18 marca 2021

Trzynasta opowieść – Diane Setterfield

Tytuł: Trzynasta opowieść
Autor: Diane Setterfield
Wydawnictwo: Albatros
Kategoria: literatura piękna
Liczba stron: 448
Oprawa: twarda z obwolutą

Trzynasta opowieść to kolejna lektura, która zajęła zaszczytne miejsce na mojej szczególnej półce z ukochanymi książkami. Półki mam dwie. Na jednej znajdują się książki mniej dla mnie istotne, a na drugiej, stojącej obok łóżka, na podorędziu trzymam najlepsze z tych, które dotychczas miałam przyjemność czytać. Tak więc Trzynasta opowieść zagrzała miejsce tuż obok innej książki tej autorki, Była sobie rzeka

Diane Setterfield ma talent, o ile mogę tak wnioskować po dwóch doskonałych lekturach jej pióra, do opowieści podszytych niepewnością, czymś nieuchwytnym, a nawet groźnym, nieco magicznym. Czułam, że Trzynasta opowieść ma szansę mnie pochłonąć, i tak też się stało. 

Autorka tym razem zaprosiła czytelników do bardzo tajemniczego miejsca, w którym działy się rzeczy dziwne. Posiadłość Angelfield niegdyś była zwyczajnym miejscem, mniej więcej do chwili narodzin Isabelle, której przyjście na świat wiązało się ze śmiercią jej matki. Te naznaczone piorunami narodziny rozpoczęły cykl wydarzeń, które doprowadziły młodą biografkę, Margaret, do zapuszczenia się kilka dekad później w zgliszcza posiadłości i meandry ludzkiej pamięci. 

Stało się to za sprawą światowej sławy pisarki, Vidy Winter, ekscentryczki, która zaprosiła Margaret do wysłuchania pewnej historii. Pisarka założyła oczywiście pewne zasady, których biografka nie mogła łamać. Z biegiem historii, gdy zaczął wyłaniać się niepokojący obraz demonicznych bliźniaczek Emmeline i Adeline, córek Isabelle, ich zdziwaczałego wujka Charliego, który z Isabelle (była jego siostrą) tworzył niepokojący duet, biografkę zaczęły nachodzić wątpliwości. Co jest prawdą, a co fałszem? Czy zdarzenia nosiły znamiona rzeczywistego szaleństwa, chorób psychicznych, a może obecności ducha? I dlaczego Vidzie zależało, by ona za wszelką cenę spisała tę opowieść, mimo że pisarka chroniła swą prywatność, tworząc co rusz nowe wersje własnego życia? 

Gdy przyglądała się historii bliżej i na własną rękę rozpoczęła poszukiwania prawdy, zaczęło do niej docierać, co tak naprawdę się stało w Angelfield… A proces odkrywania prawdy był tym boleśniejszy, gdyż sama Margaret głęboko w sercu nosiła własną historię, której cień zatruwał jej życie. 

Trzynasta opowieść to pasjonująca historia destrukcyjnej miłości, cienkiej linii między normalnością a szaleństwem. A pośród tego wszystkiego mieszkańcy wielkiego domu, którzy stawiali czoła codzienności w tych dziwnych warunkach. John, Missus, Charlie, Hester, Isabelle oraz w końcu Emmeline i Adeline. Do tego Aurelius rozpaczliwie pragnący odkryć swoją przeszłość. W różnym czasie tworzą tło dla opowieści Vidy, ale są niezbędnymi elementami łączącymi wszystkie elementy układanki. 

Muszę przyznać, że Trzynasta opowieść to książka niezwykła, opowiedziana z taką mocą, że można wyczuć ten dziwny klimat towarzyszący murom Angelfield. Tajemnica Vidy i starania Margaret do uporządkowania faktów do bólu przykuwają uwagę czytelnika. Czytałam książkę jak urzeczona, mając przed oczami wyobraźni te wszystkie dziwne, ale zarazem pasjonujące wydarzenia. A rozwiązanie – to było coś, co jeszcze po zamknięciu książki nachodziło moje myśli. Wszystko genialnie splecione, nie ma rzeczy, do której mogłabym się przyczepić. Książka jest świetna w moim odczuciu i sądzę, że nie pozostanę w nim odosobniona. 

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close