Star Wars: Rebelia to gra, którą nasz nastolatek miał na celowniku od dłuższego czasu. Jak tylko ją dostrzegł w Internecie, nie było mowy o niczym innym. Z racji, że Star Wars: Rebelia nie należy do tych najtańszych planszówek, daliśmy mu do zrozumienia, że jeśli bardzo chce, niech oszczędza. Jesienią na Targach Fantastyki spełniło się jego długo wyczekiwane marzenie i za swoje oszczędności kupił w promocyjnej cenie Star Wars: Rebelia. Przyznam, że jesteśmy z niego dumni i gratulujemy mu determinacji!
Star Wars: Rebelia, to pierwsza planszówka syna zakupiona za oszczędności. Całą drogę do domu mocno trzymał i ściskał pudełko, i nikogo nie dopuszczał do niego. Przy rozpakowywaniu, składaniu niektórych statków i rozkładaniu elementów na planszy. Radości nie było końca. Od razu sięgnął do instrukcji, by poznać zasady, wszystkie zależności, ale dość szybko zwrócił się o pomoc do dorosłych. Gra Star Wars: Rebelia jest przeznaczona dla graczy od czternastego roku życia, więc nie byłam zdziwiona. Nawet nam dorosłym czasem trudno było zrozumieć pewne zależności.
Rozłożenie wszystkich elementów, figurek zajmuje trochę czasu, ale w porównaniu z czasem pełnej rozgrywki (od 3 do 4 godzin) to raptem chwilka. Podłoga jest najlepszym miejscem, bo nie każdy ma tak duży stół. Jednak nie polecamy stołu, ponieważ w naszym przypadku czasem graliśmy w jedną rozgrywkę przez dwa, trzy dni, a na tak długą blokadę jedynego stołu nie mogliśmy sobie pozwolić.
Fot. Star Wars: Rebelia
Instrukcja dzieli się na dwie książeczki (wprowadzenie do zasad oraz szczegółowa księga zasad). Czasami w trakcie rozgrywki pojawia się wiele nieścisłości i warto mieć obie pod ręką, choć można odnieść wrażenie, że jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Fot. Star Wars: Rebelia
Jedna rozgrywka w Star Wars: Rebelia nie wystarczy, by w pełni poznać możliwości tej gry. Choć spędziliśmy nad nią wiele, wiele, wiele godzin, to nie uważamy się za mistrzów jasnej/ciemnej strony mocy, ale możemy podzielić się z Wami naszymi spostrzeżeniami.
- Przede wszystkim to genialny tytuł dla fanów Gwiezdnych Wojen, a w szczególności pierwszych części sagi (IV-VI). Bez znajomości filmów, bohaterów, trudno będzie zrozumieć cel gry, jak jest ważny dla każdej ze stron, jak również np. różnicę między statkiem x-wing od y-wing. Star Wars: Rebelia to nie lada gratka dla miłośników tej fabuły. Tutaj klimat Gwiezdnych Wojen oddaje każdy element gry, także jej mechanika.
- Początkowo trudno przeczytać wszystkie zasady i od razu ich przestrzegać. Pomocne są filmiki z przebiegiem rozgrywki, wiele wyjaśniają i dodają pewności, że intuicja nas nie zawiodła. Oczywiście można opierać się na samej instrukcji, jednak proces nauki będzie dłuższy. Zasad jest naprawdę wiele, ale po kilku rozgrywkach stają się one coraz bardziej jasne i klarowne.
- Budowanie talii oraz puli liderów to jedna z bardzo dobrze dopracowanych mechanik wykorzystanych w grze. Każda z kart, jak i bohater mogą przeważyć szalę i poprowadzić ku zwycięstwu. Niestety musimy zdać się częściowo na losowość i nie zawsze moc jest z nami.
- Losowość, rzut kośćmi, najbardziej potrafi zbić z pantałyku w trakcie walk. Nie zawsze wynik był taki, jakbyśmy chcieli. Jednak gdy cały czas rzucają się Wam puste strony kości, ewidentnie brakuje Wam szczęścia. Poziom frustracji rośnie zbyt szybko, a emocje buzują w całym ciele.
Star Wars: Rebelia to typowa gra, w której jedna strona jest Dawidem, a druga Goliatem. Historia stara jak świat, zacięta walka dobra ze złem, wilka z owcami itd. Tutaj mamy siły rebeliantów (niewielkie) i ogromną flotę imperium z Gwiazdą Śmierci na czele. Zadaniem Imperium jest znalezienie i zniszczenie bazy Rebelii. Do tego celu ma do dyspozycji różne karty misji, wielu silnych liderów oraz zdecydowaną przewagę liczebną na planszy. Jednak niech nie zwiedzie Was siła, jaką ma Imperium. Nieraz w trakcie rozgrywki Darth Vader musiał przełknąć porażkę swojej floty. A rebelianci świętowali każdą wygraną jak wielki sukces. Ta gra nie tylko jest klimatyczna, ale od pierwszych ruchów porywa nas w ten świat międzygalaktycznej potyczki między jasną a ciemną stroną mocy. Nie sposób nie wczuć się w swoją rolę i nawet po zakończeniu gry emocje długo opadają i do później nocy trwają dywagacje, co by się stało, gdyby.
Fot. Star Wars: Rebelia
Na czym polega rozgrywka w Star Wars: Rebelia?
Gra Star Wars: Rebelia składa się z serii rund. Podczas każdej z nich gracze rozpatrują poniższe fazy zgodnie z kolejnością:
- Faza przydziału – czyli przydzielanie liderów do wybranych misji.
- Faza dowodzenia – gracze na zmianę wykonują swoje tury i karty misji oraz umieszczają liderów na planszy, aby poruszyć swoje jednostki i ewentualnie doprowadzić do walki.
- Faza uzupełnień – porządkowanie, takie jak odzyskanie liderów, dobranie kart misji, wysłanie sond zwiadowczych, rekrutowanie nowych liderów i budowa nowych jednostek.
Nie sposób nawet bardzo skrótowo opisać wszystkie zasady. Pamiętajcie, że zawsze zaczyna Rebelia, która w otwartej walce nie ma wiele szans, stąd musi się skradać i atakować znienacka. Po każdej stronie gra wciąga i angażuje. To zdecydowanie mózgożerczy tytuł. Każda nasza decyzja musi być przemyślana, jednak musimy być gotowi na nagłą zmianę sytuacji na planszy. Dlatego warto nie przydzielać wszystkich liderów do misji.
Fot. Star Wars: Rebelia
Jakość i wykonanie całej gry można by podsumować jednym słowem: bomba! Graficznie gra jest dopracowana pod każdym względem, wszystkie postacie, miejsca, wydarzenia miały miejsce w kosmicznej trylogii. Figurki, ogromna liczba (ponad sto pięćdziesiąt), są dobrze skalowane i świetnie odpowiadają pierwowzorom. Genialnym pomysłem było wprowadzenie kości do gry. Od rzutu nimi zależy nie tylko los rebeliantów, lecz także Imperium. Czy gdybyście Wy dowodzili Imperium, zmienilibyście przebieg znanej nam historii i stłamsili Rebelię w zarodku?
Czy gra Star Wars: Rebelia jest regrywalna?
Bardzo. Liczba różnych misji, planet, na których może ukryć się Rebelia, jest wystarczająca na tyle, by za każdym razem rozgrywka przebiegała zupełnie inaczej. Star Wars: Rebelia to jedyna w swoim rodzaju gra, naprawdę dobry tytuł, godny polecenia.
Kilka słów od nastolatka
Star Wars: Rebelia to gra dla wytrawnych graczy. Jeśli chodzi o wykonanie, to ma dużo ładnych figurek i kart. Figurki choć małe, mają bardzo szczegółowe elementy. Na kartach mamy pokazane misje i możliwe do przeprowadzenia akcje. Na początku niezrozumiałe było dla mnie rozmieszczenie figurek na planszy, dostaje się ich bardzo dużo. Jednostki rebelianckie/imperialne nie atakują się w tej samej chwili. Kiedy Imperium zaatakuje i zniszczy jednostki rebelianckie, to one już nie mogą zaatakować imperium. Zmieniłbym to. Gdy wystawiamy karty taktyki na początku, to może by tak w trakcie rozgrywania bitwy, rzucać kośćmi jednocześnie? Ponadto, dlaczego Boba Fett może zablokować cały układ imperialny i nie wpuszczać tam rebeliantów?
Gra Star Wars: Rebelia bardzo mi się podoba i lubię w nią grać z rodzicami. Jest o wiele lepsza, niż myślałem. Bardzo się cieszę, że mam swój egzemplarz. Gra daje dużo, dużo emocji podczas rozgrywki i długo po.
Marcin
Naszym rozgrywkom przyglądała się i wspierała w niektórych decyzjach ośmiolatka, która także chciała podzielić się kilkoma słowami.
Moim zdaniem trzeba na początku cały czas patrzeć w instrukcję. Obliczyłam, że na planszy są trzydzieści dwie planety, na których może ukryć się Rebelia. Akurat był drugi dzień świąt i mieliśmy ciszę, byliśmy we czwórkę i też był ładny ogień w kominku. Przyznam się, że trudno jest mi grać w tę grę. Dodam, że figurki się przepiękne. A twoim zdaniem są piękne figurki? – to pytanie do Was, drodzy czytelnicy.
Łucja
Fot. Star Wars: Rebelia – komiks ośmiolatki
Tytuł: Star Wars: Rebelia
Autor gry: Corey Konieczka
Wydawnictwo: Galakta
Liczba graczy: 2 lub 4
Czas gry: 180-240 minut
Wiek: 14+
Zdjęcia: A. Jelinek
Inne gry o Gwiezdnych Wojnach
Gra Star Wars: Wojny Klonów – kooperacyjna rozrywka dla całej rodziny!
Story Cubes: Star Wars – dawno, dawno temu, w odległej galaktyce…
Star Wars: Pałac Jabby. Gra karciana dla miłośników Gwiezdnych wojen