Dom 8 marca 2020

Audiobook – 6 sytuacji, w których warto go słuchać

Audiobook czy tradycyjna książka? Prócz wielu przeczytanych książek dla dzieci, szukam też chwili dla siebie i swoich zainteresowań. Na podróż do pracy tracę sporo czasu, więc korzystam, ile się da. Jednak wczesne poranki w pociągu nie sprzyjają czytaniu tradycyjnej książki, gdyż większość pasażerów śpi, a włączenie światła  sprawi, że obrzucą cię obelgami i groźbami. Idąc z postępem technologii, przerzuciłam się na audiobook.

To był strzał w dziesiątkę. Mogłam słuchać swojej ulubionej książki, już od momentu przekręcenia kluczy i tak przez całą drogę, aż do drzwi mojego biura. Dosłownie uzależniłam się od porannego i popołudniowego słuchania. Natomiast wieczorem wracam do wersji papierowej lub na Kindle.

Nie tylko ja, ale i mój szanowny małżonek odkrył ten sposób „czytania” i szybko przekonaliśmy się, jak audiobook pomaga przetrwać trudne i wręcz nie do przejścia sytuacje.

Audiobook podczas podróży

Mieszkamy dość daleko od jednych i drugich dziadków, a podróż potrafi nam zająć więcej niż cztery godziny, nie licząc korków, czy remontów tras. Dzieci już nie takie małe, więc nie chcą spać podczas jazdy samochodem. Świetną alternatywą okazał się właśnie audiobook. Całą rodzinką wsłuchujemy się w losy bohaterów i często nie chcemy wysiadać z samochodu, mimo że dojechaliśmy na miejsce. Mam wrażenie, że czas płynie nam szybciej, a przejazd mija bez zakłóceń. Ostatnio audiobook przydał się nam w podróży pociągiem do Kołobrzegu. W trakcie ponad ośmiogodzinnej jazdy, aż miło było wspólnie posłuchać historii o Ronji, córce zbójnika

Audiobook w drodze do pracy

Tak jak pisałam wcześniej, odkryłam, że czas dojazdu do pracy jest świetną okazją do posłuchania. I to nie tylko w pociągu, autobusie, czy samochodzie. Warto zaopatrzyć się w dobre słuchawki i naładowaną baterię telefonu. Moja znajoma słucha audiobook także jadąc rowerem, jednak dla mnie to już trochę zbyt ekstremalne, gdyż wolę dobrze słyszeć, co się dzieje wokół mnie w trakcie jazdy jednośladem. 

Audiobook w poczekalni

Sezon grypowy w natarciu i jak się okazuje, nawet wizyta umówiona na konkretną godzinę nie daje gwarancji szybkiego załatwienia sprawy. Audiobook i tutaj ratuje nam skórę. Dziecko chętnie nakłada słuchawki i wsłuchuje się w historię. Później po wizycie dopytuję co się wydarzyło itd. 

Audiobook w domu

Podejrzewam, że nie tylko u nas są takie chwile, kiedy chcielibyśmy usiąść w ciszy i spokoju, aby choć na pięć minut dziecko nie wisiało nam na nodze. Naszą sekretną bronią jest właśnie audiobook, który puszczamy im w ich pokoju. Godzina spokoju murowana, a nasz ośmiolatek zna na pamięć prawie całe fragmenty z Mikołajka, czy Rumcajsa. Choć głośno do tego się nie przyznaje, chętnie słucha też Martynki.  = D

Zdarza mi się również, że słucham książek, kiedy sprzątam, czy gotuję. Choć na chwilę mogę oderwać się od codzienności i przenieść np. w klimat szwedzkich kryminałów, które chłonę w każdej ilości. 

Audiobook a szkolne lektury

Czasem bywa tak, że na wszystkie klasy drugie (około 120 dzieci) w szkolnej bibliotece jest raptem pięć egzemplarzy lektury szkolnej. W miejskich bibliotekach też ich na lekarstwo, a ja niekoniecznie będę kupować każdą książkę. Czasami uda się odnaleźć  audiobook lub e-book. Warto jednak podkreślić, aby wspólnie z dzieckiem posłuchać i porozmawiać o książce, by zapamiętało bohaterów i treść.

Audiobook na dobranoc

Czy macie problem z zaśnięciem? Tak zwany biały szum, jednostajny głos lektora potrafi uśpić nie tylko dziecko, ale i dorosłą osobę. Sama łapię się na tym, że gdy mam problem z zaśnięciem, słucham audiobook lub jakiś podcast. Póki co, najlepiej zasypia mi się słuchając Cezarego Pazurę.  = D

Audiobooki na Legimi

Audiobooki, gdzie ich szukać? My już od kilku lat korzystamy z Legimi. Przyznam, że jesteśmy bardzo zadowoleni. Mają ogromną bazę audiobooków i każdy z nas znajdzie coś, co lubi. Jeśli obawiacie się, że w trakcie słuchania stracicie dużo Internetu, to podpowiadam, że gdy jesteście podłączeni do WiFi warto ściągnąć sobie konkretną liczbę rozdziałów na komórkę. Audiobooki to świetna forma zachęcania dzieci do słuchania kolejnych książek i lektur szkolnych. 

Dlaczego warto słuchać i czytać książki?

Dzieci to wspaniali naśladowcy. Już od najmłodszych lat podglądają swoich bliskich. Jeśli w powszedniej codzienności nie widzą nas, gdy czytamy, poza dziecięcymi książkami, nie dziwmy się później, że tak trudno ich zachęcić do samodzielnej lektury, gdy opanują już sztukę czytania. Wg badań przeprowadzonych przez dr Joanna Sikora z Australian National University [1] wynika, że jeśli w domach, w których dorastały dzieci, było od 80 do 350 książek, w przyszłości charakteryzowały się one lepszymi zdolnościami komunikacyjnymi, ponadto lepiej czytały i pisały niż ich rówieśnicy. Ponadto jeśli lubicie czytać książki na tablecie, telefonie, czy słuchać audiobooki warto zastanowić się nad wykupieniem pakietu i korzystać z Legimi bez limitu.

Kto z Was woli książkę, e-book, a kto  audiobook?

Aktualizacja 29.11.2020

Specjalnie dla Was mam ciekawą propozycję. Jeśli skorzystacie z tego linku, to będziecie mogli wypróbować platformę Legimi przez JEDEN MIESIĄC za DARMO. Co wy na to?

 

P.S. Dziękujemy, że jesteście z nami. Zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu, z każdego ❤  będziemy skakać z radości. Udostępnijcie ten wpis, jeśli się Wam podoba 🙂

[1] Źródło: https://tiny.pl/tbxbn

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Targi 6 marca 2020

Targi Mamaville Gdańsk vol. 6

Dzień Kobiet w tym roku wypada w niedzielę niehandlową. Czy to znaczy, że kobiety są skazane na spędzenie tego dnia tak po prostu w domu? Z pewnością nie, a już na pewno nie gdańszczanki. Właśnie w najbliższą niedzielę w Gdańsku odbędzie się szósta już edycja Targów Mamaville. 

 

Po pierwsze – bezpieczeństwo 

Goście odwiedzający w tym roku Targi Mamaville w Gdańsku mogą być spokojni. W trosce o ich zdrowie i w ramach profilaktyki koronawirusa podjęte zostaną specjalne środki ostrożności. Serwis sprzątający będzie widoczny zdecydowanie częściej niż w czasie innych edycji, a najbardziej newralgiczne miejsca będą poddawane stałej dezynfekcji. 

 

Po drugie – jak zwykle szeroka oferta 

Targi Mamaville to okazja do kompleksowych zakupów dla rodziców i dzieci, nie tylko tych najmłodszych, a także dla kobiet w ciąży. W ofercie wystawców znajdą się ubrania dla mam i dzieci, akcesoria pozwalające uzupełnić wyprawkę, zabawki, książki, meble, dodatki do wnętrz. Jednym słowem wszystko. 

Czym wyróżniają się Targi Mamaville? Tu znajdziemy unikalne produkty, których próżno szukać w sklepach. Zostały stworzone przez przedsiębiorcze mamy, które łączą opiekę nad dziećmi z aktywnością zawodową. Dzielą się swoim doświadczeniem i wypełniają niszę, oferując to, czego na rynku brakuje i czego nie oferują inni producenci. Mamy więc polskie projekty i polskie produkty, wykonane z najwyższej jakości materiałów. 

 

Po trzecie – edukacja 

Warsztaty dla dzieci i wykłady dla rodziców to stały element wszystkich edycji Targów Mamaville. W ten sposób łączymy przyjemne z pożytecznym – robimy zakupy i nabywamy niezbędną rodzicom wiedzę. 

 

Po czwarte – relaks 

Strefa relaksu to ważne miejsce na mapie Targów Mamaville. Tu można spokojnie usiąść, odpocząć, zrelaksować się i posilić. Na chętnych czekają wygodne leżaki i szeroka oferta gastronomiczna. Wegetarianie i weganie też nie będą głodni. 

 

Po piąte – strefa atrakcji dla dzieci 

Dzieci najchętniej odpoczywają w czasie zabawy, dlatego organizatorzy przygotowali dla nich specjalną strefę atrakcji. Niewątpliwie zajmie ich na długo. 

 

Po szóste – strefa dla mamy i dziecka 

To miejsce dla mam i bardzo małych dzieci. Tu można je dyskretnie nakarmić i przewinąć. 

 

Ważne informacje: 

 

Kiedy: 8 marca 2020. Godzina 10 – 17.

Gdzie: AMBER EXPO ul. Żaglowa, Gdańsk

Wstęp: Bilety 

 

Więcej szczegółów można znaleźć na stronie wydarzenia na Facebooku

 

Blog W Roli Mamy tradycyjnie obejmuje Targi Mamaville patronatem medialnym. 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 6 marca 2020

Koronawirus u dzieci. Najczęściej zadawane pytania

Czy koronawirus u dzieci jest groźny? Czy można się przed nim ustrzec? Choroba jak każda inna, czy plaga XXI wieku, która zdziesiątkuje ludzkość?

Czy dziecko może zarazić się koronawirusem? 

Może, dzieci nie są z automatu uodpornione na koronawirusa, jednak w ich przypadku choroba ma postać zdecydowanie łagodniejszą niż u dorosłych. Może przebiegać bezobjawowo, co nie jest dobrą wiadomością, bo to właśnie dzieci mogą zarażać innych, chociaż same nie zachorują. 

Statystyki podają, że wśród osób zarażonych koronawirusem dzieci poniżej dziewiątego roku życia stanowią mniej niż jeden procent. 

 

Naucz dziecko tych zasad: 

– Nie pijemy z jednej butelki, nie gryziemy na zmianę kanapki, jabłka, ciastek itp.;

– Nie przytulamy pani w przedszkolu/szkole, kolegów i koleżanek; 

– Nie przybijamy piątek, nie podajemy sobie rąk;

– Nie witamy się z kolegami/koleżankami buziakiem;

– Często myjemy ręce;

– Kaszlemy i kichamy w zgięcie łokcia.

Jakie są objawy zarażenia koronawirusem? 

Mniej więcej takie jak grypy, czyli gorączka, ból głowy, ból gardła, kaszel, bóle mięśni. Mogą pojawić się duszności, a w skrajnych przypadkach zapalenie płuc. 

Moje dziecko ma objawy podobne do grypy, co robić?

Nie panikować. Zadzwoń do przychodni i zapytaj, jakie mają wdrożone procedury na taką ewentualność. Można też zadzwonić do regionalnej stacji Sanepidu. W Polsce potwierdzono do tej pory jeden przypadek zarażenia koronawirusem. Ryzyko, że Twoje dziecko jest kolejne, tak naprawdę jest znikome. 

Czy dziecko może umrzeć na koronawirusa? 

Teoretycznie tak, ale taki przypadek jeszcze nie został odnotowany. Epidemiolodzy uspokajają – w przypadku dzieci ryzyko śmierci jest niewielkie. 

Czy każdy, kto zarazi się koronawirusem umrze?

Nie. Z koronawirusem jest jak z grypą, większość wyzdrowieje. Najbardziej narażone są osoby starsze i te o zmniejszonej odporności ze względu na borykanie się z innymi chorobami. W tej chwili (dane na 1 marca 2020) zarażonych zostało blisko 90 tysięcy osób, zmarło niespełna 3 tysiące, połowa zarażonych już wyzdrowiała. Przy czym warto pamiętać, że nie wszystkie zgony były bezpośrednio spowodowane koronawirusem. Trzeba odróżnić osoby, które wcześniej były zdrowe i umarły wyraźnie z powodu wirusa od tych, które cierpiały na inne choroby i to właśnie one doprowadziły do śmierci.

W większości przypadków choroba przebiega łagodnie. Przebieg ciężki dotyczy 14% wszystkich zarażonych. 

Jak uchronić siebie i dziecko przed koronawirusem?

– Nie podejmuj zbędnego ryzyka, nie podróżuj do rejonów zagrożonych epidemią. Według Głównego Inspektoratu Sanitarnego na czarnej liście są Chiny, Korea Południowa, Włochy, Japonia, Iran, Tajlandia, Singapur, Tajwan i Wietnam.

– Powstrzymaj się od dotykania twarzy. Naucz tego dziecko. Jeśli masz wirusa na rękach, możesz wprowadzić go do buzi, gardła lub nosa. Właśnie dlatego trzeba często myć ręce.

– Jeśli uważasz, że to konieczne, możesz przy sprzątaniu zadbać o dezynfekcję. Koronawirusa zabije alkohol w stężeniu 62% lub więcej oraz wybielacz z podchlorynem sodu w stężeniu 0,1%. Dezynfekcji należy poddać klamki, drzwi od lodówki, blaty kuchenne itp. Oczywiście o ile jest ryzyko, że ktoś z domowników mógł przynieść wirusa do domu. Nie ma sensu popadać w przesadę.

– Dbaj o higienę w kuchni. Zrezygnuj z surowego mięsa.

– Koronawirus nie lubi wysokich temperatur. Pierz ubrania, pościel i ręczniki w minimum 60°C.

– Zrezygnuj z chodzenia do kina, teatru, galerii handlowej. Jeśli uważasz, że ryzyko zakażenia w Twojej okolicy jest wysokie, rób zakupy przez internet.

– Noszenie maski nie uchroni przed zarażeniem koronawirusem, ale jeśli masz problem z powstrzymaniem się przed dotykaniem twarzy rękami, załóż ją przynajmniej w domu. Możesz trenować razem z dzieckiem.

– Jeśli nie ma takiej konieczności, nie kontaktuj się z osobami zainfekowanymi.

Czy jest lekarstwo na koronawirusa?

Nie ma. Co nie znaczy, że nie jest uleczalny. Nie ma konkretnego leku, lekarze stosują leczenie objawowe. Podaje się środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe oraz syropy na kaszel. Koronawirus jest odmianą grypy, a grypę trzeba wyleżeć. 

Koronawirus – czy jest się czego bać? 

Okres inkubacji w przypadku koronawirusa wynosi od dwóch do czternastu dni, choć niektórzy lekarze twierdzą, że mogą to być nawet dwadzieścia cztery dni. To mniej więcej jak z ospą, można nie mieć objawów i zarażać otoczenie. W przypadku dzieci choroba może przebiegać bezobjawowo, co nie znaczy, że dzieci te nie zarażają innych. 

Śmiertelność wbrew pozorom nie jest wysoka, natomiast zachorować może praktycznie każdy. Prawdziwy problem pojawi się w chwili, gdy liczba zachorowań drastycznie wzrośnie i nasze władze wydadzą zarządzenia o zakazie przemieszczania się bez względu na potrzeby. Puste półki w sklepach przestaną być mitem. 

 

Zdjęcie: Pixabay

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close