Wielkanocne menu – mała ściąga dla zabieganych
Do świąt wielkanocnych pozostało niewiele czasu. Zapewne część z Was dopina już przygotowania na przedostatni guzik – kończy porządki i robi przemyślane zakupy, tak by w piątek przygotować święconkę i wszelkie potrawy. Wszak tradycja głosi, że po sobotnim święceniu koszyczków nie powinno się już nic robić.
Tradycja to jedno, a rzeczywistość to drugie, dlatego założę się, że mimo wszystko jeszcze znaczna część z Was jest w czarnej dziurze z przygotowaniami. I choć czas nagli to jeszcze zastanawiacie się CO ugotować, upiec i podać, by te święta były nie tylko syte i smaczne, ale też by nie zabrakło na stole niczego, co powinno się na nim znaleźć.
Wychodząc więc Wam naprzeciw, podrzucam(y) małą ściągę Wielkanocnego menu – śniadania i obiadu…
Podczas niedzielnego śniadania na stole powinno pojawić się wszystko to, co uprzednio, w sobotę, poświęciliście, a więc:
CHLEB – symbol Chrystusa, zapewnia dobrobyt i pomyślność.
JAJKA – symbol rodzącego się życia.
Podawane mogą być klasycznie, czyli po prostu ugotowane na twardo lub w bardziej nowoczesnej formie – jajka faszerowane. Przepisów jest całe mnóstwo, od przeróżnych past, przez pieczarki, sery, aż po warzywa i wędliny.
MIĘSO – po Wielkim Poście potrawy mięsne są niemal obowiązkowym elementem menu, symbolizują płodność, dostatek i zdrowie.
Na stole nie może więc zabraknąć: białej (pieczonej) kiełbasy, różnego rodzaju wędlin, pieczonego schabu i/lub szynki oraz pasztetów.
Pasztety mogą być również przygotowane w wersji bezmięsnej, tj. z jajek, grzybów bądź warzyw.
CHRZAN i/lub ćwikła z chrzanem – symbol siły i zdrowia.
SÓL – symbol oczyszczenia, prostoty i prawdy. Posiada również moc odstraszania wszelkiego zła.
CIASTA – symbol wszechstronnych umiejętności i doskonałości.
Tradycyjne wielkanocne słodkości to: pascha, babka, mazurek, baranek i zajączek. Ale na świątecznym stole zawsze mile widziany jest również sernik – dla mnie król ciast 😉
SAŁATKI
Co prawda nie stanowią zawartości święconki, ale za to pyszne i kolorowe dopełnienie wszystkich tych jaj i mięs. Klasyką jest oczywiście sałatka jarzynowa, ale obok niej śmiało może stanąć iście wiosenna wersja – z zieloną sałatą/rukolą, pomidorami, rzodkiewką, fetą i kiełkami.
Ponadto, w niektórych domach do śniadania, w innych dopiero do obiadu, serwuje się ZUPY:
Żurek – tradycyjny, na zakwasie. W zależności od upodobań z dodatkiem jajka, kiełbasy lub grzybów.
Barszcz biały.
Zupa chrzanowa z jajkiem i kiełbasą.
A dopełnieniem wszystkich tych potraw, niezależnie od tego czy serwuje się je na śniadanie czy obiad, są wszelkiego rodzaju: rolady, schaby faszerowane, drób na różne sposoby i galarety.
Wybór duży, ilości też zapewne będą wprost nieproporcjonalne do liczby gości i świątecznych dni – ale cóż, taka to już tradycja… 😉
Smacznego!