Już wkrótce na blogu W Roli Mamy wystartuje kolejny konkurs a w nim do wygrania atrakcyjne i cenne nagrody ufundowane przez firmę Hasbro – sponsora naszego bloga. Specjalnie dla Was przetestowaliśmy zabawki, które będziecie mogli wygrać dla swoich dzieci. Dziś prezentujemy pierwszą z nagród – oto Chuck Warkocząca Gaduła.
Gdy ciężarówka Chuck pojawiła się w domu – od razu wzbudziła u naszego dwu i pół latka duże emocje! Przede wszystkim radość, ale także zdziwienie i niedowierzanie – no bo ta wywrotka gada! Interaktywne, nieprzewidywalne reakcje zabawki były dla Aleksa tak zaskakujące, że co chwila odskakiwał od gadającego i trzęsącego się auta, by za chwilę znów spróbować nawiązać z nim kontakt. Syn był zachwycony!
Chuck Warkocząca Gaduła: Budowa i wykonanie
Zabawka wykonana jest z plastiku. Jest wykonana bardzo starannie, z wysokiej jakości tworzywa, a jej konstrukcja jest solidna i wytrzymała. Nie posiada żadnych ostrych krawędzi. Od spodu umieszczono wyłącznik główny pełniący jednocześnie funkcję przełącznika trybu pracy Chucka. Zasilana jest 4 bateriami LR14, które są dołączone w zestawie.
Wygląd i dźwięk
Ciężarówka Chuck ma uśmiechniętą buzię i bardzo przyjemny, wesoły głos:) Wydaje się nawet dosyć znajomy, od razu wpada w ucho. Jest bardzo kolorowa, estetyczna i ładna. Od razu wzbudza sympatię zarówno dziecka jak i rodzica.
Jakość dźwięku jest bardzo dobra i miła dla ucha. Zabawka jest głośna, ale nie drażniąca.
Co prawda kilka godzin wołania może być irytujące, ale tak ma każda śpiewająco-gadająca zabawka 😉
Funkcjonalność
Dziecko może włączyć wywrotkę na wiele prostych i szybkich sposobów. Może podnieś skrzynię ciężarówki albo napełnić klockami, może podnieś całą zabawkę, pchać lub pociągnąć do tyłu lub nacisnąć światła kabiny na dachu Chucka.
Samochód posiada wiele różnych i zaskakujących funkcji – wierci tylnymi kołami, kołysze się na boki, rusza kominami, staje na tylnych kołach i jeździ w kółko. Jego reakcje są losowe i często niespodziewane – przez kilka chwil może tylko mówić, po czym nagle zacznie jeździć w kółko lub trząść się w miejscu!
Chuck pracuje również mimiką twarzy – porusza brwiami i ustami. Posiada wiele efektów dźwiękowych – trąbi i chrapie a przede wszystkim dużo mówi (podobno aż 50 różnych wyrażeń i dźwięków – sama nie liczyłam).
Oczywiście Chuck odzywa się w języku polskim, a wypowiadane frazy są zabawne i rozśmieszają dziecko.
Chyba właśnie gadanie Chucka najbardziej podoba się Aleksowi. Na powitanie wywrotka mówi: „Jestem Chuck! Czas brać się do roboty!„; gdy załaduje mu się skrzynię, wesoło woła: „Żartujesz? To ma być ciężkie?”
Jeśli jednak teksty znudzą się dziecku (lub rodzicom), zabawka ma przełącznik on/off – można wtedy bawić się autem w tradycyjny sposób. Zabawka zostawiona w bezruchu, po kilku chwilach wyłącza się samoczynnie. Dzięki temu baterie nie wyczerpią się za szybko 😉
Chuck Warkocząca Gaduła: Dla kogo?
Zgodnie z informacją producenta zabawka przeznaczona jest dla dzieci powyżej 3 roku życia.
Chuck wygląda caaałkiem fajnie 😉
Mamy chłopców szykujcie się na konkurs;-) Chociaż, hallo – jak byłam mała też lubiłam samochody!! W tej kwestii chyba można taki stereotypy odsunąć na bok))
Ależ oczywiście, że odkładamy na bok. Ja też się bawiłam autami.Nasza Olga też uwielbia samochody. Lalki dopiero poszły w ruch jak się Beniamin pojawił na świecie- bo też chciała mieć swojego dzidziusia…ale i tak auta są na pierwszym miejscu 😀
Ja też bawiłam się autami 🙂 i pistoletami 😛 przebierałam się za żołnierzy,komandosów,MacGajwerów 😛 ……i takie tam 😛 😀 😀
już żałuję, że nie mogę wziąć udziału w konkursie 🙁
😀
Dzieciaki XXI wieczne ,to i zabawki dwudziestopierwszowieczne 😉
Obserwując wnuka,mam wrażenie,że te ,nawet z XIX wieku ,czyli zwykłe drewniane klocki ,mimo wszystko ,bardziej inspirują niż gadające auta .
A ja myślę, że każda zabawka, czy ta XX czy XXI wieczna, jeśli interesuje i zajmuje malca, a rodzicowi daje chwilę na oddech, jest na wagę złota 🙂
Basiu myślisz że to odpowiednia zabawka dla dziecka,które ma dopiero 18 mc?? bo zastanawiam się nad jego kupnem pod choinkę.
Myślę, że to zależy od dziecka – a dzieci jak wiadomo są różne. Ciężarówka jest dosyć głośna, a jej reakcje (trzęsienie, obroty) są dla dziecka nieprzewidywalne, więc mogą wystraszyć malucha. Skłaniałabym się raczej nad zabawką, nad którą 1,5 latek miałby większą kontrolę.
Jeśli czytają to mamy 18 miesięcznych właścicieli Chucka, niech się wypowiedzą.
Właśnie tego się obawiam i chciałam zapytać mamy której dziecko posiada Chucka… nie chce żeby prezent zamiast cieszyć-straszył.. dziękuje za opinię!
Witam, gdzie wymienia się baterie w tej zabawę.
Niestety już nie pamiętam, ale znalazłam filmik, gdzie w 52 sekundzie, są pokazane dwa miejsca, gdzie schowane są baterie. Tyle, że to starsza wersja zabawki, może okazać się, że w tej nowej jest inaczej. Oby nie!
https://www.youtube.com/watch?v=IPENBSVYfFI
A ja za nic w świecie nie mogę znaleźć miejsca gdzie są baterie ?♀️ zabawka stoi i czeka
Ja już niestety nie pamiętam, bo syn już wyrósł dawno z zabawki, ale widzę, że dwa lata temu podpowiadałam filmik, w którym w 52 sekundzie, są pokazane dwa miejsca, gdzie schowane są baterie. Tyle, że to starsza wersja zabawki, może okazać się, że w tej nowej jest inaczej. Oby nie!
https://www.youtube.com/watch?v=IPENBSVYfFI
Daj znać, czy znalazłaś 🙂