27 maja 2021

Córy ziemi – Alaitz Leceaga

Tytuł: Córy ziemi
Autor: Alaitz Leceaga
Wydawnictwo: Albatros
Kategoria: literatura obyczajowa
Liczba stron: 545
Oprawa: zintegrowana

Wydawnictwo Albatros ma wyjątkowy dryg do wydawania książek nietuzinkowych, niełatwych do zaszufladkowania. Do takich tytułów należy zdecydowanie Była sobie rzeka i Trzynasta opowieść, obie autorstwa Diane Setterfield, Las zna twoje imię pióra Alaitz Leceaga, oraz tej samej autorki Córy ziemi. Łączy je niezwykły klimat – wszystkie mają w sobie coś tajemniczego, ocierającego się o świat demonów, magii, może odrobinę grozy, a na pewno czegoś nieuchwytnego.

Córy ziemi to powieść przykuwająca uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Opowiada historię trzech sióstr, które pod koniec XIX wieku mieszkały w hiszpańskim Las Urracas. Rudowłose Gloria, Teresa i Veronica, są niezwykłe nie tylko ze względu na kolor włosów kojarzony z grzechem, zdradą, siłami nieczystymi. Przynajmniej tak widzą je mieszkańcy miasteczka, którzy szepczą między sobą, że, podobnie jak należąca do sióstr ziemia, obciążone są klątwą. Miał o tym świadczyć m.in. los ich matki, oraz to, że winnice należące do ojca dziewczyn dotknęła wiele lat wcześniej dotkliwa susza, która powtarzała się rokrocznie, uniemożliwiając zbiory winogron, a co za tym idzie, zarabiania pieniędzy na winie. Miejscowi powtarzają sobie, że ziemia jest naznaczona szaleństwem oraz działaniem sił zła, i z tego powodu nic nigdy na niej nie urośnie.

Posiadłość Las Urracas, poza trzema siostrami oraz wiecznie nieobecnym ojcem, zamieszkuje także brat. Rafael to dziwny mężczyzna, który mimo młodego wieku ma już sporo grzechu na sumieniu. Matka zmarła po przeprowadzonych egzorcyzmach i wydawało się, że jej duch wcale nie opuścił domu. Szaleństwo kobiety rzuciło się cieniem na dzieciństwo i młodość sióstr. Odbiło na nich piętnem, które do nich przylgnęło, niczym druga skóra. Z tego powodu obiecały sobie, że nie będą miały dzieci, by nie przekazywać dalej przekleństwa. 

Mimo tego, że dziewczyny były ignorowane lub odpychane przez mieszkańców miasteczka, przyszedł czas, że zamarzyło się im coś więcej, niż tylko bycie niewidzialnymi dla świata. Gdy w posiadłości sióstr dochodzi do dramatycznych zdarzeń, w których trakcie ginie ciotka dziewczyn, Gloria postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i pozbyć się ciążącego piętna, oraz grzechu, który spadł na nią przez zapędy brata. Gdy na jaw zaczynają wychodzić głęboko skrywane rodzinne tajemnice, brat opuszcza posiadłość i rozpoczyna się walka o być albo nie być, nie tylko dla nich. No cóż – tam, gdzie czuć zapach pieniędzy, władzy i strachu, muszą się dziać rzeczy ciekawe. 

Zastanawiałam się, jak wiele mogę ujawnić Wam na temat wydarzeń, które kryje książka. Im więcej piszę o niej, tym bardziej mam ochotę wejść w nią ponownie. Dzieje się tam wiele zaskakujących rzeczy, i gdybym zaczęła je przed wami odkrywać, to nie zdążyłabym się w odpowiednim momencie zatrzymać. Jednak wolę, byście sami przyjrzeli się historii sióstr i rozstrzygnęli na jej tle, o co naprawdę chodzi, co stało się z ich matką, do czego jest zdolny brat, by odzyskać swoje dziedzictwo, i koniec końców, czy przeklętym kobietom pisana jest miłość. 

Cała historia to jedna wielka, niepokojąca zagadka, która trzyma w napięciu do samego końca. Nie mogłam się doczekać rozwoju sytuacji i książkę wręcz pochłonęłam. Opowieść jest świetnie napisana i nie sposób jest się od niej oderwać, utrzymała mnie przy sobie do ostatniej kropki. 

Zdecydowanie polecam Córy ziemi i nie mogę się już doczekać kolejnej książki Alaitz Leceaga.

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close