Rozwiązanie konkursu „List do Świętego Mikołaja”

W oku Mikołaja zakręciła się łza, gdy skończył liczyć listy, które do niego napłynęły.  Był wzruszony, a w sercu poczuł ciepło, na myśl o tym, że mimo rozpędzonego XXI wieku, tak wiele dzieci o nim pamięta… i tak wiele małych serduszek znalazło dla Niego miejsce… I choćby oddał wszystkie swoje skarby, żeby każde dziecko odwiedzić osobiście i za sprawą  wymarzonego prezentu namalować na ich twarzach ten jedyny w swoim rodzaju uśmiech… wiedział, że sam może nie podołać tak trudnemu zadaniu.  

Na szczęście, Święty Mikołaj szybko przypomniał sobie, że nie musi się smucić, bo przecież ma jeszcze tak wielu pomocników (innych Mikołajów i troskliwych rodziców, którzy nie raz, nieśli pomoc w pełnieniu Jego obowiązków).

Gdy już przeczytał wszystkie listy, które do niego napisaliście, poprosił swoje Elfy o pomoc. Wszyscy razem usiedli przy pachnących już Świętami pierniczkach i rozpoczęli burzliwe obrady!

Uszy im czerwieniały z napięcia, a wzruszeniom i śmiechom nie było końca! Wreszcie gdy po pierniczkach zostały już tylko okruchy, a za oknem niebo dawało znać, że najwyższa pora ruszać do dzieci z dobrą nowiną, wszyscy zgodnie postanowili, że:

Skuter Playskool – pojedzie do  Wojtusia (Wojtus z rodzicami)
Piłeczkowy Słoń Elefun – znajdzie kochający dom u Konrada (Anna Śniosek)
A Chuck Warkocząca Gaduła – podyskutuje nieco z Bartoszkiem (Renata Gola)

Serdecznie gratulujemy Wam Kochani! I jeszcze raz  w imieniu Świętego Mikołaja dziękujemy Wam za wszystkie listy! Zwycięzców prosimy o kontakt.

Mamy nadzieję, że napisanie listu sprawiło Wam przyjemność i przypomniało o pięknych tradycjach z naszego dzieciństwa!

P.S. Św. Mikołaj zmęczony, nie śpi po nocach, popełnił błąd w publikacji wyników. No dobra, nie zwalamy na staruszka, tylko same uczciwie się przyznajemy do pomyłki. Przepraszamy! Aska457 otrzyma nagrodę pocieszenia.