Co jest większe, jeż czy tuńczyk? A co żyje dłużej? Lekcja przyrody z Cardline Zwierzęta
„Mamo, nudzi mi się” to chyba jedno z najczęściej wypowiadanych przez przedszkolaka zdań, a kiedy padnie kilkanaście razy podczas rodzinnego wyjazdu, masz ochotę spakować cały ekwipunek i wrócić jak najszybciej do rzeczywistości. Ale tym razem mieliśmy Asa w rękawie.
O tym, że dzieci są na baterie słoneczne chyba przekonywać nikogo nie muszę. Na włoskich stokach mieliśmy słońca pod dostatkiem na tyle, że nawet kilkugodzinne zjazdy na nartach nie rozładowywały ich do poziomu „oszczędzania energii”. Będąc przezornymi, zabraliśmy ze sobą kilka kieszonkowych gier — Double, Story Cubes, Kotostrofę. I tym sposobem słowo nuda zostało zastąpione „zagramy?”. Ale to nasze najnowsze odkrycie zrobiło całą robotę. CardLine Zwierzęta to nie tylko dobra zabawa, to również świetny sposób na poznanie świata ssaków, gadów, ptaków, skorupiaków i wszystkich pozostałych stworzeń. Na czym dokładnie polega jej sukces?
Gra składa się z ponad setki kart przedstawiających różne zwierzęta. Dzieląc je na gatunki określa ich średnią wielkość, wagę oraz wiek i to właśnie według jednej z tych wartości gracze muszą uszeregować swoje karty, a im więcej ich na stole, tym trudniejsze zadanie. O ile nasza córka miała czasem problem z ułożeniem wagi lub wielkości gatunków, których jeszcze nie zna, to długość życia sprawiała jej największą trudność. Przyznaję — nawet my dorośli też miewaliśmy kłopot i nasza pewność szybko poszła w zapomnienie ku uciesze dzieci, więc szanse były dość wyrównane.
Wiedzieliście, że ryba granik wielki żyje aż 50 lat, a koliber tylko 7? A co jest większe lampart czy puma? Pytania i wątpliwości nasuwały się i rozwiązywały, dziwiły i zaskakiwały z każdym rozdaniem. Cardline Zwierzęta przeznaczone jest dla dzieci powyżej 7 lat, nieco młodsze z pewnością zaciekawią się nią tak jak nasza córka. Poza tym nie tylko jej przypadła do gustu – my równie często sięgaliśmy po blaszane pudełko, żeby rozegrać kilka partii. Choć nie dam głowy czy nie kilkanaście, bo gra potrafiła nas wciągnąć na tak długo, że tylko dzwon pobliskiego kościółka przypominał, że pora spać. Mimo że wróciliśmy już do szarej rzeczywistości, mamy nowy wieczorny rytuał 🙂
Jak grać?
CardLine Zwierzęta składa się ze 110 kart. Każda z nich przedstawia jedną ilustrację zwierzęcia oraz nazwę zwyczajową, naukową, rodzinę oraz stopień zagrożenia wyginięciem. Na rewersie dodatkowo określone są cechy – średnią wielkość wyrażoną w centymetrach lub metrach, wagę (gramy, kilogramy, tony) i długość życia (dni, miesiące, lata).
Gracze otrzymują po 4 karty, które układają przed sobą awersem do góry i ustalają według, której cechy będą je szeregować. Gracze kolejno układają swoje karty zaczynając od ułożenia pierwszej karty z talii cechami do góry. Wygrywa gracz, który jako pierwszy zgra wszystkie swoje karty. Jeśli gracz pomyli się i w złym miejscu ułoży kartę, odkłada ją do pudełka i ciągnie nową z talii.
Grę polecam nie tylko dzieciom, każda grupa wiekowa będzie miała niezłą zabawę. Dodatkowo wiedza zapamiętana podczas rozgrywek z pewnością przyda się w szkole.
właśnie dzisiaj nasza najstarsza pociecha kilka razy dała się słyszeć, że się nuuudziiii… fajny pomysł 😀