Gry 19 listopada 2023

Przepowiednia Starego Dębu – patronat medialny

Przepowiednia Starego Dębu to druga, niezależna część serii Kroniki Przygody skierowana do młodych graczy. W pierwszej części naszym zadaniem było odszukać księżycowe kamienie. Tylko w ten sposób mogliśmy uratować Krainę. Tym razem naszym celem jest zdobycie czterech amuletów. Dzięki nim będziemy gotowić stawić czoła ostatniemu zagrożeniu i uratować Leśną Krainę.

Kroniki Przygody: Przepowiednia Starego Dębu, czyli o co w tym chodzi

Po konflikcie trwającym całe wieki w Leśnej Krainie wreszcie zapanował spokój. A to za sprawą rad Starego Dębu, starożytnej i najbardziej szanowanej ze wszystkich istot. Zwierzęta pomagają sobie i żyją w harmonii, jednak wkrótce znów ma się to zmienić… Przepowiednia mówi, że las jest w poważnym niebezpieczeństwie i tylko garstka wybrańców będzie mogła zostać Obrońcami Lasu i zapobiec najgorszemu. Czy jesteście gotowi, by uratować świat?

Kroniki przygody. Przepowiednia Starego Dębu

Fot. Archiwum prywatne

Gra rozwija mechanikę i pomysły z pierwszej części, wprowadzając modularną planszę oraz figurki postaci. Wcielcie się w obrońców lasu i uchrońcie krainę od nadchodzącego niebezpieczeństwa. Odkrywajcie nowe miejsca w magicznym lesie, pomagacie jego mieszkańcom i rozwiązujcie łamigłówki. Podstawowa mechanika gry oparta jest na pierwszej części „Kronik przygody” – gracze będą oglądać lokacje w aplikacji, rozmawiać z bohaterami i odnajdywać przedmioty. W tej części zamiast jednolitej planszy znajdziecie pięknie ilustrowane, duże kafle lokacji, a zamiast kart bohaterów – wygodne kartonowe figurki. W Przepowiedni Starego Dębu czeka na Was 1 historia wprowadzająca i 5 scenariuszy.

Fot. Archiwum prywatne

Dla kogo gra?

Gra przeznaczona jest dla dzieci od siódmego roku życia i można ją rozgrywać w trybie solo lub do czterech graczy. Warto na początku ustalić, kto trzyma telefon i nim operuje w trakcie gry, by nie było zbędnych kłótni. To genialna kooperacyjna rozrywka dla całej rodziny pełna baśniowych stworów i nietuzinkowych bohaterów.

Przepowiednia Sterego Dębu – patronujemy

W Roli Mamy, niegdyś blog, a obecnie magazyn dla rodziców, z radością informuje, że objął grę Kroniki Przygody. Przepowiednia Starego Dębu patronatem medialnym. Zdecydowaliśmy się na to ze względu na rodzinny i kooperacyjny charakter gry,  oraz jej dużą uniwersalność. No dobra… Tak naprawdę robimy to dlatego, że kochamy planszówki 😉

Ważne!

Niezbędnym elementem gry jest bezpłatna aplikacja Kids Chronicles, którą można pobrać ze sklepu Apple App Store lub Google Play. Po zainstalowaniu aplikacji nie trzeba utrzymywać połączenia z Internetem w trakcie gry.

For. Archiwum prywatne

Zawartość pudełka:
  • 18 płytek miejsc
  • 19 figurek postaci
  • 40 kart przedmiotów
  • Plansza na przedmioty
  • Instrukcja
Twórcy:
Autorzy: David Cicurel, Benjamin Bouchard
Ilustratorzy: Nastya Lehn, Paweł Marchwicki, Olga Pych, Yelizaveta Yuzepolska
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Podróże 18 listopada 2023

Najprzyjaźniejsze miasta dla rodzin w Europie. Jest powód do dumy

Znamy ranking najlepszych w Europie miejsc do wychowywania dzieci. Do pierwszej dwudziestki trafiło jedno polskie miasto. Wyróżnia się niską przestępczością i oferuje rodzinom mnóstwo opcji spędzania czasu wolnego.

Jak zakładać rodzinę, to tylko w…

Platforma do nauki języków obcych Preply przeanalizowała 131 europejskich miejscowości w poszukiwaniu najlepszych miejsc do założenia rodziny. Pod uwagę brano między innymi możliwości związane z edukacją, dostęp do służby zdrowia, wskaźnik przestępczości, ofertę zajęć pozaszkolnych, a także długość urlopu rodzicielskiego. Pod lupę Preply trafiło sześć polskich miast – Gdańsk, Poznań, Warszawa, Łódź, Wrocław, Katowice i Kraków.

Najlepiej w rankingu wypadł Kraków, plasując się na miejscu dwudziestym, na równi z brytyjskim Newcastle upon Tyne i norweskim Tromso. Stolica Małopolski została doceniona za niskie koszty życia oraz niski wskaźnik przestępczości. Kraków może się też pochwalić szeroką ofertą spędzania wolnego czasu i rozwijania hobby u najmłodszych. W klasyfikacji uwzględniającej wyłącznie rodzinny lifestyle miasto zajęło dziesiąte miejsce. Zawdzięcza to dużej liczbie ośrodków sportowych i rekreacyjnych, a także terenów zielonych.

Miasta dla rodzin w Europie: Katowice wypadają blado, ale wciąż lepiej niż Londyn

Kraków ma spore powody do dumy, ale Katowice… niekoniecznie. Wypadły najsłabiej spośród wszystkich analizowanych polskich miast. Pozycję Katowic mocno zaniżyło zanieczyszczone powietrze. Podobny problem „dotknął” też Londyn. Jakość powietrza i wysoka przestępczość sprawiły, że stolica Anglii trafiła na najniższą pozycję całego rankingu.

Nieco lepiej od nas poradzili sobie nasi sąsiedzi. Słowacka Bratysława zajęła miejsce dziewiętnaste, a czeska Praga… piąte. Tę ostatnią doceniono zwłaszcza za liczbę obiektów rekreacyjnych. Czeska stolica może pochwalić się drugą co do wielkości ofertą muzealną wśród miast w Europie (aż 373 muzeów).

Rodziny mieszkające w Pradze nie mają na co narzekać. Wyżej w rankingu są już tylko dwa miasta portugalskie, jedno miasto włoskie oraz jedno islandzkie.

Miasta dla rodzin w Europie: Portugalia to niekwestionowany zwycięzca

Za najbardziej przyjazne do założenia rodziny miasto uznano mieszczące się na południu Madery Funchal. Miano lidera wynika głównie z najniższego w całej Europie wskaźnika przestępczości, dobrej jakości powietrza i niskich kosztów życia. Miasto świetnie wypadło też pod kątem edukacji – w Portugalii wskaźnik liczby uczniów do liczby nauczycieli mieści się w pierwszej dziesiątce europejskiej.

Drugim najprzyjaźniejszym miejscem w Europie do wychowywania dzieci jest zlokalizowany w północnych Włoszech Triest. Mimo niewielkiego obszaru obfituje w atrakcje edukacyjne i parki. Dużą zachętą dla rodziców jest też publiczna opieka zdrowotna.

Pierwszą trójkę zamyka po raz kolejny Portugalia – a konkretnie Lizbona. Stolica kraju dominuje nad innymi miastami Europy dzięki wysokiej jakości edukacji. Lizbona może się pochwalić dużym dostępem do wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej oraz szerokim wyborem atrakcji edukacyjnych.

Zaraz za podium znalazły Reykjavík (Islandia), Praga, Galway (Irlandia), Aarhus (Dania) i Helsinki (Finlandia). W najlepszej trzydziestce uplasowało się najwięcej miejscowości ze Szwajcarii. Było to aż pięć miast – Berno (miejsce 11.), Genewa (miejsce 15.), Lozanna (miejsce 17.), Bazylea (miejsce 19.) i Zurych (miejsce 26.). Na listę top 30 nie trafiły żadne miasta z Niemiec czy Francji.

Zdrowie, edukacja, lifestyle – kto oferuje najlepsze warunki?

Poszukując swojego miejsca na ziemi, rodzice rozważają wiele czynników. Jednym z nich są kwestie związane ze zdrowiem i bezpieczeństwem. Pod kątem wyłącznie jakości powietrza, wskaźnika przestępczości oraz dostępu do opieki zdrowotnej wygrywają Norwegia (Trondheim), Portugalia (Funchal) oraz Szwajcaria (Bazylea i Berno).

W kwestii edukacji zdecydowanym faworytem są Włochy. Biorąc pod uwagę stosunek liczby uczniów do kadry dydaktycznej, roczne wydatki publiczne przeznaczane na edukację, liczbę atrakcji edukacyjnych i procent uczniów objętych kształceniem ponadobowiązkowym, najwyższe pozycje zajęły dwa włoskie miasta – Florencja oraz Triest. W pierwszej dziesiątce znalazły się też Bolonia oraz Milan.

Gdzie warto zamieszkać, jeśli zależy nam na rozwijaniu hobby naszych pociech i spędzaniu z nimi jak najwięcej czasu? Pod tym kątem najbardziej przyjazna okazuje się Wielka Brytania. Do pierwszej trójki trafiły dwa brytyjskie miasta – szkockie Aberdeen i angielskie Newcastle upon Tyne. Wysoka pozycja w rankingu wynika nie tylko z liczby ośrodków rekreacyjnych i sportowych, ale też rekordowej długości urlopu macierzyńskiego. Jest to aż 273 dni. W Polsce długość ta wynosi 140 dni.

Źródło: Preply

O Preply

Preply to internetowa platforma nauki języków, łącząca korepetytorów z setkami tysięcy uczniów w 180 krajach na całym świecie. Ponad 35000 korepetytorów uczy ponad 50 języków, korzystając z algorytmu uczenia maszynowego, który rekomenduje najlepszych korepetytorów dla każdego ucznia. Powstała w Stanach Zjednoczonych w 2012 roku za sprawą trzech ukraińskich założycieli: Kirilla Bigaia, Serge’a Lukyanova i Dmytro Voloshyna, Preply rozrosła się z 3-osobowego zespołu do firmy zatrudniającej prawie 500 pracowników 60 różnych narodowości. Z biurami w Barcelonie, Nowym Jorku i Kijowie, pracownicy pracują w 30 krajach w Europie, USA, Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej.

KONTAKT:

Matylda Setlak

PR Director

agencja PR All 4 Comms

tel.+48 (0) 788 252 651

tel.+44 (0) 7737 1 63 194

e-mail: matylda@all4comms.com

www.all4comms.com

 

 

Źródło informacji: All 4 Comms

Obraz Mircea – All in collections z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 17 listopada 2023

Co drugi Polak chodzi do pracy z infekcją i gorączką

Okres jesienno-zimowy obfituje w różne infekcje dróg oddechowych. Okazuje się, że co drugi Polak (50,3 proc.) chodzi do pracy z infekcją i gorączką. Co trzeci (33,2 proc.) przyznaje, że robi tak od czasu do czasu, co dziesiąty (11,3 proc.) twierdzi, że często, a 5,8 proc. bardzo często [1]. Polacy zapytani o powody chodzenia do pracy z infekcją wskazują przede wszystkim względy ekonomiczne, ale również zbyt dużą liczbę obowiązków zawodowych, które mogłyby się nawarstwić podczas ich nieobecności oraz obawy przed reakcją szefa. Blisko 40 proc. podkreśla, że idzie z infekcją do pracy, bo nie ma ich kto zastąpić.

Z badania opinii przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Erecept.pl wynika, że ponad połowa Polaków chodzi do pracy z infekcją oraz gorączką [2]. Dlaczego? Respondenci biorący udział w badaniu opinii wskazali względy ekonomiczne (tak odpowiedziało 38,7 proc. respondentów), zbyt dużą liczbę obowiązków, która może nawarstwić się podczas ich nieobecności w pracy (37,6 proc.) oraz brak zastępstwa (37,3 proc.). Blisko 30 proc. twierdzi, że idzie do pracy z infekcją, bo boi się reakcji swojego szefa. Aż 25,3 proc. przyznaje, że nie ma szybkiego terminu do lekarza, który mógłby wypisać zwolnienie oraz zalecić odpowiednie leczenie [3].

Gdzie najczęściej się zarażamy?

W jakich sytuacjach Polacy łapią jesienno-zimowe infekcje? Respondenci badania opinii, przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Erecept.pl, mieli możliwość wielokrotnego wyboru odpowiedzi na to pytanie.

Co trzeci Polak przyznał, że najczęściej zaraża się od jednego z członków rodziny, który „przyniósł coś” z pracy, szkoły lub przedszkola. Blisko 30 proc. zaraziło się w pracy, szkole lub na uczelni, 18 proc. podczas zakupów, 15 proc. w komunikacji miejskiej, 16 proc. w przychodni pełnej chorych ludzi.

Blisko 50 proc. przyznało, że najczęściej choruje, gdy przemarznie i przemoknie (48,3 proc.). Powodem niższej odporności i zachorowania jest też często przemęczenie codziennymi obowiązkami (31,3 proc.).

Jak nie zarazić siebie i innych?

W przypadku infekcji blisko 70 proc. Polaków leczy się domowymi, naturalnymi sposobami albo lekami dostępnymi bez recepty. Aż 61,6 proc. uważa, że najważniejsze w przypadku jesienno-zimowej infekcji są odpowiednie leki i szybko wdrożone leczenie. Nieco ponad 50 proc.sądzi, że najważniejszy jest spokój i odpoczynek, a przeszło 20 proc. wskazało na szybki kontakt z lekarzem.

Polacy, zapytani o to, dlaczego korzystają z konsultacji telemedycznych w przypadku infekcji odpowiedzieli, że tak jest najszybciej, bo termin takiej konsultacji jest możliwy nawet tego samego dnia (33,6 proc.) i nie trzeba jechać do przychodni, gdzie jest dużo chorych ludzi (35,3 proc.). Ich zdaniem w przypadku infekcji teleporada jest wystarczająca (33,9 proc.).

[1] Badanie opinii SW Research na zlecenie Erecept.pl, dotyczące sezonu infekcyjnego, przeprowadzono metodą CAWI w I połowie października 2023. N=300.

[2] Tamże.

[3] Tamże.

jak często Polacy chodzą do pracy z infekcją jak często Polacy łapią infekcje

 

Źródło informacji: Erecept.pl

Obraz nhan le z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close