Kultura 2 sierpnia 2021

Co dać w prezencie na chrzest dla dziewczynki?

Niedawno pojawił się na świecie nowy członek Twojej rodziny i świeżo upieczeni rodzice organizują chrzciny, na które jesteś zaproszony. W tym dniu tradycyjnie wręcza się maluchowi podarunek. Jeśli niemowlę jest płci żeńskiej, poniżej znajdziesz kilka propozycji, co kupić na chrzest dla dziewczynki.

Praktyczny prezent na chrzciny dla małej dziewczynki

Chrzciny dziecka odbywają się, gdy jest ono na etapie niemowlęcym swojego rozwoju. W związku z tym, jeśli chcesz podarować dziecku coś, co przyda mu się wkrótce po chrzcinach i co sprawi frajdę maluchowi, pamiętaj, by odpowiednio dobrać podarunek do okresu życia. Maluszek w czasie chrzcin ma zazwyczaj 3-4 miesiące. Upewnij się, że jest to funkcjonalna zabawka, która dostarczy niemowlęciu mnóstwo zabawy i pomoże w jego prawidłowym rozwoju.

Gryzak sensoryczny – ukoi ból i trud ząbkowania, pobudzi rozwój malucha

Świetny pomysł na prezent dla niemowlaczka w okresie chrztu to gryzak sensoryczny, który z pewnością przyda się dziecku (i rodzicom!) w zbliżającym się okresie ząbkowania. Jak powszechnie wiadomo, proces ten wiąże się z dużym bólem i dyskomfortem, co skutkuje niepokojem i częstym płaczem dziecka. Możliwość podgryzania i przesuwania miękkiej zabawki w jamie ustnej ukoi podrażnione dziąsła niemowlęcia. Przy okazji, wyraziste kolory i różnorodność kształtów i materiałów będą pobudzać rozwój percepcji i wzroku chrześniaczki. Efekty dźwiękowe będą stymulować dziecko do zabawy.

Karuzela lub pozytywka – zaciekawi dziecko i zagra piękną, uspokajającą melodię

W wieku, w którym przyjmuje się chrzest, kilkumiesięczne niemowlę jest już w stanie wodzić wzrokiem za poruszającymi się przedmiotami. Dzięki temu obracająca się kolorowa karuzela pomoże mu ćwiczyć mięśnie oczu i rozwijać koordynację wzrokową. Przyjemne, spokojne melodie pomogą wyciszyć dziecko i przygotować je do snu. Urocze, kolorowe zwierzątka na karuzeli świetnie nadają się jako upominek dla dziewczynki.

Uniwersalny podarunek dla dziewczynki na chrzest

Jeśli rodzice są osobami religijnymi i praktykującymi wiarę, możesz podarować malutkiej dziewczynce medalik na łańcuszku. Inne sprawdzone pomysł to kuferek na drobne dziecięce skarby, które gromadzą rodzice, takie jak pierwszy ząbek czy pierwszy obcięty pukiel włosków. Dla dziewczynki możesz też kupić uroczy, elegancki kaftanik do kompletu z opaską na główkę i bucikami. Upewnij się, że kupujesz właściwy rozmiar – najlepiej podpytaj o niego dyskretnie mamę dziewczynki.

Oryginalny prezent na chrzciny dla dziewczynki – co wybrać?

Mniej powszechne prezenty na chrzest to np. srebrna grzechotka z wygrawerowanymi życzeniami i dedykacją – oczywiście mała dziewczynka nie przeczyta jej i nie zrozumie, jednak na pewno docenią ją rodzice dziecka, a po latach będzie wzruszającą pamiątką także dla małej. Wciąż dość oryginalne są też prezenty niematerialne. Może to być np. profesjonalna sesja fotograficzna dla niemowlęcia. Rodzice na pewno się ucieszą, a maluch na pewno doceni je, gdy podrośnie.

Mamy nadzieję, że dzięki powyższym inspiracjom będzie ci łatwiej znaleźć oryginalny prezent na chrzciny dla dziewczynki. Za niektóre prezenty mała chrześniaczka podziękuje ci dopiero za jakiś czas, dla tej chwili warto jednak przygotować dla niej coś wyjątkowego! W poszukiwaniu idealnego prezentu możesz zajrzeć na stronę empik.com: https://www.empik.com/zabawki/zabawki-dla-najmlodszych

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 30 lipca 2021

Kobieto, daj sobie przyzwolenie na bycie nieperfekcyjną!

Według badania zrealizowanego w ramach kampanii #wKobiecejGłowie 70% ankietowanych kobiet przyznało, że media społecznościowe i publikowane w nich treści mają wpływ na ich samoocenę [1]. Presja bycia idealną matką, żoną, córką, siostrą czy przyjaciółką może prowadzić do problemów natury psychicznej. W ramach kampanii na rzecz zdrowia psychicznego kobiet #wKobiecejGłowie eksperci zostali zapytani w jaki sposób odpuścić i odrzucić presję bycia perfekcyjną oraz jak wygospodarować czas na relaks i odpoczynek niezbędny do zachowania odpowiedniego balansu psychicznego.

Presja perfekcji

Kobiety ze wszystkich stron dostają komunikat „bądź perfekcyjna”. Dajmy sobie przyzwolenie do tego, by mieć zły dzień, by wyrzucić swoje tłumione emocje, by nie mieć siły zrobić obiadu czy prania, by leżeć cały dzień w łóżku i w końcu do tego, by nie być chodzącym ideałem.

„Powinnyśmy zrozumieć, że perfekcja często eksponowana w mediach społecznościowych nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Nie ma ideałów. Właśnie na tym polega nasza prawdziwość i wyjątkowość. Chciałabym, aby kobiety nauczyły się dawać sobie przyzwolenie na popełnianie błędów. Popełniłaś błąd podczas ważnej prezentacji? Zapomniałaś zawieźć swoje dziecko na zajęcia dodatkowe? Spokojnie, przecież świat się nie zawalił, a życie toczy się dalej. Jesteśmy tylko ludźmi! Sama na co dzień pełnię kilka ról i wiem, jak ciężko jest pogodzić pewne obowiązki. Potknięcia zdarzają się każdej z nas, ale w takiej sytuacji najlepsze, co możemy zrobić, to zapytać się samej siebie – jaką lekcję wyciągnę z tej sytuacji? Co zrobić, aby drugi raz nie popełnić tego samego błędu? Cieszę się, że jako Gedeon Richter Polska jesteśmy głównym partnerem kampanii #wKobiecejGłowie i możemy wesprzeć kobiety w byciu perfekcyjnie nieperfekcyjnymi” – mówi Aneta Grzegorzewska, dyrektor Pionu Korporacyjnego i Relacji Zewnętrznych w Gedeon Richter Polska.

Odpuść, odetchnij, odpocznij

Co zatem zrobić by nie dusić w sobie emocji, nauczyć się odpuszczać i dać sobie zgodę na bycie nieidealną? Zacznijmy od wyodrębnienia swoich mocnych stron i podziękujmy sobie za to, co już osiągnęłyśmy. Stwórzmy „skrzynkę z narzędziami”, która będzie składać się z mocnych stron, zalet czy cech osobowości, których użyłyśmy w trudnych sytuacjach podczas ich rozwiązywania. Taka „skrzynka” (która może zostać spisana na kartce) będzie nam przypominała o tym, żeby nie oceniać własnej osoby przez pryzmat gorszego, mniej produktywnego dnia. Pamiętajmy, że porażka, popełniony błąd czy emocje nas nie definiują.

Dobrym sposobem będzie również autorefleksja. Zastanówmy się, czy to, do czego się wciąż porównujemy, co rodzi w nas presję perfekcyjności, jest prawdziwe, czy może jest to jedynie złudna rzeczywistość?

„Każda z nas, niezależnie od wieku, potrzebuje czasu dla siebie, aby naładować baterie, zatrzymać natłok myśli w głowie, zyskać nową perspektywę czy po prostu – pobyć sama ze sobą. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie dla każdej kobiety może być to łatwe, aby znaleźć w ciągu dnia chociaż chwilę dla siebie – a nawet, kiedy już ją znajdzie, jest po prostu zmęczona po całym dniu i jedyne o czym marzy, to aby położyć się do łóżka i zasnąć. Chciałabym również zaznaczyć, że czas wolny nie musi oznaczać wykonywania jakichś wyszukanych aktywności. Obserwując to, co dzieje się w mediach społecznościowych, odnoszę wrażenie, że treści, które tam się pojawiają mogą rodzić w kobietach presję spędzania swojego czasu wolnego bądź dobierania swoich pasji tak, aby były one jak najbardziej >>na czasie<<. To jednak my – kobiety – najlepiej wiemy, co sprawia nam największą przyjemność i to, w jaki sposób spędzamy swój wolny czas, powinno być zgodne z nami samymi. Jeżeli czytanie książki w domowym zaciszu budzi w nas największą radość – róbmy to i nie sugerujmy się tym, że ktoś inny w tym samym czasie robi coś, co w naszym uznaniu może być bardziej >>cool<<. Bądźmy sobą i nie porównujmy się do innych” – mówi Jagna Ambroziak, psycholożka z Warszawskiego Ośrodka Psychoterapii i Psychiatrii. I dodaje: – Kiedy nie dajemy sobie przyzwolenia na zasłużony odpoczynek bądź najprościej w świecie zaczyna nam brakować czasu na relaks, pojawia się stres, przeciążenie organizmu, zmęczenie, co może prowadzić do wielu zaburzeń zdrowia psychicznego. Jeżeli nasze dni są intensywne, poświęćmy chociaż 5 minut na to, aby się zatrzymać i skoncentrować całą uwagę na sobie.

Możliwości, aby poświęcić chociaż kilka chwil samej sobie w ciągu dnia jest wiele. Ważne, aby zrobić coś, co sprawi nam przyjemność. Znalezienie tej chwili jest oznaką szacunku i dbania o własne potrzeby. Zatrzymajmy się więc, odpocznijmy i zrezygnujmy z wyścigu o bycie idealną”.

#wkobiecejGŁOWIE to kampania edukacyjno-społeczna realizowana pod patronatem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, której misją jest zwrócenie uwagi na zdrowie kobiet jako grupy społecznej szczególnie narażonej na zaburzenia psychiczne. Pomysłodawcą i organizatorem kampanii jest Instytut LB Medical. Partnerzy: Gedeon Richter, Warszawski Ośrodek Psychoterapii i Psychiatrii oraz Instytut Badawczy SW Research. Więcej informacji: https://naszawtymglowa.pl/kampania-spoleczna-w-kobiecej-glowie/ oraz na FB: @wkobiecejglowie I IG: @w_kobiecej_glowie.

[1] Badanie „Profilaktyka zdrowotna w czasach COVID-19 i wpływ mediów społecznościowych na samoocenę kobiet” przeprowadzone na zlecenie Instytutu LB Medical. Badanie zostało zrealizowane w dn. 2-3 marca 2021 przez agencję SW Research, n=805, metoda badawcza CAWI.

Źródło informacji: Instytut LB Medical

Zobacz inne wpisy o tej tematyce:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Podróże 30 lipca 2021

Tragedia w Rozewiu. Widziałam poszukiwania

Tragedia w Rozewiu wstrząsnęła nie tylko wybrzeżem, ale – jak się zorientowałam – całą Polską. Tragedia, której pewnie dałoby się uniknąć. Nie chcę nikogo obwiniać, ale chcę wskazać kilka istotnych faktów, na które władze tej mieściny powinny zwrócić uwagę. 

Gdzie jest plaża w Rozewiu i czy można się przy niej kąpać?

Plaża w Rozewiu jest przy wsi Rozewie, to dość oczywiste. Niestety nie wygląda to tak, że tuż przy plaży jest pierwsza smażalnia, a zaraz za nią druga i trzecia. Dość strome wzniesienie pokryte lasem wygląda naprawdę bajecznie i rokrocznie nas oczarowuje, ale powiedzieć, że ze wsi do plaży jest blisko, to bardzo duże niedopowiedzenie. Plaża, w tym roku wyjątkowo szeroka, bo morze odsłoniło spory fragment dna, wygląda na dziką, opuszczoną i nieprzypisaną do żadnej miejscowości. 

Czy można się tam kąpać? Absolutnie nie! Z jednego prostego powodu – nie ma tam wyznaczonego kąpieliska. I to, moim zdaniem, jest bardzo duże niedopatrzenie ze strony władz Rozewia. Jestem w stanie sobie wyobrazić rozczarowanie ludzi, którzy przyjeżdżają na kwatery prywatne, jakich we wsi nie brakuje, i nie mają się gdzie kąpać. Do najbliższej strzeżonej plaży jest w każdą stronę kilka kilometrów. 

Szczerze mówiąc, ten brak kąpieliska bardzo mnie dziwi, bo oprócz kwater prywatnych we wsi jest bardzo ekskluzywny resortowy hotel. Naprawdę sama latarnia morska to za mało, żeby mówić o mieścinie przyjaznej dla turystów. Omijajcie Rozewie! Szczególnie z dziećmi! 

Dlaczego doszło do podwójnego utonięcia w Rozewiu?

Nie jestem wróżką, więc mogę tylko zgadywać, ale teorii mi nie brakuje. 

Pierwsza jest taka, że ojciec z synem (dwóch dorosłych mężczyzn, żeby nie było), chcieli sobie popływać, a fale uznali za małe i niegroźne. Tymczasem fala w morzu to nie wszystko, są jeszcze przykre niespodzianki. 

Widziałam ratowników wychodzących z wody po akcji poszukiwawczej. Metr od brzegu mieli tej wody po szyję! Wyobrażacie to sobie? Krok w morze i wpada się w głęboki dół! Jeśli do tego dojdzie fala i przykryje człowieka bądź go przewróci, to właściwie mamy pozamiatane. 

Dlaczego panowie weszli w dół? Nie wiem, czy do niego wpadli, czy go przepłynęli, ale mogę zgadnąć, jak to wyglądało. Doświadczyłam tego w tym roku w Gdyni. Dno morskie w ciągu dwóch dni opadło mniej więcej o pół metra. Tak działają prądy. Kto tego nie wie, płaci gapowe. Czasem cena jest wysoka. Czytałam kiedyś, że obowiązkiem ratowników jest poranna inspekcja dna. Wchodzą do wody i sprawdzają, co się zmieniło przez noc. I to ma naprawdę głęboki sens. 

Osobną kwestią są prądy wsteczne, które po prostu wciągają w morze. Jeśli w pobliżu nie ma ratownika, który takiego śmiałka zawróci, delikwent może nie wypłynąć. 

Mogło też być inaczej. Może jeden z panów wpadł do dołu, a drugi chciał mu pomóc? Może któryś zasłabł? Nie dowiemy się już tego. Możemy tylko współczuć żonie i matce, którą czeka samotny powrót do domu i kołaczące się w głowie pytanie: „Gdzie jest mój syn?!” Jego ciała morze nie oddało. 

 

Jaka flaga wisiała na sąsiednich kąpieliskach?

Internet poinformował mnie, że co prawda w Rozewiu kąpieliska nie ma i żadna flaga tam nie wisiała, ale na sąsiednich plażach ratownicy wywiesili czerwone. Jeśli chodzi o Władysławowo i Chłapowo, to prawda – w tym roku czerwone flagi widywałam tam naprawdę często. Natomiast w Jastrzębiej Górze wisiała biała. Widziałam to na własne oczy. Może więc panowie sprawdzili okoliczne kąpieliska i zasugerowali się tym w Jastrzębiej Górze? Niezbyt logicznie, bo po drugiej stronie cypla, chociaż nie wykluczam, że z Rozewia jest bliżej do Jastrzębiej Góry niż Chłapowa. 

Niemniej nie ma sensu sugerować się kolorem flagi tak daleko. Nie ma kąpieliska, nie ma boi, to się do wody nie wchodzi. 

 

Jak wyglądały poszukiwania w Rozewiu?

No szczerze mówiąc, nie tak to sobie wyobrażałam. Dwa statki i jeden śmigłowiec plus ratownicy, którzy sprawdzili dno przy brzegu. Nie wiem, nie znam się, ale jakoś myślałam, że jak się szuka topielca, szczególnie w tych pierwszych godzinach, to tych ekip jest więcej. 

Natomiast widziałam parawan, za którym leżało ciało. I powiem Wam, że ten widok dosłownie odebrał mi ochotę na pływanie w kolejnych dniach. To nie jest tak, że ktoś sobie wszedł do wody i nie wyszedł. Następnym razem to możesz być Ty, jeśli nie zachowasz ostrożności. 

 

Morze nie zna litości 

Nie wiem, ile razy moje dziecko usłyszało ode mnie to zdanie. Nie tylko w tym roku, ale i w poprzednich. Tłumaczę, uczulam, nie pozwalam wchodzić do wody, gdy wisi czerwona flaga. Nie kąpiemy się na niestrzeżonych kąpieliskach. Morze to morze, jest bezwzględne, głupoty nie wybacza. Mało tego, nie wybacza nieostrożności, nie zna słowa „przypadkiem”. Wszystkich traktuje tak samo. Demokratyczne jest. 

 

Widzisz czerwoną flagę? Nie wchodź do wody. 

Nie ma ratowników? Nie wchodź do wody. 

Nie ma kąpieliska? Nie wchodź do wody. 

 

Weekend 17 – 18 lipca był nad morzem tragiczny. W tych dniach życie straciło 12 osób. W całej Polsce w lipcu zanotowano 78 utonięć, a miesiąc się jeszcze nie skończył 🙁 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close