Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów – Marta Klowan
Tytuł: Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów
Autor: Marta Klowan
Wydawnictwo: Pascal
Kategoria: poradniki
Liczba stron: 304
Skłamałabym mówiąc, że jakoś specjalnie przepadam za poradnikami. Raczej omijam je z daleka, ale Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów autorstwa Marty Klowan, to książka, po którą każda kobieta dbająca o swoje włosy powinna sięgnąć.
Bardzo podoba mi się nie tylko ujęcie treści, ale i sposób, w jaki autorka “rozmawia” i tłumaczy różne rzeczy czytelniczkom. A robi to genialnie – jak podczas rozmowy z przyjaciółką. Nie znam innych książek Marty Klowan (wiem, że są jeszcze inne), ale o oczy mi się obiło, że dla Internetu nie jest obca, bo prowadziła swoją stronę o włosach, która cieszyła się powodzeniem wśród internautek. Ona po prostu siedzi w tym głęboko i bez wątpienia zna się na rzeczy.
A ile z nas, zwykłych Grażyn – nie fryzjerek – zna się tak naprawdę na włosach? To można stwierdzić już na początku poradnika. Autorka postanowiła umożliwić sprawdzenie stanu wiedzy czytelniczek na temat włosów, opracowując na “dzień dobry” test. Ja byłam pewna swego, gdy brałam do ręki ołówek. Z werwą wzięłam się do udzielania odpowiedzi na pytania, ale odpowiedzi sprawdzałam już z niesmakiem. Wydawało mi się, że o włosach wiem wiele, a tymczasem – musiałam wziąć to na klatę – nie wiedziałam praktycznie nic. I właśnie dlatego kocham tę książkę – wiele rzeczy w trakcie lektury mi uświadomiła, wiele braków pozwoliła nadrobić. Na przykład to, że niezwykłe znaczenie dla pielęgnacji, kondycji włosów mają poszczególne pory roku, które narzucają m.in. wybór stosowanej odżywki, maski czy oleju. Ja dotychczas myślałam, że wystarczy dobrać preparat do typu włosów i cześć. A jakże smutno mi było, gdy zrozumiałam, że nie mam włosów stricte przetłuszczających się, ale są za mocno “przekarmione”. Tak, teraz już wiem, dlaczego przy czesaniu rozciągały się jak guma i schły godzinami… Myślę, że świadomość podstawowych potrzeb włosów, umiejętność rozpoznania ich aktualnej kondycji, która często się zmienia, to absolutna podstawa, by zadbać o nie naprawdę.
Autorka w sposób przystępny tłumaczy zasady pielęgnacji, przestrzega przed zbędnym ryzykiem i błędami, które mają dla włosów różne konsekwencje. Biję jej brawo, ponieważ przedstawiła wiele ciekawych przepisów na domowe specyfiki pielęgnacyjne, np., ze skórek … banana, maseczki babuni, czy nowoczesne mgiełki idealne na lato.
Zrobiłam dla Was zdjęcia spisu treści, bo nawet w ułamku nie przytoczę oceanu wiedzy, którą przedstawia Marta, a zależy mi, byście choć mieli wyobrażenie, co tu znajdziecie.
Do tego są tu porównania, tabelki, wyszczególnienia, czyli wiedza pełna i klarowna, wyłożona tak, że nie ma się żadnych wątpliwości co do przekazu.
Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów to poradnik z najwyższej półki. Oczarował mnie, zachwycił i zmotywował, by o włosy zadbać naprawdę świadomie. Gorąco Wam polecamy – ja i moje długie do pasa, wreszcie szczęśliwe włosy ;).
Dziękuję wydawnictwu Pascal za przekazanie egzemplarza recenzenckiego książki.