Leśne strachy. Co robić, kiedy spotkamy w lesie niebezpieczne zwierzę?
Dziś będzie o lesie. W bajkach dla dzieci las jest „ciemny”, „czarny” i „głęboki”. Jest siedliskiem wielu niebezpieczeństw, złych istot i zagrażających życiu człowieka groźnych dzikich zwierząt. Można się w nim zgubić na amen albo zostać zjedzonym przez złego wilka.
Tymczasem w realnym świecie spacer w lesie to SPA dla przemęczonego ciała i umysłu. Można tam odpocząć w ciszy, uciekając od miejskiego codziennego zgiełku, odzyskać równowagę psychiczną i wyciszenie nerwów. Zieleń, piękno przyrody i spokój pomaga zregenerować siły i ukoić zmysły. Spacerując z dzieckiem, możemy zafundować mu oprócz dotlenienia i odpoczynku na łonie natury, edukacyjną wycieczkę przyrodniczą i całe bogactwo ciekawych doświadczeń.
Wracając do mrocznej strony lasu… Czego powinniśmy się tak naprawdę bać?
„Złego wilka”?
Faktem jest, że wilk to jeden z największych drapieżników występujących w Polsce, który potrafi zabić nawet jelenia. Z drugiej strony jest bardzo, ale to bardzo płochliwym zwierzęciem, więc prawdopodobieństwo, że w ogóle go kiedykolwiek spotkamy, jest znikome. Jeśli jakimś cudem uda nam się na niego trafić, to będzie obserwował z daleka i nie zbliży się do nas. My natomiast w takiej sytuacji powinniśmy się oddalić, zachowując spokój.
A “dzikiego dzika”?
Dzik jest zdecydowanie bardziej popularny od poprzednika i niestety zmienił swoje upodobania – kiedyś prowadził życie nocne, teraz coraz częściej można spotkać go w środku dnia. Co więc robić, jeśli spotkamy go na swojej drodze? Przede wszystkim nie należy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. W przypadku gdy nas nie dostrzegł, spokojnie się wycofujemy. Jeśli jednak doszło do spotkania „oko w oko”, najlepiej stać w bezruchu zachowując ostrożność lub spokojnie zacząć się oddalać. Gdyby jednak zaczął biec w naszą stronę, najlepiej zejść z mu z drogi. Zwierzęta te są mało zwrotne i zanim nawrócą, możemy się oddalić. Dobrym pomysłem jest też skorzystanie z rady Jana Brzechwy i wspięcie się na drzewo, pod warunkiem, że jest w pobliżu takie, na które damy radę wejść. Najważniejsze jednak by nie prowokować i nie przestraszyć dzika (a już nie daj Boże lochy z młodymi).
Co z niedźwiedziem?
Zła wiadomość jest taka, że niedźwiedzie, podobnie jak my, mogą poruszać się drogami i szlakami turystycznymi. Dobra – niedźwiedź brunatny nie traktuje człowieka jako ofiary, atakuje bardzo rzadko i zazwyczaj w sytuacjach zagrażających jego młodym. Niedźwiedzie nie lubią być zaskakiwane, więc jeśli spacerujemy o zmroku lub rankiem w miejscu, gdzie występują, wyraźnie sygnalizujmy swoją obecność (możemy głośno rozmawiać lub śpiewać). Nie spuszczajmy psa ze smyczy – szczekaniem może rozdrażnić zwierzę. Jeśli dostrzeżemy niedźwiedzia z daleka, a on nas nie, podobnie jak w przypadku dzika, powoli odejdźmy. W przypadku spotkania „oko w oko” schemat działania jest już zupełnie inny. Stajemy w jak największej odległości i pozwalamy się zidentyfikować. Zwracamy się do niego spokojnym głosem i poruszamy szeroko rękami, by wiedział, że jesteśmy ludźmi. Ciekawostką jest, że jeśli niedźwiedź stanie na dwóch łapach, oznacza to jego zaciekawanienie, a nie agresję. Jeśli drapieżnik wydaje się spokojny, możemy próbować się powoli odwrócić i wycofać, ale jeśli widzimy, że zaczyna iść za nami – zatrzymujemy się. W żadnym wypadku nie uciekamy! Jeśli niedźwiedź zaczyna się do nas zbliżać, nadal machamy rękami i mówimy głośnym, zdecydowanym tonem. Jeżeli mimo wszystko zwierzę się do nas wciąż zbliża, należy położyć się na brzuchu (ramionami osłonić głowę) i udawać „martwego”. Niedźwiedź uzna, że zagrożenie minęło i się oddali.
Pasażer na gapę – kleszcz
Wprawdzie na kleszcza możemy się natknąć w zasadzie wszędzie, jednak idąc do lasu, zachowajmy szczególną ostrożność. Podobno co trzeci kleszcz może przenosić boreliozę. Spacerując po lesie, konieczne jest więc odpowiednie ubranie i środek profilaktyczny. Więcej o zapobieganiu i ochronie przeczytajcie w moim tekście w całości poświęconym kleszczom.
Mamy szczęście, bo polskie lasy są jednymi z bezpieczniejszych na świecie. Niewiele w nich groźnych dla człowieka drapieżników, jadowitych węży, czy śmiercionośnych pająków.
Pamiętajmy, że las jest przede wszystkim domem zwierząt, więc nie bądźmy natrętnymi gośćmi, nie płoszmy, nie podchodźmy, nie dotykajmy. Zdrowe leśne zwierzęta unikają kontaktu z ludźmi. Zawsze jednak powinniśmy zachować ostrożność, gdyż dzikie zwierzę nie jest przyzwyczajone do obecności człowieka i nie wiemy, jak akurat może się zachować. A poza tym to sprawiajmy sobie i naszym dzieciom jak najwięcej wycieczek na łono natury. Zachowujmy zasady bezpieczeństwa, zdrowy rozsądek i czerpmy z lasu, to co dla nas najlepsze.
Mam tylko pytanie. A czy takie polskie niedźwiedzie moga zatakować człowieka???