W twoim domu pojawi się pies? Te rady Ci się przydadzą
Cały czas jednakowo mocno wzrusza mnie i cieszy widok dziecka z jego pupilem. A już najbardziej lubię obserwować przyjaźń dzieci i psów, którą sama znam z autopsji. Na taką komitywę jednak trzeba zapracować.
Świadomość potrzeb psiaka jest kluczowa, by jemu było dobrze w domu i wspólne życie układało się jak najlepiej. O ile na obecność dziecka możemy się w ciągu wielu miesięcy ciąży przygotować, tak z obecnością czworonoga bywa różnie.
Nie każdy sięga po książki, poradniki, zasięga opinii specjalistów przed wprowadzeniem psa do domu. A ofiarowanie psu jedynie dachu nad głową, bez wcześniejszego przygotowania, to za mało.
Mój pierwszy pies, jamnik szorstkowłosy, został wzięty od sąsiadki moich rodziców. Ja uczyłam się jeszcze w podstawówce, więc miałam więcej dobrych chęci niż świadomości i odpowiedzialności za wychowanie psa. Efekt był koszmarny – wyrósł z niego zwierz dominujący, rozpuszczony do bólu, który rozstawiał nas po kątach. Raz nawet mnie ugryzł, gdy chciałam przegonić go z łóżka. Wtedy obiecałam sobie, że zrobię wszystko, by w moim domu historia wyglądała zupełnie inaczej. Ty, aby nie popełnić błędów, również musisz o wielu rzeczach wcześniej wiedzieć.
Po pierwsze musisz się zastanowić, jaki pies będzie pasował do twojej rodziny.
Przemyśl, czy jesteś gotowa na słodkiego szczeniaka, który będzie rósł, wymieniał zęby, wymagając żmudnej nauki czystości poza domem. Z kolei pies dorosły zdejmuje z nas uciążliwości wieku szczenięcego, ale może mieć pewne swoje nawyki, z którymi będziemy musieli walczyć. Ale czego się nie robi z miłości, prawda?
Jeśli nie masz doświadczenia z układaniem i wychowywaniem czworonogów, wybierz psa z hodowli rasy o przyjaznym usposobieniu lub adoptuj bezdomniaczka, z którym będziesz mogła poznać się podczas wizyt w schronisku. To ważny aspekt bezpieczeństwa, szczególnie jeśli masz dzieci w domu. Gdy posiadasz więcej doświadczenia lub zdecydowałaś się na pomoc specjalisty w szkoleniu pupila, możesz dać dom psiakowi bardziej wymagającemu uwagi.
Zastanów się także nad jego potrzebami i własnymi możliwościami, bo trzymanie berneńczyka czy alaskana w dwupokojowym mieszkaniu w bloku, bez wybiegu czy długich spacerów, to krzywda dla niego. Wiem, co mówię, sama mam teriera i po prostu nie da się z nim żyć bez długich spacerów po lesie. Ale ale! Pamiętaj, że nawet York, ten mały kanapowiec, potrzebuje regularnego wyprowadzania dla równowagi psychicznej, odbierania różnorodnych bodźców, socjalizacji z innymi psami.
Jeśli jesteś pewna, że podołasz obowiązkom (układanie psa, spacery, szczepienia, odrobaczanie, czasem kosztowne leczenie, pielęgnacja sierści, kłopot z wyjazdami letnimi) zorganizuj mu przyjazny kąt.
Każdy psiak wprowadzany w nowe środowisko może się stresować. Jeśli masz taką możliwość, stwórz kącik tylko dla czworonoga, w którym znajdzie on upragniony spokój, będzie mógł odpocząć czy zjeść. Ja na początek kupiłam klatkę kennelową, która jest niezastąpiona w wygaszaniu lęku separacyjnego, teraz mój pies śpi na zwykłym posłaniu w kuchni, gdzie obok ma miskę z wodą i jedzeniem. Niezależnie od tego, gdzie będzie spał, każdy pies musi mieć dostęp do świeżej wody przez cały czas, natomiast na początek ilość sposób karmienia powinien podpowiedzieć weterynarz. Pierwszemu mojemu psu gotowałam, ale ten roznoszony po kuchni ryż z miski i ogólnie konieczność gotowania trochę zniechęcała. Popytaj albo weterynarza albo znajomego hodowcę, jaką karmę poleca z własnego doświadczenia, czytaj i porównuj składy różnych karm.
Niezależnie od tego, czy to szczeniak, czy starszy psiak, potrzebuje on uwagi i zabawy. Mile widziane przez niego będą piszczące kości, sznury do przeciągania, frisbee, piłeczki i zabawki z ukrytymi smakołykami. Pies wybawiony i zmęczony nie będzie z nudów ujadał lub niszczył sprzętów w domu, z czym należy się liczyć.
I pamiętaj o tym, by ustalić zasady zabawy z psem dla dzieci. Ja widzę po moich, że gdyby mogły, to “zajechałyby” psa. Ale nie mogą, bo są zakazy, które nie pozwalają traktowania pupila jak zabawki. Nawet najkochańszy pies dręczony lub zniecierpliwiony może pokazać zęby, a co gorsze – użyć ich w obronie własnej.
Jeśli będziesz miała jeszcze inne pytania, zadaj je w komentarzu. Jeśli tylko będę umiała na nie odpowiedzieć, podzielić się doświadczeniem, postaram Ci się pomóc.