Reklama dźwignią handlu?
Do czego ma służyć reklama, to chyba jest jasne. Ma ona na celu zachęcić do zakupu towarów lub usług. Aby zadziałała odpowiednio motywująco na potencjalnego konsumenta powinna być pomysłowa, zapadająca w pamięć i wpływająca na pozytywne kojarzenie danej rzeczy. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że powinna wręcz “wyprać mózg” odbiorcy tak, żeby ten uwierzył że koniecznie potrzebuje super extra nowoczesnej (i w dodatku kosztującej krocie) ściereczki do ścierania kurzu wykonanej z materiałów stosowanych przez NASA. I to już kwestia wyboru Pani lub Pana Kowalskiego czy zechce posiadać taką ściereczkę czy też nie. I ok, temu ma to służyć.
A co jeśli reklama działa demotywująco na zakup? Czy w ogóle jest taka możliwość, skoro na jej powstanie wyrzucono zapewne niemałe pieniądze? Moim zdaniem tak. Niestety istnieją reklamy które sprawiają że dzień brzydnie mi od chwili niefortunnego włączenia telewizora, gdzie przemiła starsza pani odpowiada młodzianowi na “proszę Dafi” “ Dafi bardzo”!!! Boże Drogi!!!
Przeraziła mnie również reklama środka przeciwbólowego, gdzie pan w srebrnym wdzianku śpiewa “przed użyciem zapoznaj się, z treścią ulotki dołączonej, do opakowania bądź skonsultuj się, z lekarzem, lub farmaceutą, …” Ktoś musiał się dobrze nałykać tego leku, skoro takie pomysły wpadły do głowy, a co gorsza zostały zrealizowane “z rozmachem”. No chyba że jest to kryptoleklama, jak ktoś słusznie zauważył, dopalacza, to ok, “jestem na tak” dla podobnej koncepcji.
Oczywiście, nie są to jedyne irytujące mnie niemiłosiernie reklamy. Okropnie wyszczerzone uśmiechy, infantylne teksty oraz “pani Ania z Wrocławia” która ewidentnie po polsku nie mówi, ale co tam, podpis jest, podkład w ojczystym języku też się znalazł.
Chwilami wydaje mi się że pewne reklamy urągają mojej inteligencji, że po ich obejrzeniu raz za razem leci w dół jej poziom… Choć prawdę mówiąc nikt nie zmusza mnie do oglądania takiego chłamu, a jednak coś mnie “przyciąga”, więc oglądam i się wstydzę…Wioska śpiewa, wioska tańczy!
A oto moje TOP 3 najgłupszych reklam:
Na podium
Miejsce drugie
http://www.youtube.com/watch?v=sDm73ND2-Wc
Miejsce trzecie
Macie swoje typy 🙂 ?
Mnie wnerwia zdecydowanie większość (idiotycznych i beznadziejnych) reklam!
Ostatnio numerem jeden jest reklama Media Markt z Dodą w roli głównej!
dla mnie bez sensu są: reklamy sieci sklepów z Dodą (nie neguję jej umiejętności wokalnych), Dafi, ostatnia Play, vanisha (dziwne zamaczanie brudnych koszulek i pozostały po wysuszeniu kształt koła), old sipce ….
Akurat „siedzę na koniu mi się podoba” 😀 ale za to wkurzają mnie śnieżnobiałe skarpetki od Chajzera 😉