Dom 16 czerwca 2013

Kuchenne rewolucje z dzieckiem

Zapraszaliście kiedykolwiek swoje dzieci do “pomocy” w kuchni? Słowo pomoc celowo ujęłam w cudzysłów, bo od dwu i pół latka to akurat można spodziewać się wszystkiego 🙂 Wiele dzieciaków bardzo ciekawi, co tam mama czy tato mieszają w garnkach, więc siłą rzeczy pakują się nam na kolana, podsuwają krzesła i siadają bliziutko, by móc nie tylko podejrzeć tajemnicze ruchy, ale i często skubnąć co nieco z talerza.

Ja postanowiłam zatrudnić mojego synka do realnej pomocy, gdyż bez konkretnych wskazówek w jednej chwili tworzył się niemiłosierny bałagan i trudno mi było jednym okiem łypać na nóż na desce a drugim wyłapywać przemieszczającego się malucha. Bartek, odkąd nauczył się chodzić, wie że pod żadnym pozorem nie wolno dotykać kuchenki, noże również są poza jego zasięgiem, więc stanowisko pracy spełnia wymogi kuchennego BHP.

Najpierw zaprzęgam dziecko do wyrabiania ciasta. Ma prawdziwą radochę wsypując mąkę na sitko, a dalej do miski. Biorę poprawkę na to że i tak będzie rozsypane i dokładałam łyżkę mąki więcej, bo moim zdaniem nawet zakalec jest lepszy niż zupełny brak wypieku 😉 Kolejne ważne zadanie mały otrzymuje przy wyrabianiu ciasta (najczęściej kruchego bo może pomęczyć rączki bez wielkiego bałaganienia), odkrawam kawałek a małe paluszki robią z ty co chcą. Mój syn nawet wałkiem potrafi się obsłużyć a wykrajanie wzorów foremkami to też żaden problem, bo przećwiczyliśmy to na masie solnej 🙂

Nie obywa się oczywiście bez wypadków takich jak wczorajszy – strącona miska z mąką, która brawurowo uderzyła w otwartą butelkę wody, która kolejno przeuroczo zalała czyściutką kuchenkę. Jest nauka na przyszłość – zakręcać wszystkie butelki! Zawartość miski rozsypała się po blacie, jednak sporo udało mi się uratować i mimo problemów i tak wyrosła piękna babka piaskowa.

Do wczoraj mój syn również razem ze mną miksował białka i zółtka do ciasta, niestety mikser uprzejmy był się zepsuć, więc póki co nici z jego ulubionej czynności.  Dochodząc do wniosku, że facet w kuchni to fantastyczny i krzepiący widok, chrzestna w porozumieniu z nami zafundowała Bartkowi kuchenkę do zabawy z kompletem garnków. Nabytek poszerzyła o owoce i warzywa do zabawy, więc moje dziecko nie ma czasu na nudę.

Ponieważ kuchenka wydaje odgłosy gotowania i pieczenia, doskonale wiem, kiedy moje dziecko przybiegnie do mnie, każąc mi zajadać ze smakiem własnoręcznie “upichcony” obiad. Czasem wręcz szkoda, że to tylko zabawa, bo widząc taką ilość witamin na talerzu dziecka, aż chciałoby się to wszystko schrupać 😉

Bartek samodzielnie posługuje się sztućcami, póki co plastikowymi, więc jak przychodzi pomóc mi przy obieraniu warzyw, zezwalam jedynie na “udawaną” pomoc, bo aż tak bardzo mojemu dziecku nie wierzę. A jeśli ktoś zapyta w czym jeszcze dziecko może pomóc, to bardzo prosta sprawa! Poprośmy aby coś dla nas zamieszało, coś dolało, spróbowało, angażując dzieci w takie zabawy wciągamy je w ciekawy świat i dodatkowo kształcimy fajne podstawy na przyszłość.

Z córkami może jest i łatwiej, bo z góry wiadomo co kobieta w kuchni potrafi wyczyniać, ale żeby tak syna tam zapędzać? Ja widzę w tym głębszy sens, poza zapewnieniem dziecku rozrywki i mojego czujnego oka. Nie zależy mi tak bardzo na tym aby Bartek został drugim Gordonem Ramsey`em, ale by był samodzielny i nie tylko potrafił czekać aż kobieta go “obsłuży” ale bez przymusu i focha umiał i chciał jej w kuchni pomóc a czasem nawet i wyręczyć.

To jak Drodzy Rodzice, zaprosicie swoje dziecko do kuchni ?

Źródło zdjęcia: Flickr

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dania główne 14 czerwca 2013

Zupa serowo-porowa

Zupa serowo-porowa nie licząc rosołu i czerwonego barszczu to jedna z tych, którą mój synek chętnie zjada. Szybka w wykonaniu a za razem smaczna i pożywna. Za każdym razem smakuje równie dobrze. Świetna na codzienny obiad bądź przystawkę w czasie przyjęcia. Czego chcieć więcej?

Składniki:

  • 2 pory
  • masło
  • 500 g mięsa mielonego (mieszanego)
  • 1l bulionu
  • 2 szt. śmietankowego serka topionego w „kiełbasce” lub masdamer w kostce
  • sól
  • pieprz
  • bazylia

Przygotowanie:

  1. Por oczyszczam (odciąć piętkę i ciemnozieloną część liści). Rozcinam  wzdłuż, zaczynając od połowy, dokładnie opłukuję, siekam w piórka.
  2. W garnku rozgrzewam masło, wrzucam pora i podsmażam go chwilę. W międzyczasie na patelni z olejem w wersji mniej pracochłonnej podsmażam mięso mielone. W trakcie smażenia rozgniatam mięso, aż powstaną małe okruszki. Kiedy się zrumienią przekładam na tależ. Osobiście wole tę zupę serwować z pulpecikami. (Pulpeciki robię z mięsa mielonego z dodatkiem bazyli, czosnku oraz soli i pieprzu).
  3. Całość zalewam bulionem drobiowo-warzywnym własnej roboty, najczęściej gotowanym dzień wcześniej wieczorem, ale można użyć też gotowego z kostek rosołowych.
  4. Bulion doprowadzam do wrzenia. W kubeczku umieszczam ser topiony i dolewając po woli gorącego bulionu ciągle mieszając dokładnie go rozpuszczam. Następnie łączę go z resztą bulionu. By grudki nie roztopionego sera nie trafiły do zupy robię to przy pomocy małego metalowego siteczka.  Całość gotuję na wolnym ogniu jeszcze ok. 10 minut, aż por będzie miękki. Doprawiam solą, (jeśli tego wymaga) pieprzem i bazylią -, jeśli ktoś lubi.
  5. Przestudzoną zupę blenduję a następnie dodaję do niej przesmażone mięso mielone lub pulpeciki.
  6. Zupę można podać posypaną garścią groszku ptysiowego lub grzanek.

Życzę smacznego.

DSC01270

DSC01266

Zdjęcia: Sylwia
Źródło zdjęcia tytułowego: Flickr

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
9 lat temu

Mój mąż byłby zachwycony- do tej pory robiłam jedynie cebulową z serem, czas poszerzyć kuchenne umiejętności 🙂

Sylwia
Sylwia
9 lat temu

Moi mężczyźni bardzo ją lubią. Szybka, smaczna i prosta. Juniorowi robię krem (nie lubi „farfoclów porowych”) i podaję z grzankami zrobionymi z chleba i upieczonymi z ziołami prowansalskimi.

Emocje 12 czerwca 2013

100 lat, Kacperku!

Jesteś mamą. Przepełnia cię szczęście i rozpiera duma – kochasz swoje dziecko nad życie. Wyobraź sobie, że znalazłaś się w sytuacji, kiedy życie tej najukochańszej małej istoty zależy od… pieniędzy. Pewnie teraz myślisz, uff… jak dobrze, że moje dziecko jest zdrowe!Janina jest mamą, taką jak Ty… ale nie ma aż tyle szczęścia – jej synek Kacperek ma poważną, wrodzoną wadę serca.

Mamą, która wie, że jej synek wyjątkowo szybko się męczy… Mamą, która widzi jak  w różnych sytuacjach, skóra chłopczyka nabiera niebieskiego koloru, paznokcie sinieją, oddech staje się przyspieszony, dziecko wymiotuje… Mamą, która kocha nad życie i walczy o życie… syna!

Kacper dziś kończy 8 lat – w swoim kilkuletnim życiu przeszedł 11 skomplikowanych zabiegów w obrębie serduszka, a zabieg kończący trzyetapową korekcję wady serca Kacpra może zostać wykonany tylko w klinice w Munster w Niemczech.  Tam światowej sławy kardiochirurg, profesor Edward Malec, wraz ze swoim zespołem, wykorzystując najwyższej klasy sprzęt medyczny z powodzeniem przeprowadza najbardziej skomplikowane operacje serca. Profesor, po zapoznaniu się z medyczną dokumentacją Kacperka, stwierdził, że jest w stanie dokończyć leczenie chorego serduszka chłopczyka. Operacja, która będzie kosztowała około 32 000 euro, musi odbyć się jak najszybciej. Termin został wyznaczony na 27 sierpnia tego roku.

Teraz wystarczy „tylko” zebrać potrzebne pieniądze.

My mamy z wrolimamy.pl prosimy wszystkie mamy o pomoc! Przekażcie choć niewielką kwotę – jesteśmy przekonane o wielkiej wartości małych wpłat!

Pieniądze można wpłacać na konto: Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis

86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem „Kacper Chmiel”.

23 czerwca zostanie zorganizowany w Rudzie Śląskiej Bieg Charytatywny „Bieg po serducho dla Kacpra” – jeśli jesteście ze Śląska przyjdźcie w niedzielę z całymi rodzinami.

Zapraszamy też na stronę http://www.uratujsercekacperka.pl/ gdzie możecie przeczytać więcej o Kacperku.

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close