Mamą być…
Jestem mamą od ponad sześciu lat. Dla mnie to wyjątkowy i piękny czas. Syn pojawił się w moim życiu, kiedy byłam na to w pełni gotowa i otwarta na wszystko, co wiąże się z macierzyństwem.Dziecko powinno codziennie słyszeć, czuć i doznawać ciepłych uczuć od najbliższych mu osób. Okazywanie ich zazwyczaj przychodzi mi naturalnie, czasem jednak muszę się bardziej postarać walcząc z własnym zmęczeniem czy brakiem czasu.
Czym więc dla mnie jest bycie mamą z perspektywy tych sześciu lat?
Bycie mamą Aleksa, to:
1. Budzenie go z uśmiechem na twarzy, by zarażać go radością życia od samego poranka.
2. Odrywanie oczu od komputera/ książki/ garnka, za każdym razem, gdy coś do mnie mówi, by czuł, że jest dla mnie ważny.
3. Wspólne śmianie się, by był szczęśliwym i pełnym pozytywnej energii dzieckiem.
4. Czytanie mu każdego wieczoru przed zaśnięciem, by więź między nami była wyjątkowa i głęboka.
5. Wspólne wyjazdy do zoo, zwiedzanie wystaw, chodzenie do kina… by mógł poznawać i chłonąć otaczający go świat.
6. Mówienie mu „kocham” rano, w południe i wieczorem, by czuł, że jest kochany.
7. Wyznaczanie mu obowiązków, by nauczył się odpowiedzialności i systematyczności.
8. Pozwalanie sobie na relaks, by potem dzielić się z nim swoim wewnętrznym spokojem, radością i szczęściem.
9. Przytulanie go i głaskanie, by czuł się bezpieczny i akceptowany.
10. Wspólne jedzenie posiłków, by każdego dnia chłonął domowe ciepło, jakie jest w naszej rodzinie.
11. Bycie jego największą fanką, by czuł się doceniany i wierzył w siebie.
12. Pieczenie jego ulubionego ciasta, po to by po prostu sprawić mu przyjemność.
13. Przełamywanie moich słabości i wykazywanie się odwagą, by wiedział, że dla niego mogę więcej.
14. Wspólne skakanie na trampolinie, by czuł, że daję mu 100% swojej uwagi i potrafię czasem oderwać się od ziemi.
15. Odbieranie go z przedszkola o umówionej porze, by czuł się bezpiecznie.
16. Nachylanie się nad kwitnącymi konwaliami, by wzbudzać w nim zachwyt nad pięknem przyrody.
17. Okazywanie miłości jego tacie, by miał wzór dobrej, kochającej się rodziny.
18. Przyczepianie jego rysunków magnesami na lodówce, po to wiedział, że doceniam jego starania.
19. Odwiedzanie i pielęgnowanie więzi z jego dziadkami i pradziadkami, by wiedział, co w życiu jest naprawdę ważne.
20. Przygotowanie mu urodzinowego tortu z wizerunkiem Ninjago, by wiedział, że znam i akceptuję jego zainteresowania.
Taką jestem mamą – mamą Aleksa. Czy jestem idealna w tej roli? Każdego dnia zastanawiam się, ile spraw mogłam zrobić lepiej, mocniej, bardziej. Ta refleksja motywuje mnie do codziennych drobnych zmian, bo mam aspiracje by moje dziecko było szczęśliwe. A to czego bym najbardziej chciała, to widzieć miłość i szacunek w oczach mojego syna – teraz, jutro i kiedyś tam w dalekiej przyszłości.
Świetnie to napisałaś. Ja jestem mamą dopiero od 10,5 miesiąca i mam córeczkę, więc to mój pierwszy Dzień Matki jako Matki! 🙂 Odkąd sama jestem mamą, szanuję moją Mamę podwójnie. I muszę powiedzieć, że czuję się teraz bardzo szczęśliwa, mimo ciągłego zmęczenia… 😉 Myślę, że ważne jest to, by się starać być idealnym rodzicem, nawet jeżeli nie jesteśmy w stanie dosięgnąć ideału… 😉
Pozdrawiam
Wzruszyła m się ! Bardzo. To takie niezwyczajnie zwyczajne. Proste, a jednak zawiłe jest uczucie mamy.
mnie też bardzo to wzruszyło….
Ja myślę, że nic nie oddala od ideału bardziej niż dążenie do niego za wszelką cenę.. Każdy popełnia drobne błędy, nawet Mamy 🙂 Uważam, że to właśnie o te codzienne, małe rzeczy chodzi.. O buziaka na dobranoc, o próbowanie spaghetti prosto z garnka, o wspólne wylizywanie trzepaczki po ubiciu śmietany, o plasterek na zbitym kolanku, o śpiewanie piosenek nawet jeśli słoń nadepnął nam na ucho i codzienną podróż do przedszkola.. Nie jest sztuką kupować drogie prezenty przy jakichś okazjach. Prawdziwa miłość jest ukryta w każdej minucie zwykłego, codziennego życia, które w zaskakujący sposób przestaje być szare gdy na świat przychodzi… Czytaj więcej »
Super. Świetnie napisane. 🙂
basiu! bardzo chciałabym być twoim dzieckiem 🙂
Teraz to ja się wzruszyłam 🙂