając dziecko na rękach lub chuście nie mam ochoty siłować się z szufladą lub robić remanentu całej zawartości lodówki, po to by wyjąc jeden słoiczek.
Idealnym rozwiązaniem może pochwalić się w swojej lodówce Bottom Mounted Freezer, firma Samsung. Mocno wysuwające się szuflady oraz duża przestrzeń na drzwiach lodówki ułatwiają układnie produktów, szczególnie tych ciężkich i nieporęcznych (np.: duże butelki). Organizacja to klucz do sukcesu – taki mały detal ułatwi nam codzienne życie, np. planowanie zakupów (szybki rzut okiem pozwoli bezstresowo ocenić nasze zapasy).
Łatwość w obsłudze – sporo rzeczy musimy wiedzieć, pamiętać i nauczyć się. Jednak czy nie byłoby miło gdyby nasza lodówka pomyślała czasem w naszym imieniu? Być może nie napisze za nas rozprawy doktorskiej, ale z powodzeniem mogłaby z własnej inicjatywy pilnować odpowiedniej temperatury. Ile to razy nasz „kilkulatek” uchylał drzwiczki w poszukiwaniach pingwinów, które gaszą w niej światło! I znów nasza bohaterka błyszczy na wybiegu – lodówka Bottom Mounted Freezer sama odkryje spadek lub wzrost temperatury i w razie potrzeby szybko uruchomi kompresor.
Łatwość w czyszczeniu – jakość materiałów oraz zagospodarowanie przestrzeni znacząco wpływają na nasz komfort podczas czyszczenia lodówki.
Utrzymanie świeżości produktów – wydajność i praca lodówki oprócz rachunków za energię przekłada się również na jakość i świeżość przechowywanej w niej żywności. Specjalna szuflada do przechowywania warzyw, dzięki kontroli wilgotności, opóźni ich więdnięcie i wysychanie.
Samsung proponuje również specjalną strefę CoolSelect – do przechowywania mięs i wędlin oraz warzyw. Innowacją jest możliwość regulacji temperatury tej części lodówki za pomocą specjalnego przycisku.
Optymalne warunki pozwolą dłużej przechowywać nasze produkty bez utraty świeżości. Świeżość oznacza zdrowe posiłki i rzadsze zakupy – oszczędzamy czas i dbamy o nasze zdrowie! Prawda, że brzmi bajkowo?
Można powiedzieć pełną piersią: „O, O, O!” czyli Oszczędność energii, Organizacja i Optymalna świeżość!
Jak widać wybierając lodówkę dla siebie i rodziny warto posłużyć się iście „małpim sprytem”. Zwinne małpki doskonale udowodniły, że nie mają nic wspólnego z „małpim rozumem” – jeszcze lepiej poprawiają humor, gdy oddamy się obserwacji ich szybkobrania! Zobaczcie sami, czy obsługa nie jest dziecinnie prosta?
Serdecznie zapraszam Was do obejrzenia szybkobrania małych złodziejskich małpek i życzę Wam tylko tak przyjaznych lodówek!
Ten post jest sponsorowany przez firmę Samsung, ale zawarta treść jest mojego autorstwa.