Dziecko wiele zmienia. Także w życiu zawodowym.
“Post jest elementem kampanii społecznej przeciwko nadmiernemu wydatkowaniu pieniędzy w związku z przyjściem na świat dziecka. Kampania jest prowadzona w ramach projektu Fundacji Innowacja i Wiedza pt. „ Projekt finansowy Dziecko ”. Projekt jest realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej.”
Gdy przychodzi na świat dziecko, życie świeżo upieczonych rodziców ulega diametralnej zmianie. Zmienia się rytm dnia, przyzwyczajenia, marzenia i plany. Również te, które dotyczą powrotu rodziców do pracy, po wykorzystaniu okresu urlopu rodzicielskiego. Może się wydawać, że rok poświęcony dziecku, to ogrom czasu. Jednak należy wziąć pod uwagę, że sytuacja na rynku pracy dynamicznie ulega zmianom, a przez ten czas można “wypaść z obiegu”.
Młodzi rodzice, korzystający z tego udogodnienia, nie są jednak skazani na przykrości i niepowodzenia po powrocie do czynnego życia zawodowego. Chwile z dzieckiem są bezcenne, ale trudno nie zauważyć, że samo dziecko niemało kosztuje. Wydatki i wyzwania jakie pojawiają się przed rodzicami, powinny zostać dokładnie przemyślane i opatrzone planem na przyszłość. Można jednak podjąć skuteczną próbę połączenia przyjemnego i pożytecznego, znajdując możliwość zdobycia dodatkowej gotówki, która podłata budżet powiększonej rodziny.
Oczywiście zajęcia należy poszukać z głową, gdyż przepisy jasno określają, na jakich warunkach mama czy tato, korzystający z płatnego urlopu, mogą podjąć dodatkową pracę, nie tracąc dodatkowych uprawnień. Warto zaznaczyć, że za okres podstawowego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego, zasiłek macierzyński przysługuje w wysokości 100% podstawy jego wymiaru, to za okres urlopu rodzicielskiego już tylko w wysokości 60% takiej podstawy. Aby rodzicom łatwiej było przewidzieć wpływy pieniężne przez cały okres urlopu, prawo przewiduje możliwość pobierania tego świadczenia za cały okres wszystkich wymienionych urlopów w jednakowej wysokości, jednak wówczas wynosi ona 80% podstawy zasiłku. Ponieważ często rodzice liczą każdą zarobioną i wydaną złotówkę, należy wiedzieć, że powrót na pół etatu u pracodawcy, odpowiednio pomniejszy kwotę otrzymywanego zasiłku. Jeśli jednak przedsiębiorcza mama podejmie przykładowo pracę w ramach umowy zlecenia, wtedy nie zostanie zmniejszona wysokość pobieranego przez nią zasiłku macierzyńskiego. Otrzyma więc i pełny zasiłek i dodatkowy dochód z umowy zlecenia lub o dzieło.
W podejmowaniu takich działań nie chodzi jedynie o podciągnięcie domowych wpływów i świadome planowanie budżetu przy małym dziecku, ale w dużej mierze o pozostanie na rynku pracy. To także możliwość stopniowego wdrożenia się w obowiązki zawodowe, jednocześnie powracając do sił i opiekując się maluchem. Naturalne jest wykorzystanie w tej sytuacji cech, które pojawiają się u rodziców wraz z przybyciem dziecka. Elastyczność, dobra organizacja pracy, kreatywność, szczególnie ułatwiają łączenie obowiązków domowych z pracą. Dzięki temu łatwiej jest następnie wdrożyć się do zajęć na cały etat. Dobrze jest mieć styczność z pracą, bo to stanowi dodatkowy atut dla przedsiębiorczego rodzica, sprawiając że rok urlopu nie jawi się jako pusta przestrzeń w życiorysie pracownika. Warto stawiać na własny rozwój, bo to są działania, które zawsze zaprocentują w przyszłości.
Troska o dom, dziecko czy pracę, zawsze ma wspólny mianownik – przyszłość rodziny. Warto mieć świadomość, w jaki sposób pozyskiwać pieniądze, ale i jak wydawać je z głową. Dziecko nie musi kosztować majątku, o ile rodzice spojrzą na listę wydatków chłodnym okiem. Aby mądrze wydatkować pieniądze, warto wziąć udział w bezpłatnych warsztatach z edukacji finansowej dla rodziców dzieci w wieku 0-6 lat oraz przyszłych rodziców. Aktualne informacje o warsztatach dostępne na portalu Facebook: www.facebook.com/ProjektFinansowyDziecko .
Mi też udało się zdobyć pracę zdalną, jeszcze przed urodzeniem pierwszego dziecka – teraz z trójką czasami mi się już po prostu nie chce siadać wieczorem przed tym komputerem, ale jednak motywacja jest duża – może jak już spłacimy kredyt na domek to sobie dam spokój – chociaż to już pewnie będę na emeryturze 🙂
Będąc na urlopie macierzyńskim staram się podreperować finanse domowe dodatkową pracą w postaci tłumaczeń tekstów. Chętnie przyjrzę się warsztatom, może uda mi się skorzystać 🙂
Oj zmieniło ale tak jak do każdej zmiany trzeba się przyzwyczaić tak też było. Zmiana wspaniała