Ciąża 12 kwietnia 2024

Poród hands off to najnowszy trend. Co to znaczy?

Słyszałaś o modzie na porody hands off? Jak się okazuje, to nie żadna nowinka i gdy tylko to możliwe, warto z takiego porodu skorzystać. Za tajemniczą nazwą, kryje się bardzo dosłowne znaczenie: czyli łapki precz. Jak dokładnie przebiega taki poród i czy odbywają się w naszym kraju?

Dla wielu przyszłych mam pojęcie „hands off” brzmi co najmniej tajemniczo, jednak nie ma się czego obwiać, ta idea od dawna przyświeca wielu położnym i rodzącym. W praktyce oznacza bardzo łagodne i naturalne prowadzenie porodu.

Taki poród został opisany przez położne warszawskiego Szpitala Południowego. W zgodzie z ideą hands off na świecie powitano już wiele maluchów, w tym małą Stefanię, która stała się bohaterką internetu.

Poród typu „hands off” to z jednej strony nowa metoda, z drugiej tak naprawdę powrót do większej naturalizacji podczas porodowych procedur. Hands off oznacza w skrócie: „trzymaj ręce przy sobie i pozwól działać naturze, jeśli to tylko to możliwe”. Jeden z takich porodów przyjęła położna Katarzyna Kruszewska w Szpitalu Południowym, czym chwali się placówka na Instagramie.

Na czym dokładnie polega poród hands off?

Poród typu „hands-off”, czyli bez użycia rąk cieszy się w Polsce coraz większą popularnością, choć wciąż stanowi dla wielu osób nowinkę. Tak naprawdę po wielu dekadach medykalizacji porodów powoli wracamy do bliższego naturze podejścia. Oczywiście nie oznacza to, że kobieta nie może liczyć na pomoc medyków, wręcz przeciwnie. Położna prowadząca taki poród, jeśli tylko jest to możliwe i nie zagraża zdrowiu mamy i maluszka przybiera postawę wyczekującą. To natura doskonale wie, że przyjście dziecka na świat wymaga czasu – i dla każdego ten „czas” oznacza to coś nieco innego.

Położne podczas porodu hands off są bacznymi obserwatorami i pomagają rodzącej jak najlepiej wspierać to, co dzieje się z jej ciałem. Każda część porodu ma swoje znaczenie i cel, tak jak droga dziecka przez kanał rodny. Trzeba umieć zaczekać, aż maluch odpowiednio się obróci i utoruje sobie łagodną i naturalną drogę na ten świat. Zazwyczaj kobieta intuicyjnie i spontanicznie przyjmuje dogodną dla siebie pozycję do porodu, a w słuchanie się w swoje ciało daje ogromne poczucie bezpieczeństwa, łagodzi stres, a wręcz może wpływać na stopień odczuwanego bólu. Jeśli wszystko pójdzie, jak po maśle, nad czym czuwa personel bloku porodowego, młoda mama może przyjąć na świat swojego malucha samodzielnie, prosto w swoje ramiona.

O porodzie małej, internetowej bohaterki informowały media oraz Fundacja Rodzić po ludzku, która od lat zajmuje się walką o lepsza opiekę okołoporodową w Polsce.

„Poród jest procesem, w którym pewne elementy muszą zaistnieć, by prawidłowo nastąpiły po nich kolejne. Kanał rodny musi się odpowiednio przygotować, aby dziecko w bezpieczny i sprawny sposób odbyło swój pasaż na świat. W wielu przypadkach nieuzasadnione interwencje medyczne zakłócają normalny, fizjologiczny przebieg ciąży oraz porodu i powodują problemy” – pisze na swojej stronie Fundacja Rodzić po ludzku.

„Mama Stefanii spontanicznie przyjęła pozycję stojącą do porodu. Jak główka malutkiej zaczęła się ukazywać, zapytałam, czy chciałaby ją dotknąć, kiedy położyła rękę na główce córeczki, to wiedziałam już, że nie będę przeszkadzać temu procesowi, a malutka jest w najlepszych maminych rękach. Wspierałam mamę Stefanii w prawidłowym oddechu i powstrzymywaniu się od parcia, a w ostatecznym momencie nakierowałam kruszynkę w ramiona mamy” – czytamy w poście położnej na profilu ursynowskiego szpitala.

Prawda, że pięknie? Życzymy wszystkim takiego spokoju i bezpieczeństwa podczas witania swoich maluszków!


Źródła: rodzicpoludzku.pl, Instagram

Fot. Pexels /  Isaac Taylor

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dom 12 kwietnia 2024

Kiedy siać lawendę? To ostatni dzwonek

Kiedy siać lawendę, by latem mieć swoje własne prowansalskie poletko w ogrodzie? Nie przegap tej daty, inaczej pozostanie ci już tylko zakup gotowych i droższych sadzonek. Wszystko, co musisz wiedzieć o siewie lawendy, aby pięknie kwitła na wiosnę.

  • Eksperci twierdzą, że pachnącą lawendę można wysiewać od późnej zimy do wczesnej wiosny, a wykiełkuje w ciągu 15–20 dni. Jednak jeśli siejesz do gruntu, nie spiesz się za bardzo. Wysiewy standardowo planuje się na początku kwietnia lub w drugim, jesiennym terminie
  • Chociaż uprawa może być trudniejsza, istnieje mnóstwo korzyści, jakie można uzyskać nie leniuchując w kwietniu

Lawenda to jeden z ulubionych kwiatów w naszych ogrodach i na balkonach. Trudno się dziwić, wygląda pięknie, pachnie obłędnie i w dodatku przyda się jako surowiec na domowe odświeżacze powietrza, saszetki do szafy, środek na komary czy herbatkę ułatwiającą zasypianie. Ma bogatą i długą historię, a wzmianki o zastosowaniu lawendy w celach leczniczych sięgają już Starożytności.

Zanim jedna wysiejesz swój fioletowy dywan na lato, zastanów się, czy masz na to odpowiednie miejsce w ogrodzie. Lawenda bywa kapryśna.

Kiedy siać lawendę?

Aby lawenda zachwycała, trzeba wybrać dla niej odpowiednie stanowisko, zanim zabierzemy się za sianie. Pamiętaj, że lawenda uwielbia słońce. Musisz wiedzieć, kiedy należy ją zasiać, gdzie należy ją zasadzić i kiedy przyciąć. Lawendę można wysiewać na rozsady, czyli w pomieszczeniu późną zimą lub bezpośrednio do gruntu wczesną wiosną lub późną jesienią, w okolicy października.

Jeżeli przygotowujesz domowe rozsady, pamiętaj, by nie było za ciepło, lawenda lubi temperaturę od 13 do 22 st. Celsjusza. W przypadku sadzenia bezpośrednio do gleby najlepiej zrobić to w kwietniu.

W jakich warunkach należy uprawiać lawendę?

Lawenda najlepiej rośnie na ubogiej, zasadowej glebie, która jest kredowa. Takie podłoże sprawi, że będzie pachniała jeszcze mocniej. Wilgotne i ciężkie gleby są wrogiem lawendy i mogą powodować gnicie roślin. Woli także rosnąć w ciasnych miejscach, mimo że ma duży, rozłożysty system korzeniowy.

„Jeśli uprawiasz rośliny w pojemnikach, wybierz te niewielkie […] Zbyt duża doniczka będzie sprzyjać nadmiernej wilgoci” – tłumaczy ekspert ogrodnictwa z portalu Park Seed. Lawenda wykiełkuje w ciągu 15 – 20 dni od wysiewu. Gdy pogoda się poprawi, możesz przesadzać swoje rozsady do gruntu.

Kiedy lawendę należy przycinać?

Drugim zabiegiem, o którym nie wolno zapominać, by lawenda rosła jak szalona, jest jej przycinanie w odpowiednich terminach. Zazwyczaj zaleca się przycinanie lawendy wczesną wiosną, aby „zapobiec jej postrzępieniu” i „poprawić jej zdolność do rozgałęziania się” – tłumaczą specjaliści. Lawenda zwykle kwitnie w pełnym rozkwicie od połowy czerwca do lipca.


Źródło: express.co.uk

Fot. Pexels / CARLOS PÉREZ ADSUAR ANTÓN

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża i dziecko 12 kwietnia 2024

Wiosenny numer ABC Dobrej Mamy jest już dostępny!

Ciąża, poród, rozwój i wychowanie. Wszystkie ważne informacje znajdziesz w internetowym wydaniu ABC Dobrej Mamy. Czytaj online już teraz!

W najnowszym numerze:

  • Kolka — jak ją rozpoznać i zaradzić?
  • Poród — kryzys 7 centymetra
  • Co-sleeping. Spać z dzieckiem czy osobno?
  • Skoki rozwojowe. Czym są i kiedy następują?
  • Kolagen dla jędrnej skóry po ciąży. Warto go pokochać

i wiele porad innych mam.

Wiosenny numer ABC Dobrej Mamy

 

Wiosenny numer ABC Dobrej Mamy

Wiosenny numer ABC Dobrej Mamy


Zdjęcie tytułowe: Pexels / Lisa Fotios

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close