Targi 3 września 2015

Targi Mamaville vol. 6 Warszawa

Już po raz szósty odbędzie się warszawska edycja Targów Mamaville Dla Mamy i Dziecka.

Stałym bywalcom nie trzeba zachwalać Targów Mamaville, na pewno po raz kolejny z ochotą zameldują przy ulicy Domaniewskiej 37 A w Warszawie. Ale ponieważ co roku przybywa kobiet w ciąży i rodziców małych dzieci warto wspomnieć słówko o tym wydarzeniu.

Targi Mamaville wbrew nazwie nie dyskryminują ojców, wręcz przeciwnie, ojcowie są bardzo mile widzianymi gośćmi, w końcu ktoś musi nosić za mamą wszystkie torby z zakupami prawda? 😉

A tak bardziej serio – czego można spodziewać się na targach? Bez względu na to, czy jesteście już rodzicami czy dopiero przygotowujecie pokój dla maluszka podczas Targów Mamaville na pewno uda Wam się kupić wszystko czego potrzebujecie. Od ubranek, poprzez akcesoria, przydatne gadżety aż do zabawek – ale to nie wszystko co oferuje organizator. W tym roku goście odwiedzający targi będą mieć niezwykłą okazję uczestniczyć jednocześnie w letnich wyprzedażach, oraz zapoznać się z jesienną kolekcją projektantów i wystawców.

Do bycia rodzicem trzeba się dobrze przygotować, dlatego na Targach Mamville co roku organizowane są warsztaty dla kobiet w ciąży i rodziców dzieci w różnym wieku. Spotkanie z ekspertami to dobra okazja do rozwiania wątpliwości, zadania nurtujących pytań oraz na łyknięcie solidnej porcji wiedzy.

Na targi dla dzieci zazwyczaj przychodzi się z dziećmi. Organizator przewidział to i również na najmłodszych czeka cała gama zajęć edukacyjno-rozrywkowych. Niebagatelne znaczenie ma fakt, iż wszystkie zajęcia zarówno dla dzieci jak i rodziców są za darmo. Ba! Wstęp na targi również nic nie kosztuje!

Targi Mamaville to wydarzenie, w którym można uczestniczyć cały dzień, dlatego nie może zabraknąć możliwości posilenia się. Strefa kulinarna jak co roku zaproponuje bogaty zestaw dań nawet dla najbardziej wybrednych niejadków.

W pobliżu hali wystawienniczej znajduje się parking zdolny pomieścić nawet sto samochodów, a wejście do hali wyposażone jest w podjazd dla wózków. Nie ma żadnego powodu aby nie udać się na targi!

Impreza odbędzie się 20 września 2015 w godz. 11-17

Blog W Roli Mamy po raz kolejny z przyjemnością patronuje temu niezwykłemu wydarzeniu.

FB_poster_mv_targi_vol6

 

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Natalia Bobek
8 lat temu

Warszawa

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Natalia Bobek

w październiku Wrocław

Natalia Bobek
8 lat temu
Reply to  Natalia Bobek

Kraków chcę ?

Emocje 3 września 2015

“Człowieczeństwo wyrzucone na brzeg” – imigranci z Syrii

Media coraz częściej donoszą o zwiększonym napływie imigrantów z Syrii do krajów Europy Zachodniej. Bliskowschodni imigranci to temat „śliski” i budzący wiele kontrowersji. Przeciwnicy „plują jadem” i to głównie do nich kieruję ten tekst. W całym tym społeczno-ekonomiczno-religijnym sporze zapominacie często o jednej bardzo ważnej rzeczy, którą jest człowieczeństwo. To ono odróżnia nas od zwierząt. 

Przeczytajcie o tragedii, która spotkała pewnego małego chłopca w czasie jego wyprawy za „lepszym życiem” i powiedzcie, że jesteście obojętni na jego los.

Gdzieś na Bliskim Wschodzie jednym z najbardziej zapalnych punktów świata żył mały chłopiec. Życie tam było ciężkie, niespokojne i w obawie o nie rodzice postanowili wraz z synem uciec, by zapewnić mu lepszą przyszłość. Od „ziemi obiecanej” dzieliła ich zaledwie pięciokilometrowa cieśnina oddzielająca tureckie wybrzeże od greckiej wyspy Kos będącej celem podróży.  Wypłynęli nocą wraz z współtowarzyszami, dwiema łodziami z niewielkiej wioski Akyarlar, która jest najbardziej wysuniętym na wschód punktem Półwyspu Bodrum. Niewiele dzieliło ich od poczucia bezpieczeństwa, wolności i spokoju.  Na szali położyli własne życie i zaryzykowali. Niestety, siły przyrody, nieprzewidywalne, okazały się silniejsze niż wola przetrwania i łodzie zatonęły, najprawdopodobniej zaraz po wypłynięciu.  Z dwudziestu trzech osób tylko dwie o własnych siłach dopłynęły do brzegu. W środę tureckie służby wyłowiły na plaży w Bodrum dwanaście ciał, w tym, co najmniej trojga dzieci. Pośród nich znajdowało się ciało, trzyletniego chłopca Aylana Kurdiego.  Na poruszających, a zarazem drastycznych zdjęciach, widać jak morze wyrzuciło na brzeg jego bezwładne ciało, a turecki gwardzista podnosi je z wody i zabiera z plaży. 

Nadal los Imigrantów Was nie obchodzi? Spójrzcie na te zdjęcia, wytężcie wzrok i popatrzcie na nie teraz oczami duszy i serca.  Pomyślcie, że mogło to być Wasze dziecko, a Wy znajdować się na miejscu tych uciekających ludzi.

Zapytacie zapewne czemu imigranci nie zostali w Turcji tylko ryzykowali życie i uciekali z niej pod osłoną nocy. Turcja to też wolny od wojny kraj, mogli swobodnie tam osiąść. Po pierwsze tureckie obozy dla nielegalnych imigrantów pękają w szwach. Turcja z racji swojego położenia geograficznego stanowi pierwszy punkt zahaczenia dla uciekinierów z Syrii, Afganistanu, Pakistanu i Iranu. Niestety wydzielone obozy nie są z gumy, kończą się miejsca, w których mogą się schronić, ponieważ sąsiednie państwa nie są w stanie i nierzadko nie chcą przyjmować kolejnych imigrantów. Masowy napływ uciekinierów powoduje przedłużanie się i tak długiej procedury nadania statusu uchodźcy. Bez tego statusu prawnego ci ludzie są uziemieni. Ten kawałek papieru to ich przepustka do nowego życia. Myślą, że w innym kraju szybciej otrzymają status i to otworzy im drogę do normalnego funkcjonowania i zapomnienia o gehennie jaką przeszli. Pod osłoną nocy, licząc że zostaną niezauważeni próbują przedostać się do krajów Europy Zachodniej, które pozamykały przed nimi swoje granice. Gdyby legalnie mogli przekroczyć te granice nie ryzykowali by swojego życia. Myślę, że będąc na ich miejscu także szukalibyście sposobu na jak najszybszy powrót do normalności. Pamiętajcie, że historia często zatacza krąg, obyśmy nigdy nie musieli być w ich sytuacji i mając nadzieję w sercu szukać sposobu na lepsze jutro dla naszej rodziny.

Bodrum

Bodrum 2

Źródło zdjęć: tvn24

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Joanna Pawlińska
8 lat temu

Ja się z Tobą zgadzam. Uważam że uchodźcom trzeba pomagać, imigrantom ekonomicznym nie należy. Co do pomocy uchodźcom za każdą rodzinę, którą Polska obejmie jakimkolwiek programem pomocowym powinien być ktoś personalnie odpowiedzialny. Dopilnować, żeby się nauczyli języka, znaleźli pracę i się zasymilowali ze społeczeństwem. Powinien też być na to wyznaczony konkretny termin, a jak się nie odnajdą w tym kraju to niech wracają do siebie. A pokój w Syrii byłby najlepszym rozwiązaniem, tylko teoretycznie. Muzułmanie uciekają z krajów islamskich, bo im tam źle, tylko usiłują system, w którym im źle przenosić do krajów w których im dobrze. Mają jakąś swoją… Czytaj więcej »

Ania Kaliszewska
8 lat temu

Chyba nie jest na bieżąco… tego chłopczyka przenieśli by zdjęcia były lepsze…. czy to normalne??

Veronika Kate
8 lat temu

Jest więcej takich zdjęć z różnych źródeł. Media podają co chcą ale nie przenoszą wszystkich dzieci wyrzuconych na brzeg żeby lepiej wyglądało.

Ania Kaliszewska
8 lat temu

Ale czy to.nie chore??

Magdalena Kolendowicz

Tylko il trzeba pomoc juz teraz, a nie mowic:poczekajcie najpierw zatroszczymy sie o pokoj. Poza tym powtorze,oni wlasnie uciekaja przed osobami,ktorych wy sie boicie. Przed Panstwem Islamskim i prawem szariatu. Poczytajcie troche

Emocje 1 września 2015

Mam fantastyczne dziecko i nadzieję, że szkoła go nie zepsuje

Jest wysokim chłopcem o ładnych oczach z długimi rzęsami. Mówią, że jest podobny do taty, ale kolor oczu ma po mamie. Uśmiecha się, gdy tylko rano otworzy oczy i dużo się śmieje, swoim poczuciem humoru potrafi rozbawić rówieśników.

Kocha książki – od zawsze lubi, gdy się mu czyta na dobranoc, a odkąd skończył pięć lat samodzielnie odkrywa historie swoich ulubionych bohaterów. Kolekcjonuje komiksy i głównie na to przeznacza swoje kieszonkowe. Jego pasją jest konstruowanie z klocków lego, choć czasem jego mama denerwuje się, że przez wszechobecne klocki, nie może bez potknięcia wejść do jego pokoju. Marzy by dorosnąć na tyle, by móc już kompletować zestawy technic. Bujna wyobraźnia i tysiące pomysłów sprawia, że lubi tworzyć i odkrywać, bawi się w fantazjowanie, rysuje lub maluje ciekawe obrazki. Ma doskonałą pamięć – w przedszkolu wygrał konkurs recytatorski.

Lubi tańczyć, ale tylko w ukryciu. Uwielbia wodę – nie tylko dobrze pływa, ale i skacze na główkę. Kiedyś szalał na rowerze biegowym, a niedawno docenił moc siły napędowej pedałów i dzielnie przemierza kilometry podczas rowerowych wycieczek ze swoim tatą. Całymi dniami mógłby skakać na trampolinie wykonując salta mrożące krew w żyłach jego mamy.

Każdego wieczoru w modlitwie dziękuje za kochanych rodziców. Ma dobre serce i czułe podejście do małych dzieci. Ceni przyjaźń i wie, jak ważna jest rodzina. Jest wrażliwy.

W przyszłości chce zostać bohaterem, który posiada wszystkie moce.

Ma sześć lat i dziś zaczyna szkołę.

Mam ogromną nadzieję, że nikt nie będzie próbował okiełznać jego wyobraźni, a jego pani będzie osobą kreatywną, która wiedzę będzie przedstawiała w ciekawy i odkrywczy dla niego sposób. Marzę o tym, by mógł w szkole uczyć się bawiąc, poszukiwać, próbować, eksperymentować, korzystać z wyobraźni, pytać… Chciałabym by był doceniany za starania. Sama zrobię wszystko, by jego marzenia gdzieś nie uleciały, by miał wiarę we własne siły, by był odważny i wierzył, że może wszystko!

Aleks - wpis

Zdjęcia: Basia

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marta K
Marta K
8 lat temu

Z całych sił trzymam kciuki za Twojego synka, za Panią Nauczycielkę i za Ciebie, żeby Ci się udało zrealizować te cele :))))

Barbara Heppa-Chudy
8 lat temu

Dzięki!
Aleks po pierwszym dniu w szkole stwierdził, że był to najlepszy dzień w jego życiu 😉
Oby mu ten zachwyt nad szkołą został na dłużej – a najlepiej do samego końca jego edukacji 🙂

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close