Zdrowie 3 listopada 2023

Dni Krwi Pępowinowej i Dni Dawcy Szpiku – PBKM i Fundacja DKMS razem dla wspólnego celu

W listopadzie 2023 roku Polski Bank Komórek Macierzystych (PBKM) oraz Fundacja DKMS wspólnie uruchamiają wyjątkową akcję – Dni Krwi Pępowinowej. Jej głównym celem jest nie tylko zwiększenie bazy zarejestrowanych dawców szpiku i pozyskanie próbek krwi pępowinowej do banku publicznego, lecz także podniesienie świadomości społecznej o kluczowej roli komórek macierzystych w leczeniu chorób hematologicznych, onkologicznych i metabolicznych. Ta inicjatywa to także apel o solidarność i aktywne wspieranie walki z chorobami układu krwiotwórczego w Polsce.

„Jesteśmy niezmiernie dumni, że możemy połączyć siły z Fundacją DKMS w tej ważnej inicjatywie. Wspólna akcja to wyraz naszej determinacji w dążeniu do poprawy zdrowia publicznego i wsparcia chorych w Polsce. Każda zebrana próbka komórek macierzystych, każdy nowy potencjalny dawca to nadzieja dla kogoś, kto walczy o zdrowie i życie. Wierzymy, że dzięki naszej współpracy możemy przyczynić się do zwiększenia szans na powodzenie leczenia wielu pacjentów” – mówi lek. Tomasz Baran, wiceprezes zarządu PBKM.

„Pomimo ponad 40 milionów potencjalnych dawców szpiku na świecie i ponad 2 milionów w Polsce nadal są sytuacje, gdy w bazie potencjalnych dawców szpiku nie ma osoby zgodnej z pacjentem, która dzieląc się cząstką siebie, mogłaby pomóc mu wygrać z chorobą. Fundacja DKMS każdego dnia stara się nawiązywać współprace, które pozwalają poszerzać ideę dawstwa szpiku wśród społeczności. Wspólna akcja PBKM oraz Fundacji DKMS pokazuje, że mając podobną misję, można łączyć siły, aby pomagać kolejnym pacjentom” – mówi Natalia Banasik, starsza koordynatorka ds. rekrutacji dawców Fundacji DKMS.

Dni Krwi Pępowinowej: razem możemy więcej

Co 40 minut w Polsce ktoś otrzymuje diagnozę nowotworu krwi lub innej choroby układu krwiotwórczego. W obliczu tego wyzwania Fundacja DKMS i PBKM postanowiły połączyć siły i stworzyć akcję, która ma pomóc w zwiększeniu dostępności komórek macierzystych dla potrzebujących. W ramach tego przedsięwzięcia w wybranych szpitalach w Polsce będzie możliwość oddania krwi pępowinowej na cele publiczne. Jednocześnie wszyscy obecni na oddziale będą mogli zarejestrować się jako potencjalni dawcy szpiku kostnego. Konsultanci medyczni chętnie udzielą odpowiedzi na wszelkie pytania. Każdy dawca szpiku, w zależności od liczby przeprowadzonych procedur, otrzyma odznakę honorową. Ponadto dzieci, których rodzice zdecydowali się oddać krew pępowinową, otrzymają specjalny certyfikat „Najmłodszego Honorowego Dawcy Krwi Pępowinowej”.

Dlaczego to takie ważne?

Krwiotwórcze komórki macierzyste stanowią klucz do leczenia wielu ciężkich chorób – od białaczek, chłoniaków, szpiczaków poprzez anemię aż po choroby metaboliczne, jak np. zespół Hurlera. Znalezienie odpowiedniego dawcy to niełatwe zadanie. Właśnie dlatego tak ważna jest jak największa baza dawców, która umożliwi znalezienie „bliźniaka genetycznego” dla wszystkich potrzebujących.

Polski Bank Komórek Macierzystych (PBKM) to polska firma biotechnologiczna, która od 20 lat specjalizuje się w pobieraniu, preparatyce, przechowywaniu oraz przygotowaniu do późniejszego wykorzystania w leczeniu komórek macierzystych. PBKM jako jedyny bank w Polsce jest akredytowany przez American Association for Blood and Biotherapies, jest również regularnie poddawany audytom Krajowego Centrum Bankowania Tkanek i Komórek sprawdzającym z ramienia Ministerstwa Zdrowia poprawność dokonywanych procesów i stosowanych procedur. PBKM wraz z oddziałami w innych krajach Europy tworzy Grupę FamiCord, będącą największym w Europie i trzecim największym bankiem komórek macierzystych na świecie. Jako lider PBKM pozostaje firmą odpowiedzialną społecznie. Oprócz wspomnianych Dni Krwi Pępowinowej na szczególną uwagę zasługuje program „Pobranie na Ratunek” organizowany w celu ratowania życia i zdrowia ciężko chorych dzieci. Do tej pory laboratoria Grupy FamiCord wydały ponad 200 próbek krwi pępowinowej do leczenia.

Misją Fundacji DKMS jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeszczepienia komórek macierzystych. Fundacja działa w Polsce od 2008 roku jako Ośrodek Dawców Szpiku na podstawie decyzji ministra zdrowia oraz niezależna organizacja pożytku publicznego wpisana do KRS 0000318602. To największy Ośrodek Dawców Szpiku w Polsce, w którym zarejestrowało się ponad 1 900 000 osób (czerwiec 2023), spośród których już ponad 12 000 osób (czerwiec 2023) oddało swoje krwiotwórcze komórki macierzyste lub szpik pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie, dając im tym samym drugą szansę na życie.

Dni Krwi Pępowinowej i Dni Dawcy Szpiku

 

Źródło informacji: Kuźnia PR

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dorotta
Dorotta
10 miesięcy temu

Piękna inicjatywa! Połączenie sił dwóch tak potrzebnych organizacji w jednym celu może przynieść tylko korzyści. Świadomość na temat chorób onkologicznych i hematologicznych wciąż nie jest duża w naszym społeczeństwie. Potężna baza dawców szpiku zwiększa szanse na szybkie znalezienie odpowiedniego dawcy, a oddanie krwi na cele pępowinowe to szlachetny krok. Bankowanie rodzinne też ma sens w sytuacji, gdy chcemy móc decydować o losach materiału i mieć o do dyspozycji od ręki – gdy tylko będzie to możliwe. Możliwości mamy wiele. Fajnie, że się o tym dużo mówi

Ciąża i dziecko 2 listopada 2023

Czym jest maź płodowa. Kiedy po raz pierwszy umyć noworodka?

Maź płodowa, która widoczna jest na skórze dziecka po jego przyjściu na świat, pełni bardzo ważną funkcję. Wytwarzana w życiu płodowym, przydaje się także jakiś czas po narodzinach malucha. Dotychczas maź płodowa była zmywana podczas pierwszej kąpieli w szpitalu, ale nie zawsze musi tak być. Co więcej, rodzice również nie mają obowiązku kąpać malca od razu po powrocie do domu. Dlaczego?

Czym jest maź płodowa?

Maź płodowa jest mieszaniną wydzieliny gruczołów łojowych, złuszczonych komórek naskórka, meszku płodowego (lanugo) oraz substancji takich jak np. cholesterol. Skóra zaczyna wytwarzać ją w trzecim trymestrze ciąży. Maź płodowa przybiera charakterystyczny wygląd białawo-żółtawej substancji powlekającej skórę noworodka.

maź płodowa

Fot. engin akyurt/Unsplash

Jaką funkcję pełni maź płodowa?

Dla skóry dziecka ma ona ogromne znaczenie. Przede wszystkim pełni funkcję ochronną:

  • zabezpiecza skórę przed nadmierną utratą wody
  • chroni ją przed wpływem czynników zewnętrznych  
  • wspiera jej regenerację
  • stanowi barierę immunologiczną, chroni przed szkodliwym działaniem bakterii.

W życiu prenatalnym maź płodowa oddziela ciało dziecka od wód płodowych, które mogłyby ją zmacerować. Jej obecność ułatwia rodzącemu się dziecku przejście przez kanał rodny podczas porodu siłami natury, ograniczając ryzyko otarć i uszkodzeń zarówno u niego, jak i u matki. 

Kiedy należy umyć noworodka z mazi płodowej?

Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), pierwsza kąpiel powinna się odbyć po 24 godzinach życia dziecka. Ponieważ szpitale mają różne standardy, warto poprosić, aby pierwsza kąpiel została przeprowadzona nie wcześniej niż 6 godzin po urodzeniu. Nie trzeba się z tym spieszyć, chyba że malec ubrudzony jest krwią lub istnieją wskazania medyczne do jego szybkiego umycia. 

A dlaczego nie ma konieczności, by kąpać noworodka od razu po narodzinach? Ponieważ w pierwszych dniach po przyjściu na świat maź zachowuje funkcje nawilżające i chroni delikatną skórę przed zachwianiem prawidłowego pH. W krajach zachodnich z pierwszą kąpielą czeka się kilka dni, a nawet i tydzień. Przez ten czas skóra wchłania maź. W razie zabrudzenia skóry można ją przetrzeć pieluszką zamoczoną w ciepłej, czystej wodzie. Oczywiście, kiedy dziecko trzeba po prostu wykąpać, to należy to zrobić, choć najlepiej przeprowadzić ten zabieg jedynie przy pomocy wody. Kolejne kąpiele w ciągu pierwszych kilku miesięcy życia malca mogą odbywać się co 2–3 dni, z zastosowaniem odpowiednich kosmetyków.


Źródło zdjęcia: Fot. Christian Bowen/Unsplash 
Źródło wiadomości: poradnikzdrowie.pl, opiekaokoloporodowa.pl

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 2 listopada 2023

Dlaczego warto przekonać nastolatka do wolontariatu?

Dlaczego warto przekonać nastolatka do wolontariatu? Jest wiele powodów, dla których warto oderwać się od mediów społecznościowych i poświęcić swój czas dla innych. Wolontariat co prawda nie przynosi korzyści finansowych, ale innych jest całkiem sporo. 

Co to jest wolontariat?

III rozdział Ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie z 23 kwietnia 2003 r. dokładnie określa zasady zatrudniania wolontariuszy oraz charakter świadczonej przez nich pracy. 

Bezinteresowny, bezpłatny i świadomy – te trzy warunki są niezbędne, aby daną działalność określić jako wolontariat. 

Wolontariuszy można spotkać w różnych miejscach. Czasem za darmo wykonują pracę, za którą inni otrzymują wynagrodzenie, co może być nieco mylące. Trzeba jednak wiedzieć, że praca wolontariusza nie podlega pod Kodeks Pracy. Oznacza to, że wolontariusz nie może powoływać się na przepisy dotyczące etatowych pracowników, a jego działalność nie zalicza się do stażu pracy – nie będzie za to większej emerytury. 

Oczywiście powyższe nie dotyczy nastolatków. Ich wolontariat z reguły ma charakter incydentalny, co nie znaczy, że nie powinni wiedzieć, czego mogą, a czego nie mogą oczekiwać. Na pewno nikt im za wolontariat nie zapłaci, choćby symbolicznie. 

 

Kto może zostać wolontariuszem? 

Teoretycznie każdy, bo przepisy nie określają minimalnego ani maksymalnego wieku wolontariusza. Musi to jednak być osoba świadoma swoich działań, pracująca na rzecz osób trzecich dobrowolnie i bez oczekiwania zapłaty. Czyli w praktyce przedszkolaki raczej się do tego nie nadają, ale już uczniowie starszych klas szkół podstawowych jak najbardziej tak. Wolontariuszem może zostać też uczeń szkoły średniej. Osoby niepełnoletnie muszą mieć zgodę rodziców lub opiekunów prawnych na uczestnictwo w wolontariacie. 

Wolontariuszami mogą być też dorośli, co czasem skłania rodziców do podjęcia takiej pracy razem z dzieckiem. Obstawiam jednak, że niewielu nastolatków ucieszy taka perspektywa. Warto to z nimi wcześniej przedyskutować, bo może się okazać, że niechcący zniechęciliśmy nastolatka do wolontariatu. 

 

Co daje wolontariat? 

Ósmoklasiści pewnie powiedzą, że punkty, które przydają się przy rekrutacji, ale to bardzo duże uproszczenie, chociaż jest to prawda.

Jednak wolontariat to coś więcej niż tylko punkty, których wcale nie jest dużo. Dzieciaki pewnie tego nie zauważą, ale dorośli powinni mieć świadomość, że wolontariat: 

– rozwija zaangażowanie społeczne,

– jest doskonałym detoksem od mediów społecznościowych,

– uczy odpowiedzialności za siebie i innych,

– uczy pracy zespołowej i projektowej,

– uczy zarządzania czasem, 

– rozwija empatię i wrażliwość,

– podnosi samoocenę,

– pozwala czuć się potrzebnym, co u nastolatków nie jest takie oczywiste,

– umożliwia rozwój określonych umiejętności,

– daje ogromną satysfakcję.

 

Warto też zauważyć, że wolontariat jest działaniem charytatywnym, a więc czymś, z czym nastolatki niestety stykają się coraz rzadziej. 

 

Ile punktów za wolontariat w ósmej klasie? 

Punkty za wolontariat trochę kłócą się z jego ideą, wszak z definicji ma to być działanie bezinteresowne i nieodpłatne. Jednak ósmoklasiści mogą na tym „zarobić” trzy punkty, które będą się liczyły przy rekrutacji do szkół średnich. O punkty te wcale nie będzie tak łatwo – trzeba „odpracować” 30 godzin wolontariatu. 

W tym momencie poradzę Wam całkiem prywatnie – przekonajcie swoje pociechy, żeby zapisały się do szkolnego koła wolontariatu już w siódmej klasie, a może nawet w szóstej. W ósmej wyrobienie tych trzydziestu godzin wcale nie jest takie proste. 

Co robią szkolni wolontariusze i gdzie można przepracować wymagane godziny? Pewnie zależy to od szkoły i decyzji opiekunów. U Duśki szkoła organizowała różne przedsięwzięcia typu sprzątanie cmentarza, pakowanie różnorakich darów, sadzenie kwiatów na terenie szkoły itp. Akceptowane były też zaświadczenia za samodzielną aktywność np. na rzecz Kościoła lub WOŚP. Trzeba było tylko przynieść „papierek” z wyszczególnioną liczbą przepracowanych godzin. 

 

Dlaczego warto przekonać nastolatka do wolontariatu?

Współczesne nastolatki mają bardzo niskie poczucie własnej wartości. Przeprowadzone w 2021 roku badania wskazywały, że ponad połowa nastolatków nie ma celu w życiu ani poczucia sensu. Zapewne ten negatywny wynik został dodatkowo podkręcony trwającą wówczas pandemią, ale powinien być sygnałem alarmowym dla rodziców i opiekunów – nie jest dobrze. 

Chociaż wolontariat z definicji jest bezinteresowny, to nie ma co się oszukiwać – skoro może pomóc odbudować nadwątloną psychikę nastolatka, to na pewno warto go do niego przekonać. 

Może też pomóc nieśmiałym i zamkniętym w sobie nastolatkom w nabraniu większej odwagi i otwartości na ludzi. W końcu może być sposobem na radzenie sobie z negatywnymi emocjami, czarnowidztwem, brakiem poczucia sprawczości. Na pewno warto zachęcić do wolontariatu nastolatki, które wyraźnie za długo tkwią z nosami w telefonach. 

 

Jak zachęcić nastolatka do wolontariatu? 

Najlepiej działa dobry przykład – zostań wolontariuszem, a zostanie nim Twoje dziecko. Teoretycznie. Bo w praktyce, jeśli zaproponujemy nastolatkowi, żeby się do nas przyłączył, może być różnie. Jeśli jednak podpowiemy, by znalazł sobie młodzieżową organizację wolontariatu i tam zaangażował się w sprawy dla niego ważne, jest szansa, że coś z tego będzie. 

Wybór to coś, co nastolatki uwielbiają – nie narzucaj z góry, w jakie działania dziecko ma się włączyć, niech samo wybierze, czy woli wyprowadzać na spacery psy w schronisku, czy może sprzątać lasy albo odwiedzać osoby starsze w domach opieki.

Nie unikaj rozmów o wolontariacie – nastolatki, nawet w okresie buntu, chcą wiedzieć, że rodzice akceptują ich poczynania. Mów pozytywnie o wolontariuszach, gdy jest taka okazja (niech to będzie naturalne), pokaż, że doceniasz ich pracę. Dobrą okazją jest coroczny finał WOŚP. 

Pamiętaj jednak, że wolontariat musi być dobrowolny, inaczej nie ma sensu. Nic na siłę – skoro nastolatek nie chcę być wolontariuszem, uszanuj jego wybór. Być może niebawem zmieni zdanie. 

 

 

PS. Fotka oczywiście nie pochodzi z wolontariatu, ale nic innego „pomocowego” w moim prywatnym archiwum nie ma, ewentualnie nie dostałam zgody rodziny na publikację, bywa i tak 😉

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close