Dlaczego nastolatki robią wszystko na ostatnią chwilę i jak sobie z tym radzić?

Twoje dziecko odkłada naukę na ostatnią noc przed sprawdzianem? Przygotowanie projektu szkolnego zaczyna dopiero wtedy, gdy termin oddania zbliża się niebezpiecznie blisko? A może zakupy, sprzątanie czy zapraszanie znajomych również odbywa się w ostatniej chwili? Jeśli tak, nie jesteś sam. Prokrastynacja wśród nastolatków to powszechne zjawisko, które potrafi przyprawić rodziców o ból głowy. Skąd się bierze i jak można pomóc młodemu człowiekowi lepiej zarządzać czasem?
Dlaczego nastolatki wszystko odkładają?
Mózg w przebudowie
Nastolatki nie są leniwe – ich mózg jest po prostu w fazie intensywnych zmian. Kora przedczołowa, odpowiedzialna za planowanie i kontrolę impulsów, rozwija się aż do około 25. roku życia. To oznacza, że młodzież często działa pod wpływem chwili, nie zawsze przewidując konsekwencje zwlekania. Z zarządzaniem czasem też jest kiepsko. Ta umiejętność pojawia się dużo później czasem dopiero w dorosłym życiu.
Przeciążenie obowiązkami
Szkoła, korepetycje, zajęcia dodatkowe, życie towarzyskie – dzisiejsi nastolatkowie mają grafik wypełniony po brzegi. Nic dziwnego, że niektóre zadania odkładają na później. Na ich realizację nie mają siły, czasem ochoty. Najczęściej jednak przeciążone zwoje mózgowe zapominają o tym, co jeszcze było w planie.
Strach przed porażką
Paradoksalnie, prokrastynacja często wynika z lęku. Nastolatek może obawiać się, że nie podoła zadaniu, więc woli je odkładać. Wtedy, nawet jeśli coś mu nie wyjdzie, może usprawiedliwić się brakiem czasu, a nie brakiem umiejętności. To swoiste chowanie głowy w piasek jest bardzo częste u nastolatków. Jeśli widzisz, że twoje dziecko też się tak zachowuje, spróbuj wzmocnić jego poczucie własnej wartości.
Brak motywacji
Niektóre zadania wydają się po prostu nudne albo pozbawione sensu. Jeśli nastolatek nie widzi wartości w wykonaniu pracy domowej z matematyki, trudno oczekiwać, że usiądzie do niej z entuzjazmem. W tym wieku poczucie obowiązku praktycznie nie istnieje.
Natychmiastowa gratyfikacja
Nastolatki żyją chwilą – wolą obejrzeć serial, pograć w grę lub wyjść ze znajomymi, niż myśleć o obowiązkach. Wszystko, co nie przynosi szybkiej nagrody, jest spychane na później.
Prokrastynacja u nastolatków w codziennym życiu
Nie tylko nauka jest odkładana na ostatnią chwilę.
- Zakupy – zamiast kupić potrzebne rzeczy wcześniej, nastolatki często przypominają sobie o nich w ostatniej chwili. Efekt? Panika, bo na imprezę u znajomych nie ma prezentu, a rano okazuje się, że nie ma w domu mleka na śniadanie. No i ten papier milimetrowy do szkoły, o którym też się udało zapomnieć. Ile razy słyszeliście: mamo ratuj, tato ratuj?
- Sprzątanie – zamiast regularnie sprzątać pokój, czekają, aż zrobi się tam chaos, który trzeba ogarnąć tuż przed wizytą gości lub po wielokrotnych prośbach (a często i groźbach) rodziców.
- Planowanie spotkań – spontaniczność jest fajna, ale zapraszanie znajomych na godzinę przed spotkaniem może doprowadzić do stresu (i frustracji rodziców, jeśli oznacza to nagłe sprzątanie i zakupy).
Jak pomóc nastolatkowi lepiej zarządzać czasem?
Nauka planowania
Zamiast oczekiwać, że dziecko samo zorganizuje sobie czas, warto pokazać mu, jak to robić. Można wprowadzić kalendarz, aplikację do planowania lub po prostu listę zadań na dany dzień. Kluczowe jest, by planowanie stało się nawykiem, a nie tylko chwilową próbą poprawy organizacji. No i nic nie działa lepiej niż dobry przykład.
Metoda małych kroków
Zamiast czekać do ostatniej chwili, warto zachęcać nastolatka do dzielenia większych projektów na mniejsze części. Taka praca na raty uczy zadaniowości i jest zdecydowanie łatwiejsza do zaakceptowania. Ważne, by dziecko widziało mniejszą część projektu jako zamkniętą całość. Posprzątanie pokoju jest zajęciem karkołomnym, ale można je podzielić na sprzątanie szafy, biurka, półki z książkami itd.
Zmiana nastawienia do porażki
Warto pokazać dziecku, że błędy są częścią nauki. Jeśli nastolatek zrozumie, że nie musi być perfekcyjny, łatwiej mu będzie zabrać się za zadania bez paraliżującego strachu przed niepowodzeniem.
Odpowiednie środowisko do nauki i pracy
Telefon, media społecznościowe, hałas – wszystko to skutecznie odciąga od pracy. Warto pomóc nastolatkowi stworzyć przestrzeń wolną od rozpraszaczy, gdzie będzie mógł skupić się na nauce i obowiązkach.
Jak nie oszaleć jako rodzic?
- Ustal granice – jasno określ, do kiedy dana rzecz ma być zrobiona i jakie będą konsekwencje, jeśli nie zostanie wykonana na czas.
- Nie rób wszystkiego za dziecko – jeśli nie kupiło prezentu na czas, nie biegnij za niego do sklepu w ostatniej chwili. Niech ponosi konsekwencje swoich działań. Nastolatek bardziej przejmie się zawodem w oczach przyjaciela niż uwagami rodziców.
- Daj wybór – zamiast rozkazywać, daj nastolatkowi możliwość wyboru – „Wolisz posprzątać pokój dziś wieczorem czy jutro rano?”
- Nie angażuj się emocjonalnie w każdą sytuację – czasem lepiej po prostu odpuścić i pozwolić dziecku uczyć się na własnych błędach. Pomagaj, ale w granicach rozsądku.
Prokrastynacja u nastolatków to problem, który ma swoje korzenie w biologii, psychologii i stylu życia. Zamiast denerwować się na dziecko, lepiej spróbować zrozumieć jego perspektywę i pomóc mu wypracować zdrowsze nawyki. Warto też przypomnieć sobie, jacy my byliśmy w nastoletnim wieku i czy aby nasi rodzice nie narzekali, że wszystko robimy na ostatnią chwilę.