Mam córkę. Słodką małą księżniczkę, która kiedyś dorośnie i wyjdzie za mąż. Będę więc teściową. I wiecie co? Właściwie to już współczuję mojemu przyszłemu zięciowi. O ile matka go dobrze nie wychowa będzie miał ciężkie życie.
Tradycyjny model rodziny od lat opierał się na założeniu, że mężczyzna pracuje poza domem a kobieta w domu. No cóż… Faktycznie, tak funkcjonował dom moich rodziców, dziadków, wujków. Mój nie. I o ile w moim przypadku była to świadoma zmiana, to Duśka innego modelu nie zna. Model rodziny, który my z mężem wypracowaliśmy na drodze wspólnych utarczek i kompromisów, dla niej będzie standardem.
Jeśli więc drogi przyszły zięciu liczysz na to, że gdy rano wstaniesz będzie na Ciebie czekało śniadanie w kuchni, srodze się zawiedziesz. W naszym domu przygotowanie śniadania to męski obowiązek. Mój mąż zaczyna dzień od zrobienia mi kawy. Czasem nawet przynosi mi ją do łóżka. Nie wiem co będzie piła moja córka, może jak ja kawę, może zasmakuje w herbacie, yerbie, a może w soku ananasowym. Co by to nie było, co rano napełnij jej ulubiony kubek tym napojem. Inaczej będzie warczała tak samo jak ja. W końcu to moja córka.
Na obiad i kolację możesz liczyć, owszem. I powiem Ci nawet, że nie będzie to żadna mrożonka ani zupka chińska. Takie rzeczy to ja jadam, jak jestem sama w domu. Gdy na obiedzie są wszyscy domownicy staram się bardziej. Wiesz, dzieci uczą się na przykładach więc ten obiad dostaniesz. Możesz liczyć też na ciasto w niedzielę. Ale nie ciesz się za bardzo. Będziesz musiał pozmywać. No chyba, że kupisz zmywarkę. Nadal jednak zapakowanie jej i ponowne rozpakowanie będzie należało do Twoich obowiązków. W końcu jakiś podział musi być, prawda?
Sprzątanie… Nikt nie lubi sprzątać, ale każdy lubi efekt. No wiesz, robota po połowie. Raczej nie licz na to, że Duśka chętnie złapie za odkurzacz. W końcu w jej domu robi to tatuś nie mamusia. Za to mamusia ściera kurze i myje okna. Ten obowiązek raczej Cię ominie, nie narzekaj, że wszystko Ty.
O praniu to właściwie nie ma co mówić, pralka załatwia sprawę. U nas pakuje ją ten, kto akurat ma chwilę czasu. To samo z rozwieszaniem i późniejszym pochowaniem do szafy. Nie umiesz programować pralki? Trenuj! Wiesz, w końcu pralka to też jakby komputer, nie wstyd by Ci było, gdyby kobieta obsługiwała go lepiej od Ciebie?
Opieka nad dzieckiem nie jest domeną kobiet. Skoro dzieci są wspólne to i obowiązki z nimi związane również. Oczywiście, że będziesz przewijał, kąpał, chodził na spacery, uczył czytać i jeździć na rowerku. Będziesz też nosił godzinami płaczące dziecko kiedy Twoja żona padnie z wycieńczenia, oraz zaciskał zęby by nie wybuchnąć, gdy Twoje dziecko będzie akurat przechodziło bunt dwulatka. Takie są realia. Nie myśl, że kobieta to cyborg.
Myślisz, że jestem wojującą feministką? Nieeee… Jestem nowoczesną kobietą, która nie dała się wtłoczyć w przestarzałe ramy obowiązków, które dziwnym trafem zawsze spadają na kobietę. Podobnie wychowuję moją córkę. Są sprawy, którymi trzeba się zająć, prace domowe, od których nie można się wymigać. Są też czynności, które śmiało może, a nawet powinien wykonać mężczyzna. Czasem dlatego, że tak jest wygodniej (w czasie gdy mężczyzna robi śniadanie kobieta robi makijaż do pracy), a czasem dlatego, że wymaga to większej siły fizycznej (komoda nie chce się sama odsuwać przy odkurzaniu). A czasem po prostu dlatego, że społeczną niesprawiedliwością jest obrazek, gdy żona jednocześnie pierze, gotuje, sprząta i prasuje podczas, gdy szanowny pan małżonek wyleguje się przed telewizorem.
Aha, śmieci wynoszę tylko jak mojego męża dwa dni pod rząd nie ma w domu.
Ale żebyś nie myślał, że uczę Duśkę rozczulania się nad sobą i swoją kobiecością – umiem przykręcić śrubkę, wbić gwóźdź, a nawet użyć lutownicy czy wiertarki. Umiem też rąbać drzewo i rozpalać ogień. Ona też kiedyś będzie umiała. W końcu niedaleko pada jabłko od jabłoni, prawda?
A jaką ja będę teściową? Hmm… mówiąc krótko: będziesz miał taką teściową na jaką sobie zasłużysz 😛
Już 🙂 Jestem ciekawa rezultatów 🙂
Na pewno podzielimy się z wami wynikami 🙂
Wypełnienie
Nie dla mnie tym razem mama wczesniaka karmiłam do 7 tyg ale tylko odciągałam mała najpierw miesiąc w szpitalu w potem cyca nie umiała złapać a pokarm sam zaczął zanikać
Przy samym laktatorze jest trudniej zachować laktację. Jestem w podobnej sytuacji. Urodziłam w 26. tygodniu. Córeczka spędziła w szpitalu 3 miesiące, więc odciągałam. Mam ciągle kryzysy laktacyjne, ale korzystałam z pomocy doradcy laktacyjnego i byłam bardzo zdeterminowana. Teraz leci już 10. miesiąc wiszenia na laktatorze, ale dajemy radę :). Nie zjadła nawet jednej butelki mm.
Ja już tym ciągłym odciąganiem byłam zmęczona w jeszcze starszą córką trzeba było się zająć
Kochana i tak bardzo długo wytrwalas. Gratuluje zaparcia! Buziaki
Buziaki dla was obu
Już wypełnione 🙂
Wypełnione 🙂
Zrobione… a sie rozpisalam 😛
:* SUPER!
i powiem Ci ze wcale sie nir polapiesz gdzie ja pisalam… ha ha ha 😉
JESTEŚCIE NIESAMOWICI 🙂 chcemy jeszcze!
Przypomnijcie mi rano, bo teraz już przysypiam, a z chęcią się wypowiem. Pozdrawiam, Mama dwójki chłopaków 😉
Zatem Monika Homza przypominam z samego rana 😉 Dobrego dnia!
Dziękuję 🙂 wzajemnie !
zrobione !
Wypełniłam i tez jestem ciekawa wyników.
Już 🙂
Zrobione 🙂
Wypełnione dwukrotnie 😉 przy okazji wypelniania ankiety dopiero zobaczyłam jak bardzo różniło się karmienie pierwszego dziecka od drugiego 🙂
Zrobione zapraszam Joanna Ciokalska Ania Foks Mikołajczyk Magdalena Romanowska Magdalena Urbańska Marta N-k Karolina Łukasz Grze Karolina Merecz
Kochane jesteście dziewczyny 🙂
Wypełnione
Joanna Ciokalska dziękujemy 😉
zawsze można liczyć na moją siostrę 🙂
Zrobione
Oczywiscie wypelnione 😉
Trzy lata i osiem miesięcy 😉 ankieta wypełniona 😉
Chyle czola! Ja gopi dopiero 26m…
Chciałam równe cztery, ale miałam klopoty z piersiami. Mleko jeszcze leci jak na początku 😉
26 miesiecy to też niezły wynik 🙂
Sama sie dziwię; ze az tyle.. 😉
Wytrwałości 😉
Ja karmie jeszcze I moja mala bedzie 2 Latka w maju. A teraz jestem w crazy z drugim I tez sprobuje karmic piersia
Ja też 😉
Wypełniłam dla całej swojej trójki 🙂
Jesteś wielka! Dziękujemy!
Uzupełnione 😉
Wypelnione czekam na wyniki
Wysłana jedna ankieta, mogę jeszcze dwie, bo w sumie trójka dzieci 🙂 Jak kiedyś będę miała czas i chociaż jedną rękę wolną (Panie, błogosław noworodki za możliwość karmienia jedną ręką przy kompie! :D)
Dziękujemy WAM wszystkim! Mamy już ponad 1600 wypełnionych ankiet. Jesteście niesamowite. Mamy tę moc :p